Weranda – atrybut sielskiego domku na wsi. Miejsce spokojnego odpoczynku z widokiem na letni ogród. A zimą?Dodatkowy pokój, w którym można wyczarować niepowtarzalny klimat. Takie przedsięwzięcie wiąże się z paroma trudnościami, o jakich na swoim blogu opowiadają Beata Łańcuchowska i Ania Drozd. Wykończenie, ocieplenie, wystrój – to tylko kilka zagadnień, jakie poruszają. Jak przyznają, jednym z większych wyzwań było zaprojektowanie dekoracji okien. Takich, które nie tylko będą praktyczne, dając mieszkańcom prywatność, chroniąc przed mocnym słońcem i stanowiąc dodatkowy czynnik termoregulacyjny, ale będą też pasowały do wystroju. Brały pod uwagę otwierane shuttersy, które jednak przekreślałyby użytkowy charakter parapetu oraz zasłony, które jednak szybko odrzuciły. Wybór padł na rolety.
– Rolety rzymskie kojarzą się najczęściej z prostym brytem tkanin poprzecinanym poziomymi szprosami. I tu okazuje się, że rodzajów rolet rzymskich jest więcej, a w kolekcji EcoLifestyle (Marcin Dekor), na którą finalnie się zdecydowałyśmy – aż cztery!Każdy z nich bazuje na nieco innej technice, co pozwala osiągnąć różne efekty wizualne zarówno przy odsłoniętym, jak i zasłoniętym oknie – tłumaczą blogerki.
W przypadku doboru rolet do okien werandy sprawa była skomplikowana ze względu na ilość okien (aż 10,okalają całe pomieszczenie), ich niestandardową szerokość i bardzo niewielką przestrzeń – lub jej brak – pomiędzy górną krawędzią okien a dachem. W takiej sytuacji najlepszym wyborem był system montowania rolet bezpośrednio do futryn.Kolejnym wyzwaniem była kwestia dopasowania rodzaju wykończenia rolety i sposobu układania się zwiniętych tuneli tkaniny. W tym wypadku zastosowano system Back,w którym tunele zwiniętej tkaniny znajdują się na tylnej stronie rolety,a dystanse miedzy nimi są identyczne.
Po selekcji rodzaju rolet, pozostał wybór kolorystyki. Biorąc pod uwagę to, że weranda została urządzona przy użyciu stonowanej,eleganckiej palety barwnej z przewagą bieli i czerni (podłoga w klasyczną szachownicę), kolorów ziemi w tapicerkach mebli i dodatkach, oraz naturalnych materiałów (drewno), projektantki zawęziły wybór do jasnych odcieni beżowego i szarego. Po przejrzeniu wielu odcieni, rodzajów wykończenia, faktury i grubości splotu, ostatecznie zdecydowały się na kolor Light Grey, który świetnie współgra z resztą wyposażenia, stanowiąc też idealne przedłużenie jasnoszarych ścian werandy.
Tkaniny z kolekcji Eco Lifestyle,oprócz szerokiego wyboru wersji kolorystycznych, mają jeszcze jedną, niezwykle istotną zaletę: są produkowane w 100 % z przędzy recyclingowej. Do uzyskania 1mb takiej tkaniny zużywa się ponad 30 butelek plastikowych, znacząco przyczyniając się do ograniczenia zanieczyszczenia środowiska naturalnego. W efekcie powstają stylowe, miękkie i przyjemne w dotyku tkaniny, uzyskane w wyniku produkcji ekologicznej u rodzimych producentów.
Otulone eleganckimi roletami okna werandy stały się dopełnieniem projektu. Mimo, iż Beata Łańcuchowska i Ania Drozd zapowiadają,że to zapewne nie koniec zmian w tym urokliwym pomieszczeniu, są bardzo zadowolone z efektu, jaki udało się osiągnąć. Teraz bowiem z werandy można korzystać o każdej porze roku. Jest w niej ciepło, ale nie gorąco, słonecznie, ale z możliwością osłonięcia zbyt mocnych promieni, przytulnie i niewątpliwie bardzo stylowo.
Galeria:
Weranda, proj. Pani to potrafi
Projekt i zdjęcia: Pani to potrafi
Czytaj też:
Pastelowe Katowice. Urzekające mieszkanie projektu biura MistoviaCzytaj też:
Przytulne nie oznacza nudne, czyli aranżacja ciepłych wnętrz