Internet radzi, żeby sadzić pomidory z bananem i skorupkami? Nie rób tego! Botanicy ostrzegają

Maj i ciepłe noce to czas, gdy wielu ogrodników rusza z sadzeniem pomidorów do gruntu. Internet pełen jest niekonwencjonalnych porad, by do dołka dodać banana, skorupki jajek czy... aspirynę. Tyle że pomidor to nie roślina kosmiczna, a błędne nawożenie i sadzenie zbyt płytko mogą kosztować Cię cały sezon plonów. Wyjaśniamy, co naprawdę warto włożyć pod korzeń i jak poprawnie posadzić pomidory.

Nie eksperymentuj – pomidor nie lubi cudów

Choć w sieci nie brakuje filmików o „magicznych dodatkach” do dołków, takich jak skórki banana, ryż czy pokruszone tabletki wapnia, botanicy i gleboznawcy są zgodni: lepsza od eksperymentów jest sprawdzona klasyka. Najlepsze dla pomidorów są kompost, przekompostowany obornik bydlęcy lub koński – zasobne w próchnicę, poprawiające strukturę gleby i dostarczające azotu w formie powoli dostępnej.

Naukowe badania wskazują, że organiczne nawozy poprawiają rozwój systemu korzeniowego i aktywność mikroorganizmów, co przekłada się na lepsze pobieranie składników pokarmowych i odporność na stres wodny.

Jaki powinien być dołek pod pomidora? Większy niż myślisz

Pomidory mają silny i głęboki system korzeniowy. Dlatego dołek pod sadzonkę powinien mieć przynajmniej 30 cm głębokości i 25–30 cm średnicy. Na dno warto wsypać 2–3 garści kompostu lub przekompostowanego obornika i przysypać go cienką warstwą ziemi, by korzenie nie stykały się bezpośrednio z nawozem.

Zbyt mały dołek ograniczy rozwój korzeni i zwiększy podatność na niedobory składników pokarmowych i stres wodny w czasie upałów.

Sadź głębiej niż do doniczki – pomidor to wyjątek

W odróżnieniu od wielu warzyw, pomidory należy sadzić głęboko – co najmniej do pierwszych liści właściwych. Dlaczego? Łodyga pomidora ma zdolność tworzenia korzeni przybyszowych – im więcej jej znajdzie się w glebie, tym silniejszy i bardziej stabilny system korzeniowy wytworzy roślina.

Taki sposób sadzenia poprawia pobieranie wody i składników pokarmowych, a także zwiększa odporność na suszę i stres termiczny. To ważne szczególnie w przypadku nadmiernie wybujałych sadzonek pomidorów.

Podpory? Tak, ale od razu!

Nie czekaj, aż pomidor się rozrośnie – palik lub spiralna podpora powinna być wbita już w momencie sadzenia. Unikniesz w ten sposób uszkodzenia korzeni później i zapewnisz roślinie stabilne prowadzenie od pierwszych dni wzrostu.

Pomidory nie znoszą rozchwiania – ruszające się łodygi łatwiej łamią się przy silnym wietrze, a rośliny, które się przewracają, szybciej zapadają na choroby grzybowe.

Sadzenie pomidorów: mądrze, nie modnie

Sadzenie pomidorów nie wymaga cudów, ale wiedzy. Nie wrzucaj do dołka przypadkowych „hitów z internetu” – wybierz sprawdzone, organiczne nawozy, zadbaj o odpowiednią głębokość sadzenia i zapewnij solidną podporę. Tylko wtedy pomidory odwdzięczą się obfitymi i zdrowymi plonami.