Nadchodzą gwałtowne burze i gradobicie. To okazja do zrobienia zapasu deszczówki – bez specjalnych instalacji

Nadchodzą gwałtowne burze i gradobicie. To okazja do zrobienia zapasu deszczówki – bez specjalnych instalacji

Dodano: 
Zwykła beczka wystarczy, by w czasie gwałtownej ulewy zrobić zapas deszczówki do podlewania grządek
Zwykła beczka wystarczy, by w czasie gwałtownej ulewy zrobić zapas deszczówki do podlewania grządek Źródło:Shutterstock / Astrid Gast
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gwałtownymi burzami, gradobiciem i możliwością wystąpienia podtopień, zwłaszcza w Polsce zachodniej i południowej. Wykorzystaj tę sytuację do nałapania wody deszczowej! Na początek wystarczy wiadro i miska.

Nawet jeśli tak uzbieranej deszczówki nie wystarczy do podlania całego ogrodu, to jest znakomita do przygotowywania odżywek i nawozów. Woda opadowa jest lekko kwaśna, a więc doskonale nadaje się do podlewania większości roślin, jest też pozbawiona chloru, za to bogata w minerały. Ma podobne właściwości jak woda „po odstaniu”, zalecana do podlewania roślin domowych.

Jak w szybki sposób zgromadzić deszczówkę bez specjalnych zbiorników?

Wykorzystaj duże naczynia – dziecięce wanienki i baseniki, beczki, miski i wiadra. Możesz je po prostu wystawić do ogrodu albo na taras, a jeszcze lepiej – podstawić pod rynnę. Uważaj jedynie, by nie gromadzić wody, która spływa z zanieczyszczonych powierzchni, np. podjazdów samochodowych. Na czas zbierania wody naczynie można przykryć siatką, w ten sposób nie wpadną do niej liście i trawa, dzięki czemu dłużej pozostanie świeża. Deszczówka nałapana takim sposobem nadaje się do podlewania roślin, ale nie do spożycia!

Przy dużych opadach naczynia szybko się napełnią. Tak zgromadzoną deszczówkę należy przykryć, odcinając dostęp światła i zużyć w krótkim czasie, zanim zaczną się w niej rozwijać bakterie i glony. Jak długo? To zależy od warunków atmosferycznych, ale bez obaw – proste gromadzenie wody deszczowej nie przyniesie zapasów na tyle dużych, by groziło jej „zepsucie”. O jakich wartościach mówimy? Jeśli podstawimy naczynia pod wszystkie rynny, to z dachu o powierzchni 120 metrów kwadratowych w ciągu dziesięciominutowej ulewy możemy zebrać około 180 litrów wody, czyli mniej więcej tyle, ile mieści się w napełnionej po brzegi wannie o wielkości 170 cm.

Czy można zaczerpnąć wodę z kałuży?

W trakcie ulewnych deszczów powstają samoistnie oczka wodne, duże kałuże itp. Jeśli masz pewność, że podłoże w danym miejscu nie jest zanieczyszczone (np. nie spływa tam woda z podjazdu) spokojnie możesz z niego nabrać wody do podlewania roślin. Na kilka upalnych dni wystarczy. Nie ma sensu zbierać wody gromadzącej się tam, gdzie jeżdżą samochody, pracują maszyny czy z przemysłowych i wciąż używanych wyrobisk.

Absolutnie nie powinno się korzystać z deszczówki odprowadzanej z dachu pokrytego płytami azbestowo-cementowymi. Na marginesie – sam eternit należy usunąć, do czego obligują nas przepisy prawa.

Czytaj też:
Zamiast wylewać do zlewu podlej tym pelargonie. Odżywka na kwiaty zmęczone upałem i suszą
Czytaj też:
Znów nadchodzą upały. Sprawdź, jak prawidłowo podlewać rośliny na balkonie