Dlaczego palikuję pomidory od pierwszego dnia? Ten prosty trik chroni plony i ułatwia życie w ogrodzie

Dlaczego palikuję pomidory od pierwszego dnia? Ten prosty trik chroni plony i ułatwia życie w ogrodzie

Dodano: 
Pomidory
Pomidory Źródło: Unsplash / Mikolaj Maciocha
Pomidory nie lubią chaosu. Zobacz, dlaczego warto je palikować od razu po posadzeniu – i jak dobrać podpory do odmian. Sprawdzona wiedza, zero mitów.

Wielu ogrodników, nawet tych doświadczonych, zwleka z palikowaniem pomidorów do momentu, gdy rośliny wyraźnie podrosną. To błąd, który może mieć poważne konsekwencje – zarówno dla zdrowia roślin, jak i przyszłych plonów. Tymczasem odpowiednie podparcie już od momentu posadzenia do gruntu to jeden z filarów prawidłowej uprawy pomidora. Dlaczego warto się tym zająć od razu i jak dobrać podpory do typu odmiany?

Dlaczego palikowanie pomidorów jest tak ważne?

Pomidory (Solanum lycopersicum) należą do roślin, których pokrój – zwłaszcza u odmian wysokorosnących (indeterminantnych) – wymaga stabilizacji. Bez podparcia ich wiotkie, kruche łodygi łatwo się łamią, zwłaszcza pod ciężarem owoców. Dodatkowo rośliny rozkładają się po ziemi, co sprzyja chorobom grzybowym, takim jak zaraza ziemniaczana (Phytophthora infestans), i utrudnia pielęgnację oraz zbiór owoców.

Czytaj też:
Sadzenie pomidorów w gruncie: złe rozstawy mogą zniszczyć sezon. Sprawdź, jak sadzić, by zebrać dużo i zdrowo

Wczesne palikowanie (najlepiej w dniu sadzenia) pozwala uniknąć uszkodzenia systemu korzeniowego, co bywa problemem przy późniejszym wbijaniu tyczek. Zapewnienie roślinom wsparcia od pierwszych dni sprzyja również prawidłowemu rozwojowi pędów i kierunkowi wzrostu.

Jakie podpory do jakich pomidorów?

Wybór odpowiedniej podpory zależy przede wszystkim od typu wzrostu danej odmiany:

Pomidory wysokorosnące –to najczęściej spotykane odmiany w uprawie amatorskiej i profesjonalnej – np. 'Malinowy Ożarowski', 'Krakus', 'San Marzano'. Ich wzrost jest ciągły, osiągają nawet 2,5–3 metry wysokości i potrzebują silnych, stabilnych podpór. Najlepiej sprawdzają się:

  • tyczki bambusowe lub metalowe o długości min. 180–200 cm, wbite głęboko przy sadzeniu pomidorów;
  • sznury pionowe przymocowane do stelażu lub konstrukcji tunelu – idealne w uprawie szklarniowej;
  • spirale stalowe – praktyczne i trwałe, zapewniające roślinie podparcie bez potrzeby wiązania.

Pomidory karłowe – odmiany takie jak 'Maskotka', 'Betalux', 'Roma' czy 'Koralik' osiągają zwykle 30–80 cm wysokości i kończą wzrost na określonym etapie. Wymagają jedynie lekkiego podparcia, aby owoce nie dotykały gleby. Można zastosować:

  • niskie paliki bambusowe lub drewniane (ok. 60–90 cm);
  • obręcze z drutu lub tzw. klosze wspierające pokrój krzaczasty;
  • w donicach – kratki balkonowe lub siatki ogrodowe.

Palikowanie krok po kroku – bez błędów

  1. Wybierz odpowiednią podporę – solidną, odporną na wilgoć i dostosowaną do przyszłej wielkości rośliny.
  2. Wbij palik w momencie sadzenia – unikniesz uszkodzenia korzeni, które już się rozrastają.
  3. Palik wbijaj z północnej strony rośliny – zmniejszy to ryzyko cienia i przesuszenia.
  4. Przywiązuj roślinę luźno – używaj miękkich sznureczków lub tasiemek, nie opinaj pędu.
  5. Regularnie kontroluj wzrost i dociągaj wiązania – zwłaszcza po intensywnym deszczu lub wietrze.

Bez palika ani rusz

Zaniedbanie palikowania może prowadzić do połamanych łodyg, kontaktu liści i owoców z wilgotnym podłożem, a w efekcie do rozwoju patogenów i utraty części zbioru. W skrajnych przypadkach roślina przestaje się prawidłowo rozwijać i plonuje znacznie słabiej. Tymczasem odpowiednio poprowadzony pomidor to nie tylko większy zbiór, ale też łatwiejszy dostęp do owoców, lepsze wietrzenie liści i mniejsze ryzyko chorób.

Czytaj też:
Te błędy przy sadzeniu pomidorów kosztują cię plony. Sprawdź, zanim będzie za późno
Czytaj też:
Masz w planach uprawę pomidorów? Eksperci: „6 rzeczy, które warto wiedzieć, zanim posadzisz choćby jeden krzak”