Miękkie kształty i zaokrąglone formy – trend, który otula wnętrza

Po erze surowego minimalizmu do wnętrz wkradła się miękkość i wygląda na to, że zostanie z nami na dłużej. Trend „soft shapes”, z jego zaokrąglonymi liniami i organicznymi kształtami, od kilku sezonów zdobywa serca projektantów i domowników na całym świecie. Widać go w salonach, sypialniach, a nawet w biurach domowych. Przodują obłości, łagodne kąty i przyjazne sylwetki mebli, które zapraszają, by się w nich zanurzyć.

Dlaczego właśnie teraz zapanowała moda na „miękkie kształty”? Zmęczeni ostrą geometrią, szybkim rytmem życia i chłodnym minimalizmem, coraz częściej szukamy spokoju i bezpieczeństwa w naszych domach. Zaokrąglone linie są bliższe naturze, przypominają fale, kamienie czy organiczne struktury, które instynktownie kojarzymy z harmonią. W psychologii form mówi się wręcz, że obłości wpływają na poczucie komfortu i ciepła.

Wnętrze w duchu „soft shapes” ma przede wszystkim otulać i uspokajać. Nie znajdziemy tu ostrych krawędzi ani surowych konstrukcji – wszystko jest miękkie, zmysłowe i zapraszające w dotyku. Takie meble zachwycają z każdej perspektywy, łącząc piękno formy z codzienną funkcjonalnością.

Widać to choćby w projektach polskich manufaktur, takich jak scandicsofa, gdzie rzemiosło spotyka się z nowoczesnym wzornictwem. Każdy mebel powstaje ręcznie, z dbałością o detal i wygodę użytkownika. To właśnie indywidualne podejście pozwala tworzyć bryły idealnie wpisujące się w trend miękkości.

Jednym z przykładów jest sofa modułowa Riva – lekka wizualnie, ale bardzo wygodna. Jej zaokrąglone moduły można dowolnie zestawiać, tworząc układ dopasowany do przestrzeni i stylu życia domowników. Z kolei fotel obrotowy Hägg łączy w sobie design inspirowany latami 70. z nowoczesną ergonomią. Jego miękkie oparcie i obła podstawa sprawiają, że staje się centrum salonu lub domowego biura.

W sypialni ten trend doskonale oddaje łóżko Delikate – o miękkiej, otulającej formie i subtelnych zaokrągleniach. Jego lekka linia i przyjemna w dotyku tapicerka sprawiają, że wnętrze staje się jeszcze bardziej przytulne i harmonijne. To mebel, który nie tylko zachwyca wyglądem, ale też wprowadza do przestrzeni spokój.

Meble „bez kątów” doskonale odnajdują się w różnych stylach, od skandynawskiego po modern organic. Zestawione z naturalnymi tkaninami, jak len, wełna boucle czy welur, tworzą spójną, ciepłą przestrzeń. Wystarczy dodać dywan o grubym splocie, lampę o obłej formie czy okrągły stolik kawowy, by wnętrze nabrało harmonii.

Zaokrąglone kształty to nie tylko estetyka, ale i wygoda. Meble o miękkich liniach są bezpieczniejsze – zwłaszcza w domach z dziećmi – i łatwiej odnajdują się w mniejszych przestrzeniach. Dzięki temu „soft shapes” to nie chwilowy trend, lecz przemyślany sposób na stworzenie funkcjonalnego, przyjaznego domu.

Jak mówią projektanci współpracujący ze scandicsofa, „miękkość form to dziś nie tylko estetyka, ale emocja, chęć, by wnętrze otulało i dawało ukojenie”. I właśnie dlatego meble „bez kątów” tak dobrze wpisują się w nowoczesny styl życia – łączą piękno, komfort i potrzebę spokoju, której wszyscy dziś poszukujemy.