Prezentowana łazienka mieści się w niewielkim mieszkaniu, sama też nie rozpieszcza metrażem. Jest za to wysoka, bo to wnętrze w kamienicy. I tu pojawił się pierwszy problem – jak sprawić, by łazienka nie sprawiała wrażenia studni? Architekci z pracowni KODO sięgnęli po prostą, ale skuteczną sztuczkę optyczną – pomalowali sufit na szmaragdowo.
Ciemny sufit – sprytny trik na zbyt wysokie wnętrze
Do wysokości, którą mają standardowe łazienki, ściany wyłożono białymi płytkami, wszystko powyżej (łącznie z sufitem) zostało pomalowane głęboki odcień szmaragdu. Co daje taki zabieg?
- Optyczne obniżenie wnętrza. Zwykle ponadstandardowa wysokość jest atutem, wyjątek od tej reguły stanowią pomieszczenia nieproporcjonalnie wysokie w stosunku do ich powierzchni (powstaje wówczas tzw. efekt studni). Można oczywiście zrobić sufit podwieszany, ale on z kolei sprawi, że wnętrze będzie ciasne, wręcz klaustrofobiczne i mniej eleganckie. A nie o to chodzi! Poza tym, obniżając wysokość, zaburzamy cyrkulację powietrza, co w łazience jest szczególnie niepożądane. Zamiast dodawać sobie pracy i wydatków, lepiej sięgnąć po farbę i pomalować sufit na ciemno. Jeśli pomieszczenie jest naprawdę wysokie, to warto „pociągnąć” kolor także na część ścian. Dowiedzcie się, jakie farby są najlepsze do łazienek i kuchni, czyli do wnętrz o podwyższonej wilgotności.
- Pomalowanie sufitu i fragmentu ścian na ciemno dodaje wnętrzu głębi. A to słowo klucz, jeśli chcemy, by aranżacja była elegancka (głębię można budować na różne sposoby). W tym przypadku dzieje się tak przede wszystkim dzięki optycznemu zatarciu granic między ścianą i sufitem.
Lustra na trzech ścianach – sztuczka optyczna w małym wnętrzu
Zamontowanie dużego lustra na ścianie nad WC i umywalką już powiększyłoby optycznie wnętrze, ale architekci poszli krok dalej i dodali po dwa „skrzydła”, czyli wąskie tafle luster na prostopadłych ścianach. Pomysł przywodzi na myśl przedwojenne toaletki, tyle że w znacznie większej skali. Prosty zabieg, a jaki efekt! Wnętrze nie tylko optycznie się powiększyło, ale pojawiły się też wielokrotne odbicia złotych dodatków. Tak skonstruowane lustro eksponuje również urodę tapety położonej naprzeciwko. Zwróćcie uwagę, że tapeta jest też pod prysznicem! Przeczytajcie więcej o rodzajach tapet do łazienki.
Galeria:
Pomysł na łazienkę – szmaragdowy sufit i złote dodatki
Złote dodatki do łazienki – jak je stosować z umiarem?
Kolor złoty w łazience do klasyka, o ile oczywiście zostanie umiejętnie zastosowany. Co to oznacza? Przede wszystkim jakość wykończeń – nie może być tak, że po jakimś czasie z armatury zacznie płatami odchodzić „złota” powłoka. Poza tym ważny jest umiar – złoto powinno stanowić akcent, a nie masę. Elegancja nie lubi ostentacji.
Armatura retro – stylowy dodatek do łazienki
Całość aranżacji uzupełnia stylizowana armatura, uwagę zwraca zwłaszcza deszczownica – taka forma była charakterystyczna dla przedwojennych wnętrz w Wielkiej Brytanii i USA. Kolejne amerykańskie nawiązanie to kafelki w kształcie płytek, inspirowane nowojorskim metrem.
Rozwiązania funkcjonalne w małej łazience
Na koniec warto wspomnieć o rozwiązaniach funkcjonalnych, które sprawiły, że łazienka, choć nieduża, jest bardzo wygodna.
- Kabina prysznicowa typu walk-in umieszczona we wnęce – zastąpienie brodzika odpływem w podłodze sprawiło, że łazienka wydaje się przestronniejsza (kabiny z brodzikami optycznie zmniejszają wnętrze). Takie rozwiązanie jest też wygodniejsze.
- Podwieszane szafki i miska WC – dzięki temu łatwiej się sprząta. Poza tym, jeśli meble mają nóżki, to zawsze wokół nich gromadzi się kamień, a tutaj tego unikamy.
Czytaj też:
Mała łazienka z prysznicem – inspirujący projekt polskich architektówCzytaj też:
Bliźniak po remoncie. Takiej łazienki jeszcze nie widzieliśmy!