Zobaczcie, jak pracuje i gdzie wypoczywa kreatorka słynnego bloga wnętrzarskiego
Czasem tak niewiele potrzeba, by stworzyć wnętrze oryginalne, a jednocześnie ujmujące. Autorce bloga bezarchitekta.pl udało się to znakomicie. Dziś mamy okazję zobaczyć wnętrza jej niewielkiego studia, w którym stylistka stworzyła przestrzeń do spotkań z klientami, prowadzenia warsztatów i scenografię do sesji zdjęciowych. Potem przeniesiemy się do szklarni, która gra rolę zewnętrznej jadalni i pokoju do pracy twórczej.
Bazą wnętrza jasnej przestrzeni jest podłoga z naturalnego drewna ułożona w klasyczną jodełkę oraz wielkoformatowe płyty i mozaiki firmy Tubądzin. Właścicielce i projektantce zależało na stworzeniu spokojnej, harmonijnej przestrzeni, która sprzyjać będzie odpoczynkowi i relaksowi. Żadnych szaleństw. Tylko ponadczasowa klasyka, która inspiracje czerpie ze świata natury oraz historycznych wzorów. Umiejętnie łączy tu swoje ulubione style – angielski z francuskim i skandynawskim.
Jak urządzić łazienkę w stylu angielskim?
Klasyczny wzór to bez wątpienia biało-czarna mozaika z kolekcji „Fashion” zaprojektowana przez Macieja Zienia, która zdobi podłogę w łazience ze starodawną wanną. Na ścianach zastosowano płyty „Timless” imitujące angielską boazerię, a ponad nią uroczą tapetę w kwiatowy deseń. Resztę łazienkowej aranżacji stanowi stylowa umywalka i piękna tradycyjna armatura z mosiężnymi elementami.
Marmur nad kuchennym blatem
Kuchnia miała być stonowana, lecz bardzo elegancka. Podstawę projektu stanowią płyty „Balance Stone”, inspirowane portugalskim marmurem. Wykorzystano je w kuchni na ścianach i jako blaty, wprowadzają nutę ukojenia i harmonii, nadając całemu pomieszczeniu subtelnego uroku. Do marmuru autorka bloga dopasowała wysmakowane detale: deski do krojenia z drzewa oliwnego, marmurowy moździerz, starodawny obrazek. Wzrok przykuwa również przepiękny, oryginalny kolor zabudowy kuchennej. Zgaszona zieleń pięknie komponuje się z mosiężnymi stylowymi uchwytami.
Relaks w szklarni ogrodowej
W tej szklarni nie uświadczymy upraw pomidorów. Bloggerka wykorzystała ją jako przestrzeń do wypoczynku, spotkań z przyjaciółmi oraz do pracy twórczej. Podobno przy tym stole przychodzą do głowy najlepsze pomysły. W tej przestrzeni projektantka zastosowała płytę „Onice Rosa”, która została potraktowana jak obraz oraz element dekoracji. Zawieszone na niej lampki tworzą ciekawy efekt podwójnego odbicia światła.