– Drewniany blat? Tak, ale z głową. To piękny, naturalny wybór, który jednak nie sprawdzi się wszędzie – tłumaczy architektka. – Choć niezwykle popularny, to wcale nie taki oczywisty. I zdecydowanie nie dla każdego – podkreśla architektka Agata Izdebska. Nie ma jednak wątpliwości: moda na naturalność trwa, a drewno idealnie wpisuje się w ten trend.
– Drewno to materiał ponadczasowy. Wnosi do wnętrza ciepło, naturalność i niepowtarzalny charakter. Każdy blat jest inny – ma swoje usłojenie, fakturę i kolor. W nowoczesnej kuchni to często ten jeden element, który dodaje przytulności.– mówi ekspertka. To również przeciwwaga dla chłodnych powierzchni, które dominowały w aranżacjach ostatnich lat. – W dobie plastiku i betonu wiele osób po prostu tęskni za naturą. Nie bez znaczenia są również inspiracje stylem skandynawskim, który pokochali Polacy.
Czytaj też:
Niewielkie, nowoczesne mieszkanko. Goście od progu wołają: „Co za cacuszko!”
Zalety drewnianych blatów
– Przede wszystkim estetyka i możliwość odnowienia – podkreśla Izdebska. – Drewno z wiekiem nie traci uroku, wręcz przeciwnie – nabiera szlachetności. A gdy się zarysuje czy zmatowieje wystarczy je przeszlifować, zaolejować i znów wygląda jak nowe. Do tego jest ciepłe i przyjemne w dotyku, a w zestawieniu z innymi materiałami – jak szkło, metal czy kamień – daje piękne, kontrastowe efekty.
Ale są i wady – drewniany blat wymaga troski
– To nie jest materiał, który można „zostawić samemu sobie” – ostrzega architektka. – Wymaga regularnego olejowania i uwagi na co dzień. Nie można na nim stawiać gorących garnków, nie można pozwolić wodzie wsiąkać w strukturę drewna.
Zabrudzenia, wilgoć czy wysoka temperatura, to wszystko może zostawić niechciany, trwały ślad. – Drewniany blat jest owszem piękny i może służyć wiele lat, ale pod warunkiem, że się go pielęgnuje i używa z należytą ostrożnością. W przypadku drewna możemy pozwolić sobie na o wiele mniej niż np. w przypadku kamienia naturalnego czy nawet konglomeratu. To zdecydowanie materiał dla osób, które wiedzą i chcą codziennie należycie pielęgnować i dbać o drewniany blat.
Czytaj też:
Projektantka wnętrz: „Lustra powiększają, jodła poszerza, a kuchnia może być tylko do odgrzewania”
Do jakich wnętrz pasuje drewniany blat
Mimo tych ograniczeń, drewniany blat pasuje do wielu stylów. – W stylu skandynawskim idealnie odnajdzie się jasny blat z dębu czy jesionu. W rustykalnym lub farmhouse można postawić na drewno z mocnym usłojeniem, trochę postarzone, z widocznymi sękami. W nowoczesnych aranżacjach świetnie sprawdza się drewno w połączeniu z czernią, betonem lub stalą. Także w minimalistycznych wnętrzach drewniany blat może być tym jednym „ciepłym” akcentem – tłumaczy Izdebska.
Ważne żeby wybierać możliwie twarde gatunki drewna np:
-
Dąb – bardzo trwały, odporny na ścieranie, o pięknym i wyrazistym usłojeniu
-
Jesion – twardy, elastyczny, jasny kolor, świetnie wygląda w stylu skandynawskim
-
Buk – twardy i gęsty, choć nieco bardziej wrażliwy na wilgoć, wymaga starannej pielęgnacji
-
Orzech – szlachetny, ciemniejszy odcień, bardzo stabilny i trwały
-
Teak – egzotyczny, naturalnie oleisty, odporny na wodę i pleśń – świetny do bardziej wilgotnych stref
- Merbau – bardzo twardy, egzotyczny gatunek o ciepłym, czerwono-brązowym kolorze
Czytaj też:
Projektantka o kolorze we wnętrzu: „Jest tylko dodatkiem. Ma współgrać z człowiekiem”
Nie dla każdego
– Jeśli ktoś oczekuje absolutnej odporności i minimum uwagi, to drewno nie będzie dobrym wyborem – przyznaje architektka. – Zdecydowanie nie polecam go do mieszkań na wynajem czy do kuchni użytkowanych przez wiele osób bez świadomości materiału.
W takich przypadkach lepsze będą konglomeraty, spieki czy kwarcyty – trwalsze, mniej wymagające i bardziej odporne.
– Drewno na blacie w kuchni to często wybór sercem, nie kalkulatorem – mówi Izdebska z uśmiechem. – To materiał dla osób, które kochają jego wygląd, fakturę, naturalność. Które wiedzą, że czasem coś się zadrapie, coś zachlapie – ale dzięki temu blat „żyje” razem z domem.
Czytaj też:
Projektantka: „Nie tworzę wnętrz na Instagrama, tylko do życia”. Tajemnice ponadczasowych wnętrzCzytaj też:
Miejsce do jedzenia w kuchni – stół, wyspa z hokerami czy wyspa łączona ze stołem?