Kupienie choinki w doniczce ma wiele zalet. Takie drzewko nie wymaga skrupulatnej kontroli ilości wody w stojaku, wystarczy je tylko od czasu do czasu podlać. Najważniejsze jednak jest to, że takiej choinki nie trzeba po świętach wyrzucać. Można ją przesadzić np. do ogrodu czy na działkę. Nie zawsze jednak drzewko się przyjmie. Podpowiadamy co zrobić, by zwiększyć swoje szanse.
Rozmiar ma znaczenie
Wybierając choinkę z intencją przesadzenia jej do ogródka, warto wybrać możliwie jak najmniejsze drzewko. Im mniejsze, tym większa szansa, że się przyjmie.
– Przede wszystkim na leży zwrócić uwagę na to, czy to jest choinka wykopywana z gruntu, czy rośnie w doniczce – mówi Karolina Kopeć z plantacji superchoinki.pl. – Jodła ma palowy system korzeniowy, który musi być przycięty, żeby zmieściła się w doniczce. Ona na pewno postoi dłużej w domu, niż drzewko cięte, ale przy przesadzeniu może się nie przyjąć. Ze świerkiem jest łatwiej, bo ma bardziej rozłożysty system korzeniowy.
Żeby móc jednoznacznie stwierdzić, czy choinka rosła w doniczce, musielibyśmy ją z tej doniczki wyjąć, a nie zawsze jest to możliwe. Dlatego najlepiej kupować je od renomowanych sprzedawców.
Uwaga na temperaturę
Aby choinka się przyjęła, trzeba też przechowywać ją w odpowiednich warunkach. Drzewko nie może być zbyt długo w ciepłym pomieszczeniu, inaczej igły zaczną się obsypywać, a gałęzie opadać. Najlepiej zaraz po świętach wystawić choinkę na balkon lub do ogrodu i przesadzić, gdy tylko pozwoli nam na to pogoda.
Choinki nie można też przesuszyć — drzewko musi mieć dostęp do wody, bo inaczej wosk, zawarty w pniu, zasklepi się i roślina nie przyjmie już więcej płynów.
Czytaj też:
Choinki rozdawane mieszkańcom. Nowa akcja Lasów PaństwowychCzytaj też:
Choinki droższe niż rok temu. Tyle trzeba zapłacić za świąteczne drzewko