Pranie w 40°C kosztuje Cię fortunę? Sprawdź, jak 30°C może odmienić Twoje rachunki i garderobę

Pranie w 40°C kosztuje Cię fortunę? Sprawdź, jak 30°C może odmienić Twoje rachunki i garderobę

Dodano: 
Pranie
Pranie Źródło: Freepik
Większość Polaków ustawia pranie na 40°C, nie zdając sobie sprawy, jak bardzo wpływa to na domowy budżet. Sprawdź, dlaczego warto obniżyć temperaturę i ile można zaoszczędzić.

Pranie w 40 stopniach Celsjusza to standardowy wybór wielu Polaków. Niestety, ten nawyk ma swoją cenę – i to całkiem wysoką. Wyjaśniamy, ile energii marnuje się podczas tego cyklu, co dzieje się wtedy z tkaninami i detergentami oraz jak obniżenie temperatury prania może realnie wpłynąć na domowe rachunki za prąd.

Dlaczego 40°C to najczęstszy wybór – i dlaczego nie najlepszy?

Program prania w 40°C uchodzi za uniwersalny: skutecznie usuwa codzienne zabrudzenia i nie niszczy tkanin. Z tego powodu Polacy wybierają go najczęściej. Problem w tym, że podgrzanie wody do 40°C wymaga nawet dwukrotnie więcej energii niż do 30°C. A to właśnie podgrzewanie wody odpowiada za 70–80% całkowitego zużycia energii w pralce.

Czytaj też:
Proste triki na tańsze pranie! Zrób to przed uruchomieniem pralki

Czy pranie w 30°C jest skuteczne?

Nowoczesne detergenty zawierają enzymy aktywne już w niższych temperaturach. Odpowiednio dobrany środek piorący (np. z lipazą i proteazą) pozwala na skuteczne usuwanie zabrudzeń nawet w 30°C. Dotyczy to zdecydowanej większości tkanin noszonych na co dzień – z wyjątkiem bielizny czy odzieży sportowej, które wymagają wyższych temperatur ze względów higienicznych.

Dodatkowo, niższa temperatura oznacza mniejsze ryzyko uszkodzeń włókien, blaknięcia kolorów i kurczenia się ubrań. Zyskuje nie tylko środowisko, ale i garderoba.

Pranie, które szkodzi – nie tylko budżetowi

Szczególnie energochłonny i nieekologiczny jest program do tkanin delikatnych. Zużywa więcej wody i prowadzi do większego uwalniania mikrowłókien syntetycznych – nawet 1,4 mln podczas jednego cyklu. To drobne cząstki plastiku, które trafiają do środowiska wodnego, powodując realne szkody ekologiczne.

Ponadto delikatne tkaniny poddane intensywnemu praniu szybciej się niszczą, co skutkuje koniecznością ich częstszej wymiany. Ostatecznie prowadzi to do wyższych kosztów i większego zużycia zasobów.

Ile można zaoszczędzić, zmniejszając temperaturę prania?

Szacunki pokazują, że obniżenie temperatury prania z 40 do 30°C może zmniejszyć zużycie energii elektrycznej nawet o 35–40%. Przy regularnym korzystaniu z pralki daje to roczne oszczędności rzędu 50–100 zł w przeciętnym gospodarstwie domowym. Co ważne, oszczędności te nie wpływają negatywnie na jakość prania, jeśli tylko stosuje się odpowiednie detergenty i przestrzega zasad ładowania bębna.

Jak prać mądrze i oszczędnie? Proste nawyki, które robią różnicę

  • Pełny bęben, nie przeładowany – pranie przy optymalnym załadunku zwiększa efektywność energetyczną.
  • Unikaj prania wstępnego, jeśli odzież nie jest silnie zabrudzona – ten cykl zwiększa zużycie prądu nawet o 20%.
  • Odkamieniaj pralkę regularnie – osad na grzałce pogarsza przewodnictwo cieplne i zwiększa zużycie energii.
  • Wybieraj programy eko – choć dłuższe, zużywają mniej energii i wody.
  • Zrezygnuj z programu do tkanin delikatnych, jeśli nie jest konieczny – oszczędzisz wodę, prąd i środowisko.

Czytaj też:
Co pożera Twój prąd? 10 winowajców wysokich rachunków
Czytaj też:
Zamiast płynu do płukania wlej to. Efekt? Koniec z brzydkim zapachem pralki i elektryzującymi się ubraniami