Pokaż mi kolor salonu, a powiem ci, kim jesteś

Pokaż mi kolor salonu, a powiem ci, kim jesteś

Dodano: 
Realizacja Finch Studio
Realizacja Finch Studio Źródło:Aleksandra Dermont / serwis prasowy
Jeszcze kilka lat temu opowieść o kolorach w salonie miałaby dwóch bohaterów: beżowy i szary. Dziś na szczęście jest ich więcej. Polacy przestali bać się konkretnych barw. Na kolorowo malują ściany i tapicerują meble. Odcień, który wybiorą, dużo mówi nie tylko o ich guście lecz także o wrażliwości i temperamencie.

Przypominacie sobie polskie wnętrza sprzed dekady? Ja je znakomicie pamiętam. Obowiązywały dwa, w porywach trzy kolory: biały, szary i beżowy. Inne kolory zarezerwowane były jedynie dla obrazków, wazoników, ewentualnie poduszek. Oglądając dzisiejsze projekty mieszkań na brak konkretnych, mocnych kolorów nie możemy narzekać. Jest pomarańczowy i żółty, granatowy, różowy i zielony. I bardziej wyrafinowane, wyszukane odcienie, na przykład terakota czy perska zieleń.

Psychologia kolorów we wnętrzach

O wpływie kolorów na nasze samopoczucie, nastrój i temperament mówi się dużo i często. Psychologię kolorów traktuje się poważnie i bierze pod uwagę przy projektowaniu wnętrz zarówno prywatnych, jak i na przykład miejsc pracy, szkół, czy ośrodków zdrowia. Odpowiednio dobrany odcień może zwiększyć nasze poczucie bezpieczeństwa, uspokoić, ułatwić skupienie się lub relaks. Jeśli chodzi o wnętrza domowe, to najistotniejsze pod tym względem będą kolory zastosowane w sypialni i w pokoju ucznia. Źle dobrane mogą prowadzić do rozdrażnienia, rozkojarzenia czy bezsenności.

Kolor do salonu, który wybierzesz, mówi dużo o tobie

My jednak postanowiliśmy odwrócić sytuację i zastanowić się, czy określone typy osób chcą otaczać się we wnętrzach konkretnymi kolorami. Oczywiście, że tak. Właściciele mieszkań bardzo często wspominają o drodze przez mękę, czyli o procesie wyboru odpowiedniego tonu ściany czy frontów mebli. Czasem inspiracją jest kolor listka przyniesionego ze spaceru, niekiedy to odcień ukochanej apaszki. Równie często kolorystykę wnętrza determinują podróże. Najczęściej oczywiście te egzotyczne. Prawie zawsze jak błękit to błękit nieba, a jak turkus to oceanu.

Pokaż mi swój salon, a powiem ci, kim jesteś

Zaczniemy od koloru wciąż bardzo często spotykanego w polskich wnętrzach. Spotykamy go na ścianach we wszystkich natężeniach – od antracytowego do gołębiego. To również najczęściej spotykany kolor tapicerek sof. Dobrze, że często ich monotonię rozbijamy kolorowymi poduchami lub obrazem powieszonym nad meblem.

Szarość nie jeden ma odcień

Szarość może mieć różne oblicza. Ciemne jej odcienie nie są najlepsze do salonu, ponieważ będą wyglądały smutno, wręcz posępnie. Zupełnie inaczej sprawy mają się z jasnym odcieniem tego koloru. Jeśli zmieszamy szary z beżem powstanie przytulny, przyjemny odcień wprost nastrajający do relaksu. Szarość ma jedną zaletę: pasują do niej wszystkie inne kolory oraz każdy styl – od wabi-sabi po industrialny. Odcienie szarości do salonu wybiorą osoby, które nie są skłonne do ryzyka oraz takie, dla których stabilność jest najwyższą wartością. 

Różowy dla dorosłych
Romantyczny, nastrajający optymistycznie, dziewczęcy, lecz również pełen seksapilu. To już nie kolor dla małych dziewczynek, lecz dla kobiet, które niczego się nie wstydzą. Różowy wspaniale komponuje się z innymi pastelowymi kolorami. 

We współczesnych wnętrzach wygląda zaskakująco, nowocześnie, natomiast w stylowych – nostalgicznie, romantycznie, zwłaszcza w odcieniu pudrowego różu. Po premierze filmu o Barbie pojawił się nowy styl – barbiecore. Jednym się podoba i uważają go za przytulny i dowcipny, a inni wprost go nienawidzą, traktując jak kicz nad kicze. Z pogardą traktują go ci, którzy uważają, że w architekturze wnętrz nie ma miejsca na mrugnięcie okiem, estetyczne eksperymenty i humorystyczne zagrania. Różowy we wnętrzu wybiorą osoby z poczuciem humoru. 
 

Kolor zielony we wnętrzach

Mózg człowieka odbiera kolor zielony jako barwę uspokajającą i sprzyjającą relaksowi. Symbolizuje harmonię i nadzieję. Kolor zielony kojarzy nam się z naturą, więc nastraja optymistycznie. Jaśniejsze odcienie zieleni z kolei dodają energii i prowokują do działania oraz stymulują mózg do wejścia na wyższe obroty, a także do medytacji. Zieleń we wnętrzach wybierają osoby, które tęsknią za chwilą wytchnienia, dla których największą przyjemnością jest spacer po lesie i drzemka na łące pośród traw. 

Butelkowa zieleń idealna do salonu

Butelkowa zieleń to przebój ostatnich lat. Szczególnie odcień „racing green” święci tryumfy w aranżacjach wnętrz. To kolor podobny do zieleni brunszwickiej, zieleni myśliwskiej, zieleni leśnej lub zieleni mchu. Swoją nazwę zawdzięcza międzynarodowemu kolorowi wyścigów samochodowych w Wielkiej Brytanii. Zielony kolor ścian w odcieniu ciemnej zieleni jest idealny do salonu. Ta głęboka barwa jest elegancka, lecz jednocześnie intrygująca. Butelkowa zieleń to również bardzo dobry kolor do gabinetu czy biblioteki, a także do sypialni. Kolor ten wybiorą spragnieni stabilizacji i ci, dla których historia rodzinna i związane z nią pamiątki są istotne i cenne.  

Niebieski w strefie dziennej
Błękit i niebieski wprowadzają do wnętrza uczucie spokoju, harmonii, świeżości i czystości. Kojarzą się z uczciwością, odpowiedzialnością i zaufaniem (to właśnie dlatego wiele instytucji finansowych ma loga w tym kolorze, podobnie firmy farmaceutyczne). Salon w niebieskościach aranżują osoby pragnące spokoju i stabilizacji, jak również te, które tęsknią za szumem morza lub oceanu, czy to na greckiej wyspie Santorini, czy też na Long Island (w stylu Hamptons zauważamy bardzo wiele elementów we wszystkich odcieniach niebieskiego). 

Ciemnoniebieskie ściany to tło dla mebli vintage i klasycznych

Granatowy zyskuje ostatnio na popularności i powoli zastępuje we wnętrzach ciemniejsze odcienie szarości. Granatowy wygląda znakomicie zestawiony z klasycznymi meblami. Stanowi także piękne tło dla sztuki. Granat we wnętrzu wybierają tradycjonaliści (lecz z wyobraźnią). Ci, którzy pragną czuć mocniej. Coraz częściej spotykamy również zabudowy kuchenne w tym kolorze. 

Czerwień w salonie

Kojarzy się z działaniem, aktywnością, koniecznością podjęcia akcji, agresją, walką i rywalizacją, ale również miłością, pożądaniem i namiętnością. Podnosi poziom adrenaliny, daje zastrzyk energii, błyskawicznie przykuwa uwagę. Czerwień w aranżacji wnętrz to wybór ludzi o impulsywnych reakcjach,  przebojowych, odważnych, szukających potwierdzenia swojej wartości. Tych, którzy ponad wszystko pragną ekscytacji. Nawet gdy spędzają nudny wieczór przed telewizorem. 


Żółty we wnętrzach

Jeśli do swojego salonu wybierzesz kolor żółty, to znaczy, że albo jesteś osobą szczęśliwą, albo szczęścia ponad wszystko pragniesz. 
Żółty jest kolorem podstawowym. Należy do rodziny barw ciepłych i radosnych. Pobudza. Polepsza nastrój. Wspomaga pracę mózgu. Kolor żółty wzmacnia system nerwowy, wpływa na pracę wątroby i trzustki. Przebywanie w otoczeniu tego koloru polecane jest osobom ze stanami depresyjnymi.


Kolor żółty w salonie w stylu industrialnym

Żółty jest kolorem uniwersalnym. Pasuje do pastelowych, miękkich zestawień, ale także do industrialnych klimatów. Szczęścia może więc pragnąć i niepoprawna romantyczka i amator ostrzejszych, męskich klimatów. 

Barwy we wnętrzu to bardzo indywidualna sprawa. Niektórym wystarczy dekoracja, inni potrzebują sofy lub całej ściany w kolorze. Odcień ścian i mebli (niezależnie czy to szary, niebieski czy różowy) powinien być dostosowany do ilości naturalnego światła we wnętrzu. Mocniejsze, bardziej nasycone tony sprawią, że we wnętrzu będzie ciemniej, a przestrzeń wyda się mniejsza.

Czytaj też:
17 pomysłów na aranżację ściany za sofą w salonie. Triki architektów wnętrz
Czytaj też:
Najmodniejszy kolor do wnętrz kojarzy się z wędrówkami po lesie