Miksuję dwa składniki, dolewam wody i turboodżywka do róż gotowa. Kwitną po niej aż do jesieni

Dodano:
Kwitnące róże Źródło: Shutterstock
Naturalna odżywka do róż na bazie dwóch składników z kuchni pobudzi krzewy do kwitnienia i wzmocni rośliny. Stosuj ją raz w tygodniu, a obsypią się kwiatami.

Wasze róże szczęśliwie dotrwały do połowy maja? Mamy nadzieję, że tak. Nadszedł czas, by odpowiednio je odżywić. Dzięki zastrzykowi energii, który mu dostarczymy teraz, krzewy będą zdrowe i odżywione, a co za tym idzie, będą bujnie i obficie kwitły.

Ekologiczna odżywka do róż – odżywi i ochroni przed szkodnikami

Domowa odżywka, którą dziś polecamy ma tylko dwa składniki, które kosztują grosze. Nie będziecie także mieli problemu z ich zdobyciem, bo prawdopodobnie już je macie w swoim warzywniku lub w kuchni. To marchewka i czosnek. W jaki sposób te dwa warzywa mogą pozytywnie wpłynąć na róże? Już odpowiadamy.

Czosnek jest powszechnie znany ze swoich właściwości przeciwgrzybicznych i przeciwbakteryjnych. Zawiera związki, które pomagają w zwalczaniu chorób róż, na przykład plam liściowych, mączniaka prawdziwego i rdzy. Lecz to nie wszystko – jego charakterystyczny, bardzo intensywny zapach odstrasza mszyce, przędziorki, mączliki i wciornastki. Sprawia również, że szkodniki „nie widzą” róż. Czosnek stymuluje także korzenie i łodygi róż do wzrostu. Oprysk z czosnku to powszechnie stosowany oprysk na szkodniki.

A marchewka? Jak to skromne warzywo może wpłynąć na królowe naszych ogródków? Otóż może i to bardzo. Marchewka jest źródłem, witamin A, B i C oraz potasu i magnezu, które są niezbędne dla prawidłowego wzrostu i rozwoju róż. Po połączeniu marchewki i czosnku otrzymujemy bazę cudownej odżywki, która zadziała jak magiczny eliksir na nasze róże.

Jak zrobić odżywkę z marchewki i czosnku na bujne i zdrowe róże?

Przygotowanie odżywki z czosnku i marchewki do róż jest śmiesznie proste. Bierzemy 2 małe marchewki lub jedną większą, 4 ząbki czosnku i całość bledniejemy. Papkę mieszamy z 3 litrami wody, deszczówki lub odstanej wody z wodociągu. W efekcie powstanie odżywka o dość gęstej konsystencji, którą raz w tygodniu podlewamy róże. Robimy to zawsze, gdy ziemia nie jest wysuszona, a słońce chyli się ku zachodowi. Dzięki naturalnemu nawozowi róże dostaną „energetycznego kopa”, czosnek będzie trzymał od nich szkodniki (na przykład powszechnie występujące mszyce) z daleka. Koniecznie wypróbuj też odżywkę do róż z oleju rycynowego.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...