Zaprojektował go z wielką dbałością o szczegóły, światło i materiały, a także z najwyższym szacunkiem dla zabytkowych elementów wnętrza. Kluczem jest słowo „struktura”. Frederik Werner znany jest z miłości do japońskiej estetyki i, jak to mówią architekci, do szczerych materiałów o szorstkiej powierzchni, czyli np. drewna i kamienia, poddanych minimalnej obróbce.
Motywem przewodnim jest tu drewno dębowe, które tworzy spokojną atmosferę, a z czasem nabiera szlachetnej patyny. Zgodnie z filozofią Norm, dom nie powinien być postrzegany tylko wizualnie, ale wszystkimi zmysłami – od dźwięku po dotyk.
Dom, łączący tradycję skandynawskiego designu i japońską estetykę, jest przytulnym schronieniem, w którym można odetchnąć od zgiełku świata. Przestrzeń ma pewną głębię, jest pobudzająca. Wszystkie ściany i sufity są pomalowane na ten sam kolor (farbą marki St. Leo), jednak, ulega on ciągłym zmianom w zależności od lokalizacji pomieszczeń i pory dnia.
Norm Architects
Duńskie studio projektowe z siedzibą w Kopenhadze założone w 2008 roku przez Jonasa Bjerre–Poulsena i Kaspera Rønn Von Lotzbecka (Frederik Werner dołączył później). Zajmuje się wzornictwem przemysłowym, projektowaniem architektury mieszkaniowej i wnętrz komercyjnych, a także fotografią. – Istota pracy Norm Architects zasadza się na równowadze między bogactwem a powściągliwością, między porządkiem a złożonością. Każdy projekt, czy to architektura, wnętrza, czy działalność kreatywna, jest nasycony prostotą, która niesie ze sobą większe idee – mówią architekci.
Galeria:
Dom własny architekta Frederika Wernera, współwłaściciela pracowni Norm ArchitectsCzytaj też:
Styl japandi w aranżacji wnętrz. Na czym polega modny trend?Czytaj też:
Meble inspirowane japońską kaligrafią, projekt Sabina BlasiottiCzytaj też:
Tropikalny minimalizm w domu nad oceanem