Zielistka Sternberga (Chlorophytum comosum) jest bardzo odporna, także na... zapomnienie. Dobrze zniesie przesuszenie, brak światła, także szkodniki niechętnie ją atakują. Może z wyjątkiem kotów, ponieważ zielistka zawiera podobne substancje jak kocimiętka, koty uwielbiają ją podgryzać. Nie jest dla nich toksyczna, choć zjedzenie nadmiernej ilości zieleniny może wywołać wymioty. Nie ma się czym przejmować – koty stymulują je po to, żeby pozbyć się z układu pokarmowego nadmiaru sierści. Z tego jednak powodu lepiej zielistkę umieścić poza zasięgiem zwierząt. Co jeszcze może jej zaszkodzić i jakie są objawy?
Zielistka – liście schną na końcówkach
Zasychające na końcach liście to najczęściej efekt przesuszonego powietrza w pomieszczeniu i/lub nadmiaru wilgoci w doniczce, co doprowadza do gnicia korzeni, liście schną też na końcach od nadmiaru słońca (zielistka lubi światło rozproszone i cień). Suche końcówki warto przyciąć, zielistka dobrze to zniesie i od razu będzie wyglądała lepiej.
Co warto zrobić, gdy zielistka została przelana? Wyjmij ją z doniczki i sprawdź w jakiej kondycji są korzenie, usuń zgniłe i rozmaślające się w palcach, zmień ziemię (w niej też mogą być ogniska zgnilizmy) i posadź w nowej, większej doniczce – płytko, zielistka nie powinna być zanadto zagłębiona w podłożu – przeczytaj, dlaczego.
Zielistkę lepiej często spryskiwać niż podlewać! Do obu tych czynności wykorzystujemy wodę przegotowaną i ostudzoną, odstaną lub przefiltrowaną. Chlorowana prosto z kranu również powoduje żółknięcie i wysychanie końcówek liści zielistki.
A co jeśli liście zielistki schną po środku? To prawdopodobnie efekt nadmiernego nawożenia. Zielistkę oczywiście należy co jakiś czas zasilić nawozem, ale ogrodnicy radzą, by używać połowę dawki zalecanej przez producenta.
Liście zielistki bledną i stają się wiotkie
Nawet zielistka może odczuć brak wilgoci i tego właśnie objawem są wiotczejące i blednące liście. Nie trzeba jej od razu obficie podlewać, bo można jej dodatkowo zaszkodzić. Dobrze jest włożyć doniczkę z zielistką do miski z wodą i zostawić na pół godziny – korzenie wciągną tyle wilgoci, ile będą chciały, a potem regularnie (raz na tydzień, raz na 10 dni) oszczędnie roślinę podlewać, ale dopiero wtedy, gdy ziemia na wierzchu jest będzie już zupełnie sucha.
Ważniejsze od nawilżenia bryły korzeniowej zielistki jest zadbanie o wilgotność powietrza – także nam to pomoże, zwłaszcza w sezonie grzewczym. Należy uruchomić nawilżacz, umieścić na kaloryferze kamionkowe naczynie z wodą, rozwiesić pranie. A przede wszystkim codziennie lub co dwa dni spryskiwać liście zielistki wodą.
Zielistka – jakie szkodniki mogą ją atakować?
Zdarza się, choć bardzo rzadko (i to najczęściej w uprawach ogrodowych zielistki), że atakują ją mszyce – liście są wtedy miękkie i maślące się. Użyj wtedy preparatu na mszyce, może być domowej roboty, na przykład z wrotycza lub krwawnika.
Czasem zielistkę atakują je przędziorki, pojawienie się tych roztoczy objawia się pajęczynkami na liściach – należy liście umyć, najlepiej pod prysznicem. A następnie zastosować preparat przeciw przędziorkom, np. z łupin cebuli (więcej o domowych preparatach na przędziorki).
Bywa, że na pędach pojawiają się ciemne, wypukłe plamy. To znak, że zielistkę zaatakowały tarczniki. Najlepiej zebrać je ręcznie, np. wykałaczką. Należy przykryć doniczkę, żeby tarczniki nie dostały się do podłoża.
Czytaj też:
Wspólne mieszkanie studentów – jasne, kolorowe i wygodneCzytaj też:
Podsyp tym lilie już dziś, a za rok będziesz miała najpiękniejszy ogród w okolicyCzytaj też:
Kolor zielony we wnętrzach. Zieleń na ścianach, tapicerkach, w dodatkach