Fabryki z czasów rewolucji przemysłowej wyposażone w maszyny parowe i spowite plątaniną stalowych rur do dziś są symbolami swojej epoki. Tymczasem współczesna rewolucja technologiczna materialnych symboli jest pozbawiona. Definiują ją nie budynki i maszyny, lecz ilość i efektywność informacji. Jednak architekci z pracowni X+Living dostrzegli, że obie epoki coś łączy, na przykład intensywność badań i ogromny impuls dla rozwoju biznesu. Dlatego umieścili Powerlong Ideas Lab w murach XIX-wiecznej fabryki.
Uczucia epoki informacyjnej
Z budynku wiele elementów usunięto, zostawiając jedynie te, które prócz znaczenia symbolicznego, mogły pomóc w nowej organizacji przestrzeni. Zostały więc kładki dla inżynierów, stalowe konstrukcje, wśród których zaaranżowano miejsca pracy i spotkań, kotły wydzielające różne strefy oraz olbrzymie rury dziś służące jako korytarze.
Zlikwidowano strop między parterem a pierwszym piętrem, tworząc wysoki na dziewięć metrów hol. Pracownicy Powerlong Ideas Lab, choć zajmują wyższe poziomy, zachowują kontakt z „parterem” przeznaczonym dla odbiorców ich pracy. Są też strefy wspólne, gdzie obie grupy mogą wchodzić ze sobą w bliższe interakcje. Ostatecznym celem projektu, jak mówią jego twórcy, było wyrażenie rewolucyjnych uczuć epoki informacyjnej.
X+LIVING
Pracownia założona w 2011 roku przez chińskiego architekta Li Xianga specjalizująca się w projektach wielobranżowych dla handlu, biur, hotelarstwa, systemu edukacji. Znakiem rozpoznawczym pracowni są przestrzenie angażujące użytkowników, zaskakujące nieoczywistymi rozwiązaniami, grające odległymi często skojarzeniami.
Galeria:
Powerlong Ideas Lab, projekt X+LivingCzytaj też:
Wiemy już kto zaprojektuje Centralny Port Lotniczy w BaranowieCzytaj też:
Punkty widokowe The Guard Patrol w Górach Izerskich, projekt Mjölk architekt