Grubosz znany dużo lepiej jako drzewko szczęścia to bardzo popularny w polskich mieszkaniach sukulent. Zdobi parapety w dużych miastach i na wsiach. Nic w tym dziwnego. Wieść gminna niesie przecież, że jest to roślina, która przynosi powodzenie.
Drzewko szczęścia to roślina, która świetnie się czuje w naszych mieszkaniach. Nie ma wygórowanych wymagań uprawowych i pielęgnacyjnych. Nie wymaga skomplikowanych zabiegów, nie musimy poświęcać jej wiele czasu. Posadzona w prawidłowy sposób i ustawiona w odpowiednim miejscu może być właściwie sama sobie. Ale... Jeśli zastosujemy pewien prosty trik przy podlewaniu grubosza, w znaczny sposób poprawimy jego kondycję. Zacznie szybciej rosnąć i w wypuszczać nowe listki. Zanim zdradzę wam metodę podlewania grubosza stosowaną przez moją sąsiadkę (a teraz także i przeze mnie), przypomnijmy sobie, co grubosz lubi.
Jak uprawiać i pielęgnować drzewko szczęścia?
Drzewko szczęścia powinno mieć zapewnione odpowiednie warunki. Bardzo ważne jest stanowisko, które powinno być jasne, ale nie słoneczne. Zbyt silne promieniowanie słoneczne sprawia, że liście rośliny tracą wigor, zmieniają kolor i opadają. Także podlewanie grubosza powinno być przeprowadzane w bardzo określony sposób. Grubosza podlewamy tak, jak inne sukulenty i kaktusy: rzadko, lecz obficie. Drzewko szczęścia podlewamy dopiero wówczas, gdy ziemia w doniczce jest sucha.
Zbyt częste podlewanie może doprowadzić do zniszczenia rośliny – gnicia korzeni. By temu zapobiec, podczas sadzenia grubosza, nie zapomnijmy o przyzwoitej warstwie drenażowej i odpowiedniej, przepuszczalnej glebie. W uprawie grubosza bardzo ważna jest także temperatura. Ta roślina lubi ciepło (około 20 stopni Celsjusza). Nie narażajmy grubosza na zimne przeciągi i nie stawiajmy go obok kaloryferów. To jedna z kluczowych rad w okresie jesienno-zimowym.
Jak i czym podlewać grubosza?
Do podlewania grubosza powinniśmy używać odstanej lub przegotowanej wody w temperaturze pokojowej. Pod żadnym pozorem nie podlewajmy rośliny wodą bezpośrednio z kranu. Woda z kranu charakteryzuje się bowiem wysoką twardością i pH. Zbyt wysokim dla roślin doniczkowych. Sposobem na zneutralizowanie jej odczynu, będzie dodanie do konewki kilku kropel soku z cytryny. To łagodna i naturalna metoda, która ożywi drzewko szczęścia i pomoże stworzyć dla niego optymalne warunki uprawy.
Domowa odżywka na opadające liście grubosza
Wiosną, latem i wczesną jesienią możemy dodatkowo wzmacniać grubosza domowymi odżywkami, na przykład odżywką ze skorupek jajek. To prosty i bezkosztowy sposób, który z pewnością znajdzie nasze uznanie. W pozytywny sposób wpływa ona na kondycję rośliny i pomaga rozprawić się z częstą przypadłością gruboszów, czyli z opadającymi listkami.
Czytaj też:
Las w słoiku – jak go zrobić i pielęgnować?Czytaj też:
Przynosi szczęście, chroni przed złymi mocami, przyciąga pieniądze. Koniecznie zaproś tę roślinę do domu