Wsyp łyżeczkę do doniczki, a pelargonie będą kwitły do mrozów
Pelargonie to królowe balkonów – kwitną obficie, długo i wnoszą kolor do miejskich przestrzeni. Aby jednak zachwycały aż do pierwszych mrozów, potrzebują wsparcia. Zamiast drogich nawozów ze sklepu, wystarczy domowa odżywka, którą przygotujesz w kilka minut. Sprawdź, jak działa i dlaczego tak dobrze pobudza rośliny do kwitnienia.
Dlaczego pelargonie tracą kwiaty jesienią?
Pelargonie (Pelargonium) należą do roślin wyjątkowo wytrzymałych, ale intensywne kwitnienie wymaga ogromnych nakładów energii. Gdy skraca się dzień i spada temperatura, roślina naturalnie spowalnia wzrost. Brak odpowiednich składników odżywczych sprawia, że zawiązuje mniej pąków i szybciej przekwita. To właśnie dlatego tak ważne jest wsparcie ich w okresie późnego lata i jesieni.
Czego pelargonie potrzebują, aby kwitnąć do listopada
Badania nad fizjologią roślin doniczkowych potwierdzają, że pelargonie potrzebują przede wszystkim:
- fosforu i potasu – wspierają zawiązywanie pąków i długie kwitnienie,
- wapnia i magnezu – wpływają na jędrność liści i intensywność barwy kwiatów,
- mikroelementów (żelazo, bor, mangan) – odpowiadają za procesy metaboliczne i odporność na stres środowiskowy.
Brak któregokolwiek z tych składników przekłada się na słabsze kwitnienie i szybkie starzenie się roślin.
Wrześniowa odżywka dla pelargonii – prosty przepis
Zamiast sięgać po gotowe nawozy mineralne, możemy przygotować skuteczny i w pełni naturalny roztwór. Wystarczy połączyć składniki, które zwykle mamy w domu:
Przepis na odżywkę:
- 1 litr wody (najlepiej odstanej lub przegotowanej),
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej,
- 1 łyżeczka cukru,
- 1 łyżka popiołu drzewnego (bogatego w potas i mikroelementy).
Jak stosować?
Roztwór należy wlewać bezpośrednio do doniczki raz na 10–14 dni, najlepiej wieczorem, gdy podłoże jest lekko wilgotne. Dzięki temu roślina nie dozna szoku, a składniki będą stopniowo wchłaniane przez korzenie.
Dlaczego ta odżywka działa?
- soda oczyszczona – reguluje pH gleby, poprawiając przyswajalność składników,
- cukier – stymuluje rozwój pożytecznych mikroorganizmów w podłożu, wspierając system korzeniowy,
- popiół drzewny – to naturalne źródło potasu, wapnia, magnezu i mikroelementów niezbędnych do kwitnienia.
Tak skomponowana mieszanka działa jak organiczny „dopalacz” dla pelargonii, przedłużając ich zdolność do tworzenia nowych kwiatów nawet o kilka tygodni.
Pielęgnacja pelargonii jesienią – o czym pamiętać?
Odżywka zadziała najlepiej, jeśli zadbamy także o kilka podstawowych zasad:
- systematyczne usuwanie przekwitłych kwiatostanów – pobudza roślinę do produkcji nowych pąków,
- umiarkowane podlewanie – podłoże powinno być lekko wilgotne, ale nie mokre,
- dokarmianie światłem – pelargonie najlepiej kwitną na słonecznych balkonach, warto więc przestawić je w bardziej nasłonecznione miejsce,
- ochrona przed chłodem – przy pierwszych nocnych przymrozkach rośliny można przenieść do chłodnego, jasnego pomieszczenia.
Czy można łączyć domową odżywkę ze sklepowymi nawozami?
Tak, ale warto zachować umiar. Domowa odżywka działa łagodniej niż nawozy mineralne, więc można ją stosować naprzemiennie – np. co dwa tygodnie odżywka, a raz w miesiącu delikatna dawka nawozu wieloskładnikowego dla roślin kwitnących.
Pelargonie mogą zdobić balkony i tarasy aż do pierwszych mrozów, pod warunkiem że otrzymają odpowiednie wsparcie. Prosta, domowa odżywka przygotowana z sody, cukru i popiołu drzewnego to naturalny sposób na obfite i długotrwałe kwitnienie. Dzięki niej twoje rośliny nie tylko będą zdrowsze, ale i spektakularnie piękne – aż do późnej jesieni.