Pelargonie w październiku: przytnij metodą „max 20” – w kolejnym sezonie – bajka

Pelargonie w październiku: przytnij metodą „max 20” – w kolejnym sezonie – bajka

Dodano: 
Przytnij pelargonie jesienią metodą „max 20”
Przytnij pelargonie jesienią metodą „max 20” Źródło: Shutterstock
Jak przycinać pelargonie na zimę metodą „max 20”? Prosty trik, dzięki któremu rośliny bez problemu przetrwają zimę i zakwitną jeszcze obficiej wiosną. Sprawdź krok po kroku, kiedy i jak to zrobić.

Nie wyrzucaj pelargonii po sezonie! Wystarczy jedno, proste cięcie, by bez problemu przetrwały zimę i w kolejnym roku kwitły jeszcze obficiej. Ogrodnicy zdradzają sekret: metoda „max 20” to najprostszy sposób na zdrowe, silne pelargonie i oszałamiające kwiaty już od maja.


Dlaczego warto przycinać pelargonie przed zimą?

Pelargonie, choć w Polsce często traktowane jako jednoroczne, z powodzeniem mogą rosnąć przez wiele lat. Wystarczy odpowiednia pielęgnacja jesienią. Przycinanie to nie tylko estetyka — to kluczowy zabieg, który:

  • pozwala roślinie skoncentrować energię na regeneracji korzeni,
  • zapobiega rozwojowi chorób i pleśni na starych pędach,
  • ogranicza utratę wody w okresie zimowania,
  • przygotowuje pelargonię do silnego, zdrowego wzrostu na wiosnę.

Czytaj też:
Ratuj, nie wyrzucaj. Ten sposób pozwoli im przetrwać zimę, a Tobie zaoszczędzić

Rośliny, które przechodzą zimę w dobrej kondycji, w kolejnym sezonie tworzą gęste, rozkrzewione kępy i znacznie więcej kwiatów.


Kiedy przycinać pelargonie metodą „max 20”?

Najlepszy moment to październik lub początek listopada – tuż przed pierwszymi przymrozkami. Jeśli przytniesz zbyt wcześnie, pelargonie mogą wypuścić nowe pędy, które zmarzną. Z kolei zbyt późne cięcie, już po spadkach temperatur, może uszkodzić tkanki rośliny.

Po przycięciu pelargonie warto przenieść do jasnego, chłodnego pomieszczenia (5–10°C). Idealnie sprawdzi się piwnica, ganek lub nieogrzewany pokój.


Jak stosować metodę „max 20”?

To prosta, ale skuteczna zasada: żaden pęd nie może być dłuższy niż 20 cm.

  1. Usuń wszystkie uschnięte, połamane lub chore fragmenty.
  2. Skróć zdrowe pędy, zostawiając około 10–20 cm nad ziemią.
  3. Użyj ostrych sekatorów – tępe nożyce mogą uszkodzić roślinę.
  4. Nie skracaj więcej niż 1/3 całej masy pędów – pelargonia musi mieć z czego odbić na wiosnę.

Czytaj też:
Niezawodny sposób na zimowanie pelargonii. Wiosną obsypią się kwiatami

Po przycięciu roślina powinna być niska, zwarta i mocna – gotowa do „zimowego odpoczynku”.


Naturalne odżywki po przycięciu pelargonii

Po cięciu warto wzmocnić rośliny prostymi, kuchennymi nawozami:

  • Skorupki jajek – źródło wapnia, które wzmacnia korzenie. Wystarczy pokruszyć i wymieszać z ziemią.
  • Fusy z kawy – lekko zakwaszają glebę i poprawiają jej strukturę. Używaj oszczędnie: łyżeczka na doniczkę raz w miesiącu.
  • Skórka z banana – zawiera potas i fosfor wspierające regenerację. Pokrój ją i delikatnie wymieszaj z podłożem.

To tanie, ekologiczne i bardzo skuteczne sposoby na zdrowe rośliny przez całą zimę.

Czytaj też:
Wsyp łyżeczkę do doniczki, a pelargonie będą kwitły do mrozów


Jakie inne rośliny warto przycinać jesienią?

Przed zimą przycinamy także:

  • pelargonie, fuksje i begonie,
  • zioła balkonowe (bazylia, mięta, oregano),
  • lawendę, hortensję bukietową i róże.

Dzięki temu wszystkie rośliny przetrwają zimę w świetnej kondycji i wiosną ruszą z nowymi pędami.


FAQ – Przycinanie pelargonii na zimę

Kiedy najlepiej przycinać pelargonie?

Tuż przed pierwszymi przymrozkami – zwykle w październiku lub na początku listopada.

Na jaką długość przycinać pędy?

Zostaw maksymalnie 20 cm nad ziemią – to tzw. metoda „max 20”.

Czy pelargonie mogą zimować w mieszkaniu?

Tak, jeśli jest tam chłodno i jasno – np. na klatce schodowej lub w nieogrzewanym pokoju.

Czy po przycięciu trzeba nawozić?

Tak, najlepiej naturalnymi odżywkami: fusy, skorupki jaj, skórka z banana.

Czy przycięte pelargonie zakwitną w przyszłym roku?

Tak – będą jeszcze piękniejsze i bardziej rozkrzewione.


Czytaj też:
Posadź ją w październiku. Na wiosnę zakwitnie jak kolorowy dywan
Czytaj też:
Zrób to z oleandrem w październiku. Wiosną odpłaci ci kwiatami jak z Toskanii

Źródło: Dom WPROST.pl