Choć wygląda niepozornie, może stać się siedliskiem niebezpiecznych bakterii. Wewnątrz mikrofalówek odkryto setki mikroorganizmów, z których niektóre zagrażają zdrowiu. Eksperci ostrzegają: ciepło nie zawsze wystarcza, a promieniowanie mikrofalowe ich nie zabija. Jak więc chronić domowników przed tym, co niewidzialne?
Czy wiesz, co naprawdę mieszka w twojej mikrofalówce?
Mikrofalówka to jedno z najczęściej używanych urządzeń w kuchni. Nagrzewa posiłki w kilka chwil, nie wymaga specjalnej konserwacji, a przy tym wydaje się być względnie higieniczna. Tymczasem najnowsze badania naukowe przeczą tej intuicji.
Zespół badaczy z Darwin Bioprospecting Excellence SL przeanalizował 30 mikrofalówek – zarówno domowych, jak i używanych w przestrzeniach wspólnych, takich jak laboratoria czy kuchnie pracownicze. Wyniki były zaskakujące: we wnętrzach urządzeń zidentyfikowano aż 748 różnych gatunków bakterii. I choć część z nich jest nieszkodliwa, wśród mikroorganizmów znalazły się także potencjalnie chorobotwórcze.
Czytaj też:
Jak długo można zostawić brudne naczynia w zlewie? Ekspertki znają odpowiedź
Groźne bakterie w miejscu podgrzewania jedzenia
Wśród wykrytych patogenów znalazły się m.in. bakterie Klebsiella, Enterococcus oraz Aeromonas – mikroorganizmy, które mogą wywoływać poważne choroby układu pokarmowego, moczowego, a nawet prowadzić do sepsy.
- Klebsiella pneumoniae, zwykle kojarzona z układem pokarmowym, jest coraz bardziej oporna na antybiotyki. Może wywoływać zapalenie płuc i infekcje krwi.
- Enterokoki, obecne naturalnie w ludzkim organizmie, w nadmiarze stają się groźne. Przy obniżonej odporności mogą prowadzić do zakażeń dróg moczowych, nerek czy gruczołu krokowego.
- Aeromonas, typowe dla wody i surowych produktów spożywczych, są wiązane z zapaleniem żołądka, jelit oraz zakażeniami ran. W najcięższych przypadkach mogą powodować martwicze zapalenie powięzi.
Dlaczego mikrofalówka sprzyja namnażaniu bakterii?
Wbrew powszechnej opinii promieniowanie mikrofalowe nie zabija bakterii. Mikrofale są rodzajem promieniowania niejonizującego – nie mają wystarczającej energii, by niszczyć struktury komórkowe. W praktyce oznacza to, że bakterie są niszczone wyłącznie przez ciepło, które wytwarza się podczas podgrzewania żywności. Jeśli więc fragment jedzenia nie osiągnie wystarczającej temperatury (np. na brzegach talerza), część mikroorganizmów może przetrwać.
Czytaj też:
Najbrudniejszy przedmiot w twoim domu? Sprawdź, jak czyścić gąbki do naczyń i kiedy je wyrzucić!
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) potwierdza: mikrofalówki nie eliminują drobnoustrojów samym promieniowaniem, a jedynie przez ciepło. Dlatego tak ważne jest równomierne podgrzewanie żywności – najlepiej z przerwami i mieszaniem zawartości.
Domowe urządzenie, różne mikrobiomy
Badacze zaobserwowali również ciekawą zależność: mikrobiom mikrofalówki odzwierciedla środowisko, w którym się znajduje. Urządzenia z kuchni domowych mają mniej zróżnicowaną florę bakteryjną niż te z laboratoriów czy biur. Oznacza to, że mikrofalówka „chłonie” bakterie z otoczenia – a więc również z dłoni, blatów i powietrza.
Regularne czyszczenie z zewnątrz (uchwytu, panelu) oraz od wewnątrz (drzwi, talerz, ściany komory) jest absolutną koniecznością – nie tylko ze względów estetycznych.
Jak bezpiecznie czyścić mikrofalówkę?
Dezynfekcję należy przeprowadzać przynajmniej raz w tygodniu. Poniżej zestawienie bezpiecznych, skutecznych metod:
- Ocet spirytusowy 10% + woda (1:1) – do odkażania powierzchni. Nie pozostawia smug, ale wymaga dokładnego wytarcia.
- Kwas cytrynowy lub cytryna – do usuwania osadów i zapachów (cytrynę warto podgrzać w wodzie przez 2–3 minuty – para działa odkażająco).
- 70% alkohol izopropylowy – skuteczny przeciwko bakteriom i wirusom, ale należy unikać kontaktu z tworzywami sztucznymi.
- Ściereczki z mikrofibry + woda z mydłem – na co dzień, do usuwania bieżących zabrudzeń.
Warto też pamiętać o regularnym myciu talerza obrotowego w zmywarce i dokładnym osuszaniu wnętrza urządzenia po każdym użyciu.
Nie panikuj, tylko czyść
Choć obecność bakterii w mikrofalówce może brzmieć alarmująco, naukowcy podkreślają: nie stanowi ona większego zagrożenia niż inne powierzchnie kuchenne – pod warunkiem, że pamiętamy o higienie. Mikrofalówka nie jest sterylizatorem – to urządzenie grzewcze. Regularna dezynfekcja i świadome użytkowanie wystarczą, by zapewnić bezpieczeństwo sobie i bliskim.
Czytaj też:
Brudna mikrofalówka? Ten trik polecają naukowcy z Nowego JorkuCzytaj też:
Piekarnik tak, czajnik nie! Sprawdź, które AGD można odliczyć od podatku