Podsyp tym ogórki, a zbierzesz rekordowy plon. Działa jak turbo-odżywka
W sezonie ogórkowym każdy ogrodnik szuka sposobów na poprawę plonu – najlepiej tanich, skutecznych i naturalnych. Jednym z niedocenianych, a zarazem genialnie prostych rozwiązań jest zastosowanie świeżo skoszonej trawy jako nawozu i ściółki. To metoda poparta badaniami glebowymi, obserwacjami biologów roślin i praktyką rolniczą. Jak prawidłowo nawozić ogórki trawą, by nie zaszkodzić? Wyjaśniamy krok po kroku.
Zielone złoto – dlaczego trawa działa jak nawóz?
Ścięta trawa zawiera cenne dla ogórków składniki odżywcze, przede wszystkim azot organiczny, który jest stopniowo uwalniany w procesie rozkładu. Ponadto poprawia strukturę gleby, ogranicza utratę wody i tłumi rozwój chwastów. Według danych z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG-PIB), biomasa trawiasta w warunkach kompostowania potrafi w ciągu sezonu zwiększyć zawartość azotu nawet o 20–25 kg/ha. To bardzo dobry wynik dla upraw ogórków, które są roślinami żarłocznymi i źle rosną na wyjałowionej ziemi.
Jak prawidłowo nawozić ogórki ściętą trawą?
Najważniejsze to pamiętać, że trawa nie może być zbyt świeża ani mokra – w przeciwnym razie może zacząć gnić i powodować rozwój patogenów glebowych. Oto zasady stosowania:
- Zwilżoną trawę lekko podsuszyć (np. pozostawić na kilka godzin w cieniu) i dopiero wtedy ściółkować.
- Warstwa powinna mieć 2–3 cm grubości – zbyt gruba może prowadzić do beztlenowego rozkładu i zapachu fermentacji.
- Trawa nie powinna pochodzić z trawników pryskanych herbicydami lub nawozami sztucznymi – to może zaszkodzić roślinom.
- Ściółkowanie najlepiej wykonać po drugim liściu właściwym, kiedy ogórki zaczynają intensywnie rosnąć.
- W czasie wegetacji można uzupełniać warstwę trawy co 10–14 dni.
Korzyści dla ogórków – nie tylko nawóz
Trawa to nie tylko źródło azotu, ale także naturalna bariera dla patogenów i szkodników. Przykładowo, ogranicza zachlapywanie liści wodą z ziemi – a to właśnie błoto jest częstym źródłem infekcji grzybowych, np. mączniaka rzekomego. Warstwa trawy działa także jak izolacja termiczna – w czasie upałów chroni korzenie przed przegrzaniem, a w czasie chłodów przed spadkami temperatury.
Na co uważać? Możliwe błędy i zagrożenia
Choć metoda jest prosta, nieumiejętne stosowanie trawy może przynieść odwrotny skutek:
- Zbyt świeża trawa może doprowadzić do fuzariozy i zgnilizny podstawy łodygi.
- Jeśli źdźbła będą za gęsto ułożone – zahamują dostęp powietrza do korzeni.
- Nie wolno używać trawy z widocznymi oznakami chorób (np. plamistości) – mogą przenieść się na ogórki.
Warto pamiętać, że trawa działa najefektywniej jako element zrównoważonego nawożenia – dobrze sprawdzi się w duecie z biohumusem lub wywarem z pokrzywy.
Ekologia, oszczędność i zdrowe plony
Stosowanie ściętej trawy w ogrodzie to przykład doskonałego wykorzystania zasobów, które już mamy. Ograniczamy zużycie nawozów mineralnych, poprawiamy żyzność gleby i wspieramy mikrobiom glebowy. Rośliny odwdzięczają się zdrowym wzrostem i obfitym plonem, a my – mniejszymi rachunkami i czystszym sumieniem.
Ogórki lubią trawę – ale z umiarem
Ścięta trawa to skuteczny, tani i naturalny sposób nawożenia ogórków, który przy odpowiednim stosowaniu może znacząco poprawić plon. Klucz do sukcesu? Umiejętne suszenie, cienka warstwa i regularne uzupełnianie. W erze rosnących cen nawozów i suszy – taka metoda może okazać się nie tylko sprytem ogrodnika, ale wręcz koniecznością.