Osad z herbaty zostaje nawet na mytych dokładnie naczyniach, wystarczy zostawić kubek z niedopitą herbatą na noc, by jego ścianki pokryły się brązowym osadem. Jeszcze większy problem stanowią czajniczki, termosy i inne naczynia z trudno dostępnym wnętrzem. Często jest też na starej porcelanie czy kamionkach – wiele z nich z tego powodu wylądowało na śmietniku. Jak się teraz okazuje, niepotrzebnie!
Dlaczego herbata zostawia osad?
Brzydki kożuch powstaje w wyniki reakcji chemicznej zachodzącej między szczawianami zawartymi w herbacie a wapniem w wodzie. Im twardsza woda, tym szybciej pojawia się nalot, a jego kolor jest intensywniejszy. To kolejny powód, dla którego warto zainwestować w filtry zmiękczające wodę (za twardą uznaje się wodę, której pH wynosi powyżej 7, informację o jej jakości ma obowiązek podać dostawca). Osad po herbacie nie jest niebezpieczny dla zdrowia.
Sposoby usunięcia osadu po herbacie
Płyn do naczyń sobie z nim nie radzi, szorowanie ostrą stroną gąbki jest niebezpieczne dla szkliwa, a efekty są mierne. Do testów wzięliśmy białe ceramiczne kubki, stosunkowo nowe z „wyhodowanym” przez majówkę osadem.
Magiczna gąbka
Na użyciu magicznej gąbki właściwie można byłoby zakończyć test – osad zszedł w sekundę. Gąbka wykonana jest z pianki melaminowej i działa jak bardzo drobny papier ścierny. Gąbką jednak ciężko manewrować w czajniczkach, sięgnęliśmy więc po kolejny polecany środek – sok z cytryny.
Sok z cytryny
Połówka cytryny wyciśnięta do kubka również zadziałała bardzo szybko. Tam gdzie nierozcieńczony sok dotknął ścianek, po chwili lśniła biel. Spróbowaliśmy z sokiem rozcieńczonym, który można byłoby wlać do dzbanka. Na 0,75 l wody użyliśmy soku z jednej cytryny. Wlany do naczynia działał wolniej, ale po godzinie było już widać efekty. Po godzinie wystarczyło przetrzeć ścianki gąbką lub w przypadku czajniczka czy termosu delikatną szczotką do butelek.
Sól i soda oczyszczona
Wśród internetowych porad można znaleźć metody z użyciem sody oczyszczonej i soli kuchennej. Rzeczywiście – wilgotne naczynia posypane solą i sodą (każde oddzielnie) po godzinie nieco pojaśniały, ale osad nie zszedł w całości. Roztwór zostawiony w nich na noc również niewiele pomógł, a poprawienie gąbką z płynem nie przyniosło efektów. Zdecydowanie magiczna gąbka i sok z cytryny lub kwasek cytrynowy zwyciężają!
Czytaj też:
Tulipany przekwitły i co dalej? Zrób to, a za rok też pięknie rozkwitnąCzytaj też:
Skuteczne sposoby na błyskawiczne oczyszczenie grillaCzytaj też:
Jak wykorzystać skorupki jajek? Ekologiczne patenty w domu i ogrodzie