Pelargonie przetrwają zimę tylko tak! Najczęstszy błąd niszczy je w kilka tygodni

Dodano:
Niezawodny sposób na zimowanie pelargonii Źródło: Dom WPROST.pl / Magda Grefkowicz
Jak prawidłowo zimować pelargonie? Sprawdź eksperckie porady, przycinanie, podlewanie i warunki przechowywania, by wiosną kwitły jeszcze obficiej!

Pelargonie to niekwestionowane królowe balkonów i tarasów. Kiedy wiosną zaczynają kwitnąć, ich energetyczne barwy potrafią odmienić nawet najbardziej ponury ogród. Niestety, nadchodząca jesień budzi jedno pytanie: jak przygotować pelargonie do zimy, aby w przyszłym roku kwitły jeszcze piękniej? Nasz ekspert stwierdził

– Jako ogrodnik z wieloletnim doświadczeniem mogę zdradzić jedno – właściwe zimowanie to klucz do ich spektakularnego powrotu wiosną.

Dlaczego zimowanie pelargonii się opłaca

Choć wielu traktuje pelargonie jako jednoroczne, w rzeczywistości mogą żyć nawet kilka sezonów. Warunek? Prawidłowe przechowanie ich zimą. Odpowiednia pielęgnacja w okresie spoczynku pozwala roślinie zregenerować tkanki, odbudować pąki wzrostu oraz zachować odporność. Dzięki temu wiosną startują z ogromną siłą – większą niż nowe sadzonki ze sklepu.

Optymalne warunki zimowania

Pelargonie są wrażliwe na mróz, dlatego w okresie zimowym nie powinny pozostać na zewnątrz. Idealne miejsce to takie, gdzie:

  • temperatura utrzymuje się między 6 a 10°C
  • jest dużo światła dziennego
  • wilgotność nie jest zbyt wysoka (unikanie pleśni!)
  • ograniczamy podlewanie do minimum

Świetnie sprawdzi się klatka schodowa, garaż z oknem, nieogrzewana weranda lub jasna piwnica.

Jak przyciąć pelargonie przed zimą?

  1. Usuń wszystkie zwiędłe liście i resztki kwiatów – mogą gromadzić wilgoć i choroby.
  2. Przytnij pędy o 1/3 lub nawet 1/2 długości – roślina oszczędzi energię.
  3. Zostaw mocne i jędrne pędy – to z nich ruszy wiosenny wzrost.
  4. Usuń pędy cienkie i wyciągnięte – nie przetrwają dobrze zimy.

Po cięciu roślina wygląda skromnie, ale bez obaw – to najlepsza inwestycja w przyszłe kwiaty.

Podlewanie w okresie spoczynku

Najczęstszy błąd to… zbyt regularne podlewanie. Zimą wystarczy raz na 3–4 tygodnie, tylko tyle, by ziemia nie wyschła na kamień.
Nadmierna wilgoć = grzyby + gnicie korzeni.

Co zrobić w lutym i marcu?

To czas, gdy pelargonie zaczynają „budzić się”:

  • stopniowo zwiększ ilość światła
  • podlewaj częściej
  • możesz delikatnie zasilić biohumusem
  • kontroluj pędy i reaguj na oznaki chorób

W marcu przyrosty stają się widoczne. To dobry moment na ostatnie korekty kształtu krzewu.

Porada eksperta

Jako ogrodnik od lat pracujący z pelargoniami mogę powiedzieć jedno: największy sukces osiągają ci, którzy zimują rośliny w pomieszczeniu jasnym i przewiewnym. Jeśli pelargonie stoją w ciemnym pomieszczeniu – będą wyciągać się, słabnąć i chorować. Zadbaj o światło, nawet kosztem temperatury. To gwarant szybkiego startu wiosną!

Czego absolutnie unikać?

  • podlewania „na zapas”
  • stawiania roślin nad kaloryferem
  • trzymania w plastikowych osłonkach bez cyrkulacji
  • pozostawiania chorych, żółtych liści

Pelargonie gotowe na nowy sezon!

Jeśli zastosujesz powyższe wskazówki już od końca października, wiosenne pelargonie odwdzięczą się gęstym pokrojem, intensywnym kolorem i potężną liczbą kwiatów. A kiedy znajomi będą dopiero kupować młode sadzonki, ty będziesz miał rośliny w pełnym rozkwicie!

FAQ – najczęstsze pytania ogrodników

Czy mogę zimować pelargonie w mieszkaniu?

Tak, ale wybierz najchłodniejszy i jasny pokój. Ciepło = wyciągnięte pędy.

Czy wszystkie odmiany zimują tak samo?

Zasadniczo tak, ale odmiany bluszczolistne są wrażliwsze i wymagają więcej światła.

Co zrobić, gdy pojawi się pleśń?

Usuń chore części, przesusz glebę, popraw cyrkulację powietrza.

Czy warto używać nawozów zimą?

Nie. Nawóz stosujemy dopiero od marca.


Źródło: Dom WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...