Nowoczesny dom jednorodzinny z niespodzianką w środku
Atrium House to przykład domu, który nie tylko spełnia swoją funkcję, ale przede wszystkim ją redefiniuje. W tej realizacji pracowni MOKAA światło przestaje być dodatkiem – staje się elementem organizującym rytm życie mieszkańców, wyznaczającym klimat każdego pomieszczenia. Ta parterowa willa z Oświęcimia to manifest architektonicznej dyscypliny, gdzie forma, materiały i proporcje podporządkowane są jednej idei: stworzeniu ponadczasowej, spokojnej, intuicyjnie „działającej” przestrzeni.
Dom, w którym światło sączy się od środka
Już po wejściu do wnętrza widać, że to nie jest typowy dom jednorodzinny. Zamiast światła wpadającego wyłącznie przez okna z ogrodu, tutaj jego głównym źródłem jest... sam środek budynku. Centralne atrium wprowadza naturę w sam rdzeń życia domowników. To detal, który zmienia wszystko: daje jasność strefom oddalonym od elewacji, wycisza wizualnie przestrzeń i staje się punktem orientacyjnym w codziennym rytmie.
Atrium dzieli dom na dwie klarowne części: część dzienną, otwartą i pełną interakcji, oraz część nocną – prywatną, uporządkowaną, cichą. To nie tylko przemyślany układ, lecz także gest, który symbolicznie podkreśla równowagę między życiem towarzyskim a prywatnością.
Bryła podporządkowana porządkowi i funkcji
Dom o powierzchni ok. 220 m² intryguje geometryczną powściągliwością. Dwuspadowy dach przechodzący płynnie w elewacje tworzy monolityczną sylwetę o wyrazistym rytmie pionowych linii. Gra kontrastów – grafitowych połaci, białych podziałów horyzontalnych i ciepłych drewnianych akcentów – daje efekt architektury spokojnej, lecz zdecydowanej.
Jak podkreśla Anna Lorenz, architektka i współwłaścicielka MOKAA:
„Inwestor oczekiwał domu ponadczasowego i funkcjonalnego. Takiego, który na co dzień zapewnia komfort parze dorosłych mieszkańców, ale w weekendy bez problemu pomieści rodzinę i przyjaciół. Atrium House odpowiada na oba scenariusze”.
Minimalistyczna forma nie jest tu celem samym w sobie – to narzędzie porządkujące doświadczenie przestrzeni. Dzięki temu każdy detal, każde światło i każde przejście znajduje swoje miejsce i sens.
Przeszklenia jako rama dla natury
W Atrium House kluczową rolę odgrywa szkło. Ciemne, lekko wysunięte ramy okien tworzą kompozycję przypominającą obrazy, które zmieniają się wraz z porami roku. To architektura, która nie konkuruje z otoczeniem – lecz je kadruje.
Za prostą fasadą, chroniącą prywatność właścicieli, ukrywa się przestrzeń pulsująca naturalnym światłem. Dzięki atrium nawet najbardziej oddalone od ogrodu pomieszczenia są jasne i przyjemne w odbiorze.
Architektka podkreśla:
„Chcieliśmy, aby dom był otwarty na ogród, a zarazem przytulny i funkcjonalny. Światło – zarówno to zewnętrzne, jak i wpuszczone przez atrium – stało się kluczowym narzędziem projektowym”.
Taras, który staje się przedłużeniem salonu
Od strony ogrodu dom otwiera się szeroko na taras pełniący funkcję drugiego salonu. Zadaszona część chroni przed słońcem i deszczem, otwarta – zachęca do porannej kawy na świeżym powietrzu. Przestrzeń dzienna płynnie przechodzi w ogród. Jednym krokiem można przenieść się z salonowej kanapy na leżak lub przyjęcie przy długim stole.
To codzienny luksus, który nie wymaga żadnych dodatkowych udogodnień – wynika po prostu z dobrej architektury.
Światło, technologia i materiały w służbie komfortu
W Atrium House minimalizm nie oznacza rezygnacji z technologii. To dom nowoczesny, energooszczędny, zaprojektowany świadomie i odpowiedzialnie.
Znajdziemy tu m.in.:
- duże przeszklenia poprawiające bilans cieplny,
- świetną izolacyjność przegród,
- nowoczesne instalacje ograniczające koszty i emisję,
- układ, który naturalnie reguluje gospodarkę światłem i temperaturą.
Jak zaznacza Lorenz:
„Największym wyzwaniem było pogodzenie minimalistycznej formy z wymaganiami działki i oczekiwaniami inwestora. Kluczem okazały się proporcje, detal i precyzja w projektowaniu”.
Pracownia MOKAA stawia na elegancję wynikającą z decyzji projektowych, a nie dekoracyjności. Światło, szkło i materiały budują nastrój przez cały dzień – od świtu, który wlewa się do domu przez atrium, po wieczór, kiedy miękkie oświetlenie podkreśla strukturę drewnianych akcentów.
Atrium House to dom, który żyje naturalnym rytmem. Nie narzuca się, nie epatuje formą. Po prostu pozwala mieszkańcom komfortowo i pięknie żyć.