Mszyce nie znoszą tego napoju. Domowy oprysk z coli naprawdę działa, ale uwaga na jeden składnik

Mszyce nie znoszą tego napoju. Domowy oprysk z coli naprawdę działa, ale uwaga na jeden składnik

Dodano: 
Mszyce
Mszyce Źródło: Pexels / Kelly
Coca-Cola lub Pepsi mogą pomóc w walce z mszycami dzięki zawartości kofeiny i kwasu fosforowego. Wyjaśniamy, jak zrobić domowy oprysk z coli, jak działa i kiedy go stosować.

Wśród domowych sposobów na mszyce coraz większą popularność zyskuje oprysk z coli. Napój ten zawiera substancje, które skutecznie odstraszają i eliminują szkodniki, ale nie jest pozbawiony wad. Wyjaśniamy, co sprawia, że cola działa na mszyce, jak ją stosować i czego się wystrzegać, by nie zaszkodzić roślinom.

Dlaczego cola działa na mszyce?

Coca-Cola i inne napoje typu cola zawierają dwa składniki, które mają znaczenie z punktu widzenia ochrony roślin: kofeinękwas fosforowy (E338).

1. Kofeina — naturalny insektycyd

Kofeina, obecna w coli w stężeniu ok. 10–12 mg/100 ml, działa na mszyce w trojaki sposób:

  • odstrasza – rośliny spryskane roztworem kofeinowym stają się mniej atrakcyjne jako źródło pokarmu,
  • działa toksycznie – przenikając przez błony ciała mszyc, kofeina zaburza ich układ nerwowy i może prowadzić do śmierci,
  • hamuje rozmnażanie – działanie kofeiny ogranicza zdolności rozrodcze mszyc, co zmniejsza tempo rozwoju kolonii.

Choć kofeina jest alkaloidem roślinnym, jej wpływ na bezkręgowce jest dobrze udokumentowany w badaniach z zakresu entomotoksykologii.

2. Kwas fosforowy — niszczy kutikulę

Drugim istotnym składnikiem jest kwas fosforowy, który zakwasza roztwór i pomaga rozkładać osłony ciała mszyc (kutikulę). W kontakcie z błonami ciała owadów może zaburzać równowagę osmotyczną, ułatwiając penetrację toksyn.

Czytaj też:
Setka wódki plus woda. Mszyce zgładzone, a róże zdrowe jak nigdy

Jak przygotować domowy oprysk z coli?

Aby oprysk był skuteczny, należy odpowiednio przygotować roztwór:

Składniki:

  • 1 szklanka Coca-Coli lub Pepsi (koniecznie odgazowanej),
  • 2 szklanki wody (najlepiej przegotowanej lub deszczówki),
  • opcjonalnie: kilka kropli płynu do mycia naczyń (jako adiuwant poprawiający przyczepność).

Sposób przygotowania:

  1. Pozostaw colę na kilka godzin, aby się odgazowała.
  2. Wymieszaj z wodą w proporcji 1:2.
  3. Wlej do opryskiwacza ręcznego lub butelki z atomizerem.
  4. Spryskuj dokładnie liście od spodu i wierzchu.

Jak i kiedy stosować oprysk z coli?

Zasady stosowania:

  • Oprysk wykonuj wieczorem, po zachodzie słońca, aby uniknąć poparzeń słonecznych i wzrostu parowania.
  • Zabieg powtarzaj co 2–3 dni przez tydzień.
  • Po 7 dniach przerwij kurację i oceń skuteczność.

Gdzie sprawdzi się najlepiej?

Oprysk z coli warto stosować na balkonowych roślinach ozdobnych (pelargonie, surfinie, fuksje) oraz w przydomowym ogrodzie warzywnym, ale tylko wtedy, gdy nie planujesz bezpośredniego spożycia plonu w ciągu najbliższych dni.

Uwaga: cukier w coli może przyciągać inne szkodniki

Choć oprysk z coli może być pomocny w walce z mszycami, nie jest rozwiązaniem idealnym. Wysoka zawartość cukru może prowadzić do rozwoju grzybów sadzakowych oraz przyciągać mrówkii inne owady, które żywią się spadzią. Dlatego eksperci zalecają:

  • stosowanie napojów typu light, które nie zawierają cukru,
  • dokładne spłukanie roślin wodą po zakończonej kuracji,
  • unikanie stosowania na roślinach jadalnych tuż przed zbiorami.

Czy to bezpieczne dla roślin?

Roztwór coli rozcieńczony wodą w proporcji 1:2 nie powinien uszkodzić roślin, o ile nie będzie stosowany zbyt często. Nie należy jednak opryskiwać delikatnych gatunków, np. paproci, fiołków afrykańskich czy roślin o owłosionych liściach, które mogą ulec poparzeniu lub zanieczyszczeniu.

Wnioski: oprysk z coli – tak, ale z umiarem

Domowy oprysk z coli może być doraźnym wsparciem w walce z mszycami, szczególnie na balkonach i w małych ogrodach. Choć zawarta w nim kofeina i kwas fosforowy wykazują pewne działanie owadobójcze, należy stosować ten środek rozsądnie i punktowo, najlepiej jako element szerszej strategii ochrony roślin. Dla większej skuteczności warto też rozważyć naturalnych sprzymierzeńców ogrodnika — jak biedronki, złotooki i aksamitki.

Czytaj też:
Nie tylko na mrówki i ślimaki. Ten biały proszek to skarb ogrodnika
Czytaj też:
Uważaj, co sadzisz pod oknami. Szerszenie tylko na to czekają!