Bzy, tak potocznie nazywamy kwitnący krzew, którego właściwa nazwa brzmi lilak pospolity. W maju przypada czas jego kwitnienia. Pachnące, kwitnące na biało, liliowo i fioletowo krzewy zdobią ogrody, skwery i podwórka. Nic dziwnego, że czasem pragniemy zaprosić te piękne rośliny do domu. Bukiet bzów na stole w jadalni to spektakularna wiosenna dekoracja, kwiatostany bowiem osiągają długość nawet do 25 cm. Zatem co należy zrobić, by bukiet stał dłużej w wazonie.
Bez zrywamy rano lub wieczorem
Pora dnia, w której „rwiemy bez” ma znaczenie. Floryści polecają, by robić to jak najwcześniej rano lub już po zachodzie słońca. W ciągu dnia, gdy słońce mocno operuje, kwiaty lilaka pospolitego mogą być nieco klapnięte i akcję ratunkową będziemy musieli przeprowadzać zaraz po przyniesieniu bukietu do domu. Bzów lepiej nie łamać. Do ogrodu weźmy ze sobą sekator (lub ostre nożyczki). Ułatwi on zrobienie bukietu, a przy okazji mniej pokaleczymy roślinę.
Przynosimy bzy do domu. I co teraz?
Po pierwsze usuwamy dolne gałązki z liśćmi. Gdy znajdą się w wodzie, zaczną gnić, co przyspieszy więdnięcie kwiatów i spowoduje, że kompozycja, zamiast pięknie pachnieć, zacznie śmierdzieć. Robimy to delikatnie, by przy okazji nie uszkodzić rośliny. Następnie końcówki gałązek skracamy o około 5 cm, przycinając je ostrym nożykiem pod kątem 45 stopni. Robimy to, by zwiększyć powierzchnię chłonącą wodę. W przypadku gałązek bzu dobrze jest rozbić końcówkę drewnianym młotkiem. Można również zanurzyć same końcówki na kilka sekund we wrzątku. Zabieg ten udrażnia wiązki przewodzące wodę w łodydze.
Wazon powinien być zawsze czysty
Gdy przeprowadziliśmy już wszelkie zabiegi mające na celu kondycjonowanie bukietu bzów, porządnie myjemy wazon. Używamy do tego gorącej wody i płynu do mycia naczyń, by skutecznie pozbyć się wszystkich bakterii. Można także przetrzeć wnętrze płynem antybakteryjnym lub spirytusem. Tylko nie zapomnijmy go później dobrze wypłukać. W końcu nalewamy chłodną, najlepiej odstaną wodę (do wysokości 2/3 naczynia) i układamy kwiaty.
Zalecenia florystów dotyczące przedłużania trwałości bzów w wazonie
Profesjonaliści radzą, by wodę w wazonie zmieniać codziennie. Nigdy nie stawiajmy bukietu na słońcu i niedaleko źródeł ciepła. Na noc możemy wynosić go do najchłodniejszego pomieszczenia w domu (na przykład na werandę lub do wiatrołapu) lub ustawiać przy uchylonym oknie.
Gdy gałązki lilaka zaczną więdnąć, możemy zastosować reanimację: wrzucić je do miski lub wanny napełnionej chłodną wodą i pozostawić je tam na 2 godziny. Przy okazji tego zabiegu nieco skracamy końcówki (tniemy pod kątem 45 stopni) i oczywiście wymieniamy wodę w wazonie.