Hamptons na ostatnim piętrze. Apartament w amerykańskim stylu

Hamptons na ostatnim piętrze. Apartament w amerykańskim stylu

Dodano: 
Hamptons w wielkim mieście, proj. MIKOŁAJSKA studio
Hamptons w wielkim mieście, proj. MIKOŁAJSKA studio Źródło:Yassen Hristov / serwis prasowy
Pamiętasz dom Diane Kiton z filmu „Lepiej późno niż później”? Piękny był, prawda? Jeśli podobały ci się jego wnętrza, to mamy coś dla ciebie!

Subtelna elegancja – tak w dwóch słowach można opisać apartament na warszawskim osiedlu zaaranżowany przez architektki z MIKOŁAJSKAstudio. Biel, błękit i beż. Naturalne materiały: drewno, płótno, ceramika i kamień. Elementy charakterystyczne dla stylu hamptons, dopełnione zostały srebrnymi dodatkami, szklanymi witrynami i wazonami pełnymi świeżych kwiatów. Tu jest bosko!

Hamptons w wielkim mieście

Ich miejsce na ziemi

Miejsca, w których czujemy się dobrze niełatwo nam opuszczać. Tak też było z właścicielami tego apartamentu. Wygodne lokum na zorganizowanym, zamkniętym osiedlu wśród zieleni kupili kilkanaście lat temu. Niestety, wraz z dorastaniem córek, stało się zbyt małe, potrzebowali więc czegoś większego.

Hamptons w wielkim mieście, proj. MIKOŁAJSKA studio

Poszczęściło im się, znaleźli 150 metrów na ostatnim piętrze w domu tuż obok. Aranżację niemalże otwartej przestrzeni powierzyli architektkom z pracowni MIKOŁAJSKAstudio. Właściciele zachwyceni dotychczasowymi realizacjami studia, już po pierwszej rozmowie z projektantkami wiedzieli, że będzie dobrze.

Czytaj też:
Tak jak w kinie. Styl amerykański we wnętrzach

Potwierdzeniem słuszności podjętej decyzji był zabawny epizod związany z wyborem tapety do sypialni. Właścicielka szukając inspiracji w sieci wskazała aranżację, która najbardziej jej się spodobała. Po kliknięciu na zdjęcie okazało się, że to projekt pracowni, z którą właśnie zaczęli współpracować.

Hamptons w wielkim mieście, proj. MIKOŁAJSKA studioHamptons w wielkim mieście, proj. MIKOŁAJSKA studio

Organizacja przestrzeni

– Wytyczne właścicieli, co do koncepcji projektu, były konkretnie sprecyzowane. Chcieli, by w nowym mieszkaniu znalazły się rozwiązania, które sprawdziły się w poprzednim uzupełnione o nowoczesne funkcjonalności. Inwestorom zależało przede wszystkim na tym, by jadalnia była zlokalizowana blisko kuchni, a w salonie powstał wygodny kącik wypoczynkowy. Urządzony dla co najmniej 5 – 6 osób, miał być idealnym miejscem do rodzinnych rozgrywek w gry planszowe, które tak uwielbiają. Właściciele to nie tylko amatorzy planszówek, ale też wspólnego gotowania. Dlatego ważnym założeniem projektowym było zaplanowanie większej ilości miejsca do przechowywania w kuchni oraz odpowiednio dużej powierzchni blatu roboczego – wspominają architektki.

Hamptons w wielkim mieście, proj. MIKOŁAJSKA studio

Za niebieskimi frontami

Architektki rozplanowały przestrzeń tak, by oddzielić część dzienną od prywatnej. Jako naturalną granicę wykorzystały dwie garderoby, łazienki oraz pralnię ze spiżarnią. Praktyczność, którą urzekły właścicieli poprzednie projekty, architektki wykorzystały i w tym przypadku. Słup nośny na całej jego wysokości zabudowały elegancką witryną na rodzinną zastawę stołową, dodatkowo oddzielając tym samym kuchnię od korytarza. Dzięki przeszkolonej witrynie ta pierwsza stała się też przytulniejsza. Zaprojektowane przez architektki białe, kuchenne szafki kryją w sobie mnóstwo miejsca do przechowywania. Kontrastują z nimi niebieskie fronty wysokiej zabudowy z piekarnikiem i lodówką, nawiązując przyjazny duet z wyspą, przy której gospodarze wypijają poranną kawę.

Hamptons w wielkim mieście, proj. MIKOŁAJSKA studio

Wszyscy razem

W salonie, zgonie z ustaleniami, znalazła się wygodna beżowa sofa i dwa błękitne tapicerowane fotele, na których rodzina rozsiada się do wspólnego oglądania filmów. Wykonana na zamówienie zabudowa telewizora z jednej strony subtelnie go maskuje, z drugiej zaś zapewnia mnóstwo miejsca na książki, bibeloty i pamiątki.

Hamptons w wielkim mieście, proj. MIKOŁAJSKA studio

Tapeta – to był znak

Sypialnia to ulubione miejsce Pani domu. Jak już wspomniano, tapeta znaleziona w Internecie była inspiracją do jej urządzenia. To ona nadaje charakter całemu wnętrzu. Dzięki obszernym garderobom, znajduje się tylko łóżko i witryna na książki zaprojektowana przez MIKOŁAJSKAstudio. Właściciele od początku nie chcieli dodatkowych szaf w miejscu przeznaczonym do wypoczynku, stąd pomysł na oddzielne garderoby. Konsekwentne połączenie bieli, beżu i gołębiego błękitu tworzy we wnętrzu klimat hamptons.

Hamptons w wielkim mieście, proj. MIKOŁAJSKA studio

Łazienki jak na Long Island

W łazienkach odważne połączenie różnych deseni i geometrycznych kształtów współgra ze sobą dzięki wspólnemu mianownikowi, jakim jest kolor. Zjawiskowe tapety nawiązują barwą do szafek łazienkowych w kolorze niebieskim – dobrze znanym z pozostałej części mieszkania. By w pełni wpisać przestrzeń w stylistykę hamptons, zarówno lustra jak i meble zostały wykonane na zamówienie.

Hamptons w wielkim mieście, proj. MIKOŁAJSKA studio


Projekt: MIKOŁAJSKAstudio
Lokalizacja: Warszawa
Metraż: 150 m2
Zdjęcia: Yassen Hristov
Stylizacja: Anna Salak


Czytaj też:
Polki projektują wnętrza dla dubajskiego biznesmana
Czytaj też:
Nowojorska elegancja. Krakowski apartament z klasą

Galeria:
Hamptons w wielkim mieście, proj. MIKOŁAJSKA studio