Sposób na ciemne wnętrze. Siedemdziesiąt metrów w Warszawie

Sposób na ciemne wnętrze. Siedemdziesiąt metrów w Warszawie

Dodano: 
Siedemdziesiąt metrów w Warszawie, proj. MIKOŁAJSKAstudio
Siedemdziesiąt metrów w Warszawie, proj. MIKOŁAJSKAstudio 
Czy ciemne mieszkanie musi być ponurym i sprawiającą wrażenie klitki wnętrzem? Niekoniecznie! Zobaczcie, jaki efekt dają umiejętnie zastosowane głębokie tony: czerń, brąz i antracyt.

To będzie ciemne wnętrze. A nawet bardzo ciemne. Moglibyście spodziewać się, że będzie przytłaczające, ponure i będzie sprawiało wrażenie dużo mniejszego, niż jest w rzeczywistości. Nic z tych rzeczy!

Architektki z MIKOŁAJSKAstudio podczas projektowania tego warszawskiego wnętrza sięgnęły po mniej oczywistą, ciemniejszą paletę barw. Dzięki temu mieszkanie hipnotyzuje już od samego progu.

Siedemdziesiąt metrów w Warszawie, proj. MIKOŁAJSKAstudio

Ciemna czekolada i antracyt

Wybór takiej kolorystyki był życzeniem inwestorów, którzy pracują w pomieszczeniach sterylnie białych. Pragnęli eleganckich, zachęcających do wypoczynku wnętrz, które będą łączyć luksus z wielkomiejską wygodą. Zachwyca konsekwentne zastosowanie materiałów wykończeniowych, kolorystyki i stylu.

Strefa wnętrza

 Strefa wejściowa to hol, z którego można udać się do części prywatnej i dziennej. Zaprojektowano go minimalistycznie – podłogę pokrywają szare gresowe płyty, zgrabnie przechodzące w ciemnobrązowy parkiet. Architekci zadbali, by w niewielkiej przestrzeni znalazło się miejsce na wbudowaną szafę i niewielką konsolę.


Otwarta strefa dzienna
Salon, połączony z otwartą kuchnią, perfekcyjnie komponuje się z całością mieszkania. Wszystko pasuje tu do siebie idealnie – od ciemnych płytek, ułożonych w prosty, geometryczny wzór, poprzez kontrastujący, wykorzystany w kuchni spiek kwarcowy, aż po drewniane lamele

Biokominek w salonie

Do odpoczynku zachęca szara, wygodna sofa modułowa, a także niepodważalne serce pomieszczenia – narożny biokominek.
 

Czarne szafki kuchenne

Kuchenna zabudowa perfekcyjnie komponuje się z pozostałą częścią mieszkania. Ciemnobrązowe fronty, harmonizują z czarnymi elementami, nadając pomieszczeniu eleganckiego sznytu. Wrażenie robi też przechodząca w stół wyspa, w której znalazło się m.in. miejsce na minibar.
 

Sypialnia master
Sypialnia gospodarzy to elegancka i zarazem ciepła strefa wypoczynku. Pierwsze skrzypce gra tu duże, tapicerowane ciemnoszarym materiałem łóżko z miękkim wezgłowiem. Ściana za łóżkiem została wykończona przykuwającym wzrok spiekiem o zachwycającym wzorze i antracytowymi lamelami. 

Gabinet w domu
Gabinet urządzono w niewielkim pomieszczeniu – stanęło tu biurko dla dwóch osób i wygodna sofa, na której można przenocować gości. Ciemna, spokojna paleta barw sprzyja wyciszeniu i skupieniu na pracy. 

Niewielka łazienka

W łazience króluje odważne połączenie eleganckiego, ciemnego drewna i antracytowych płytek. Na uwagę zasługuje praktyczny parawan nawannowy w czerni. 

– Inwestorom zależało na stworzeniu przestrzeni współczesnej i eleganckiej. Mieszkanie miało być bezpieczną przystanią, miejscem do odpoczynku i wyciszenia. Ze względu na codzienną pracę w bardzo jasnych, sterylnych wnętrzach, właścicielom zależało na odmianie – ciemnych barwach, przyćmionym świetle i nastrojowym otoczeniu. – wyjaśnia Ida Mikołajska, architektka, współwłaścicielka pracowni MIKOŁAJSKAstudio.

Czytaj też:
Nowa definicja luksusu
Czytaj też:
Tajniki stylu nowojorskiego zdradza ceniony architekt wnętrz