12 trików do małego salonu w bloku. Zastosuj je, a zobaczysz jak zmieni się pokój dzienny!
Większość z opisanych przez nas sposobów nie wymaga dużych nakładów finansowych, ani też nie wiąże się z uciążliwym remontem. Wystarczy zmienić jeden lub kilka elementów, a nawet niewielki pokój dzienny w bloku nabierze klasy i charakteru.
Zasłony i firany do ziemi – eleganckie rozwiązanie
Krótkie, sięgające parapetu zasłony i firany sprawiają, że małe pomieszczenie wydaje się jeszcze mniejsze, a poza tym bardziej przypomina studenckie mieszkanie niż salon. Nie ma w tym, oczywiście, nic złego, ale jeśli chcemy dodać wnętrzu elegancji postawy na zasłony i firany do podłogi. Przy czym firany nie powinny być gęsto marszczone, najlepiej, gdy będą gładkie, bez wzorów i śnieżnobiałe.
Kinkiety zamiast lamp stojących
Oprócz górnego oświetlenia warto zainstalować kinkiety – to dodaje wnętrzu szyku. Poza tym, w przeciwieństwie do lamp stojących, nie zajmują miejsca na podłodze (chyba że postawisz taką lampę w kącie za kanapą, ale nadal będzie trudno wokół niej odkurzać). Umieszczenie na różnych ścianach (ale na tej samej wysokości) kilku lamp, sprawi, że wnętrze będzie wydawało się obszerniejsze. Bardzo dobrze sprawdzają się kinkiety na długich ramionach, które można regulować.
Podświetlenie całej ściany – trik na większą przestrzeń
Równomierne oświetlenie ścian również powiększa optycznie wnętrze. Można to zrobić przy pomocy lamp typu wallwasher, które dają efekt rozświetlenia całej płaszczyzny, ale źródło światła jest ukryte (np. za dekoracyjną listwą, sztukaterią, czy – w przypadku zasłon – karniszem).
Podświetlenie... krzewu w ogrodzie doda wnętrzu głębi
To patent dla tych, którzy mieszkają w domu, mają taras lub balkon. Sztuczka polega na podświetleniu jakiegoś obiektu na zewnątrz – może to być krzew, drzewko lub ozdoba. Dzięki temu wieczorami salon nabierze głębi, bo granica między tym, co wewnątrz, a tym, co na zewnątrz zostanie wizualnie zatarta.
Jednolita podłoga bez progów i łączeń. Elegancko!
Podłoga, na której nie ma progów, łączeń z innymi materiałami czy też innego rodzaju podziałów, powiększa optycznie przestrzeń. W przypadku salonów połączonych z kuchnią, lepiej zrobić wąski chodniczek z płytek przy ciągach roboczych niż pokrywać ceramiczną okładziną całą podłogę kuchni.
Meble kuchenne w tym samym kolorze, co salonowe
Gdy kuchnia połączona jest z pokojem dziennym lub jest wydzielona z niego w postaci aneksu dobrze urządzić ją meblami, których kolor i materiał nawiązuje do wyposażenia pokoju dziennego. Dzięki temu całość będzie ujednolicona, a granice zatarte – wnętrze nabierze elegancji i wyda się obszerniejsze. Jeśli nie ma możliwości wymiany mebli – to wszak duży wydatek – można obie części zespoić wizualnie za pomocą mniejszych elementów – ściany nad blatem roboczym, uchwytami szafek itp.
Meble na nóżkach dodają wnętrzu lekkości
Meble uniesione nad podłogę – na nóżkach lub podwieszane – sprawiają, że wnętrze wydaje się nieco większe, a przy tym nabiera lekkości. Czasem wystarczy do stojącej na podłodze komody dokręcić kupione oddzielnie nóżki. Można też niektóre sprzęty oświetlić przy podłodze, np. masywny blok wyspy kuchennej z listwą LED u podstawy będzie wyglądał na mniej przysadzisty.
Meble i lampy łagodnie zaokrąglone
Kanciaste sprzęty optycznie dzielą przestrzeń, dlatego dobrze wprowadzić jeden lub kilka elementów o obłych kształtach. Może to być stolik kawowy, abażur lampy, łagodnie wygięte oparcia krzeseł. Taki zabieg sprawi, że zniknie wrażenie ciasnoty.
Kolorowa ściana – sposób na głębię
Gdy wszystkie ściany pomalujemy na ciemniejszy kolor, wnętrze się optycznie zmniejszy. Ale kiedy ciemna będzie tylko jedna ściana – nabierze głębi i wyda się większe. Najprostszym sposobem jest zrobienie kolorowej ściany za oparciem kanapy – przy okazji zostanie podkreślona strefa wypoczynku.
Odcięcie koloru pod sufitem doda pokojowi przestronności
Nawet w niezbyt wysokich wnętrzach warto pomalować ściany nie do samego sufitu, lecz odciąć kolor 10-15 cm niżej. W ten sposób salon nabierze przestronności, nabierze klasy. Bardzo skutecznym trikiem jest zastosowanie na ścianach jasnych farb z kroplą koloru (beżu, szarości, oliwki) i pomalowanie sufitu na biało. W dzień różnica między tymi powierzchniami będzie niemal niezauważalna, ale wieczorami wnętrze nabierze przytulnego charakteru.
Lustra powiększają i rozjaśniają przestrzeń
Kochamy lustra we wnętrzach innych niż łazienki, sypialnie i przedpokoje! Mogą mieć ozdobne ramy, fantazyjne kształty lub być zupełnie proste (chociaż według nas szkło fazowane zawsze wygląda bardziej elegancko). Gdzie powiesić lustro w salonie? Na sofą, nad konsolą, nad komodą – gdzie chcesz! Ważne, by odbijał się w nim ładny widok, by łapało światło z zewnątrz i nie denerwowało, bo na przykład lustro powieszone przy stole daje efekt podwojenia liczby osób siedzących przy obiedzie. To może irytować. Jeśli jednak chcesz mieć lustro w takim miejscu, wybierz kolorowe lub lekko postarzane.
Dzielenie przestrzeni na strefy – zrób to światłem!
Podłoga powinna być jednolita, bez podziałów. Stawianie ścianek działowych, np. z lameli między kanapą a stołem to też nie najlepszy pomysł (chyba że jest konieczność wydzielenia miejsca do pracy itp.), bo to optyczna bariera. Jak więc podzielić małe wnętrze na strefy? Światłem! Strefę wypoczynku można podkreślić designerską lampą, strefę pracy w kuchni otwartej na salon – oprawami technicznymi, a nad stołem powiesić prostą lampę kierującą światło na blat. Wspomniane wcześniej kinkiety (niezależnie włączane) również pomogą na „rzeźbienie” przestrzeni światłem. Nie bójcie się mieszać w jednym pomieszczeniu kształtów i materiałów, z których wykonane są lampy! Komplety dają efekt hotelowy, a zróżnicowane oświetlenie – szykowny i domowy. To dobry sposób na ożywienie wnętrza, które jest urządzone minimalistycznie.