Odcień leśnej zieleni to po angielsku Forest Green, co jest o tyle istotne, że ten trend przyszedł z Zachodu, więc możecie się z taką nazwą spotkać, np. przeglądając w sklepie paletę kolorów farb. Jak wygląda leśna zieleń? Jest ciemna i głęboka, ale nie butelkowa, ponieważ zawiera odrobinę szarości. Jeśli spojrzycie na najciemniejsze liście zamiokulkasa lub laurowiśni to będziecie blisko, ale chyba najbardziej podobnym odcieniem będą świerkowe igły. Odcień Forest Green powoli zastępuje delikatne szałwie i oliwki – najpierw w kuchniach i jako tkanina obiciowa mebli, teraz zdobywa też ściany salonów.
Kolor leśnej zieleni w kuchni
Dlaczego leśna zieleń pojawiła się najpierw w kuchni? Może dlatego, że to pomieszczenie odświeżamy częściej niż inne i dlatego łatwiej zdobyć się tu na kolorystyczne eksperymenty? Poza tym, wróciła moda na masywne, drewniane kuchnie angielskie oraz meble inspirowane skandynawską wsią, a do nich znakomicie pasuje ciemna, leśna zieleń (przeczytajcie więcej o różnych odcieniach zieleni w aranżacji wnętrz).
Z czym zestawiać ciemną zieleń w kuchni? Pasują do niej masywne drewniane blaty (im bardziej surowo wygląda drewno, tym lepiej), jasny marmur lub płytki w tym kolorze, dodatki w matowej czerni, ale też szalenie modna miedź. Nie trzeba jednak od razu kupować nowej armatury! Żeby być modnym w kuchni wystarczy pomalować ścianę na odcień leśnej zieleni i powiesić na niej miedziany garnek, można też zmienić uchwyty szafek, np. na skórzane patki, które też są bardzo popularne.
Tapicerowane siedzisko w kolorze mchu i meble z jasnego drewna – klasyczna, przytulna i elegancka aranżacja kuchni
Odcień leśnej zieleni sprawdza się w aranżacjach retro z dodatkiem złotych akcentów
Sofa w odcieniu leśnej zieleni dodaje wnętrzu jednocześnie klasy i przytulności, niewiele kolorów to potrafi
Ciemna, przygaszona zieleń dobrze wygląda z pudrowym różem
Z odcieniem leśnej zieleni współgra podłoga w biało-czarną szachownicę
Ciemne odcienie zieleni dobrze wyglądają w zestawieniu z pastelami
Ciemna zieleń pasuje do klasycznych, np. angielskich aranżacji wnętrz
Ciemna zieleń w aranżacji salonu
Tapicerki w odcieniu leśnej zieleni pojawiły się już kilka lat temu, szczególnie modne były sofy obite welurową tkaniną w tym kolorze, co sprawiało że kojarzyły się z mchem. Teraz jednak leśna zieleń wchodzi również na ściany. I tu pojawia się problem – w pomieszczeniu robi się ciemno i nieco ponuro. Jeśli ktoś lubi klimat klubowy – ciemne skórzane kanapy, stare drewniane meble i mrok, to jak najbardziej może pomalować na ten odcień wszystkie ściany, warto jeszcze dodać miękki dywan w tradycyjny wschodni wzór. Ale amatorów takich klimatów oraz posiadaczy odpowiednio dużych wnętrz nie ma aż tak wielu, co mają więc zrobić właściciele małego mieszkania w bloku?
Najłatwiej pomalować jedną ścianę, telewizyjną lub za oparciem sofy, a resztę zostawić w bieli. Warto też wykorzystać ciemnozieloną ścianę do ekspozycji – pięknie na niej wyglądają czarno-białe fotografie i grafiki, lustra w złoconych ramach czy dekoracyjne drewniane przedmioty przywiezione np. z podróży. Dobrym pomysłem są również lamperie, czyli ściana pomalowana do jednej trzeciej lub połowy wysokości. Możliwości aranżacyjnych jest mnóstwo!
Obraz kontra telewizor, strefa wypoczynkowa
– Rzadko
się zdarzają wnętrza osnute w całości wokół jednego elementu. W tym przypadku
było to ważne dla inwestorki, ale też korzystne dla projektu – mówi Marta
Drzymała. Portret został wyeksponowany na ciemnej ścianie. Jego głęboką
kolorystykę podkreśliło też obicie sofy w starannie dobranym,
stonowanym odcieniu ciemnej zieleni. W tle kanapy stanął stalowy regał z lekko
połyskującym wykończeniem tytanowym, którego faktura dobrze współgra ze stalową
płytą obrazu. Zgodnie z życzeniem
inwestorów na przeciwko obrazu znalazł się dużych rozmiarów telewizor, za radą Marty Drzymały z
Mum Studio umieszczony na bocznej ścianie. Ekran zyskał unikatową oprawę
wykonaną z naturalnej skóry. – Budzi u właścicielki skojarzenia z Afryką,
łączy się także z pamiątkami umieszczonymi w gabinecie – zaznacza
architektka.
Lampa w salonie
Uwagę przyciąga cudowna lampa, która przypomina krople rosy na
trawie. Ręcznie dmuchane szklane klosze umieszczone są na skórzanych pasach.
Prototyp tego modelu architektka zobaczyła na targach Euroluce w Mediolanie i przekonała inwestorkę, że warto zaczekać na dostarczenie egzemplarza.
Jadalnia
Jadalnia jest
widoczna od drzwi wejściowych. – Skoro wita domowników i gości, musiała
otrzymać wyjątkowo efektowną oprawę – podkreśla architektka z Mum Studio.
Stanął tu bardzo duży stół, a nad nim zawisła rzeźbiarska lampa. Ma pokaźne
rozmiary, gdyż drobniejsze modele ginęły w tak rozległej otwart ej przestrzeni.
Forma wykonana z tłoczonej blachy nawiązuje do wielu dzieł sztuki obecnych w
domu. Od strony wejścia zapowiada ją kinkiet z tej samej kolekcji, umieszczony
na ścianie holu.
Krzesła do jadalni
Stół otoczyły
wyściełane krzesła. Zostały kupione w formie gotowej, a później… obite na nowo
w pracowni tapicerskiej w Białymstoku, aby harmonizowały z pokryciem sofy.
Wnętrze z zieloną sofą, proj. Marta Drzymała, Mum Studio
Z boku stanął włoski bufet, który jak ulał pasuje do tego wnętrza. Fronty z efektem przypominającym rozpływającą się farbę świetnie łączą się kolorystycznie z posadzką w estetyce betonu, z kolei blat i boki ze stali pokrytej tytanem – z umieszczonym za kanapą regałem. Podobnych przejawów spójności projektu wyczulone oko dostrzeże wokół więcej.
Kuchnia
– Sposób
rozwiązania kuchni, a zwłaszcza relacja tej strefy do całości salonu, to jeden
z moich ulubionych elementów projektu – mówi z uśmiechem Marta Drzymała.
Fornirowane meble z bardzo pojemnymi szafkami zachwycają fakturą naturalnego
drewna, a za sprawą ciemnej barwy harmonizują z portretem. Na blacie i na
ścianie powyżej znalazł się z kolei spiek kwarcowy, naśladujący kamień z
delikatnym żyłkowaniem. Ten materiał ma nieocenione w kuchni wysokie walory
użytkowe, a jednocześnie pozwala uzyskać blat o wąskiej, minimalistycznej krawędzi.
Szafki kuchenne
W pasie szafek
nad blatem architektka asymetrycznie wprowadziła trzy witryny. Szafki te tworzą
interesujący dialog ze sprzętami AGD (kuchenką mikrofalową i piekarnikiem z
lewej strony, a wysoką winiarką – po prawej). Przede wszystkim jednak za sprawą
wewnętrznego oświetlenia pomagają kreować przytulną atmosferę nie tylko w
kuchni, ale w całej przestrzeni dziennej.
Oświetlenie kuchni
Wyspę kuchenną oświetla minimalistyczna lampa/ Gdy kolacja w
rodzinnym gronie albo spotkanie z przyjaciółmi przenosi się tutaj (a to częsty
scenariusz wieczoru), z cienkiej rurki spływa w dół ciepłe, miękkie światło. Ku
wyspie warto skierować się tym bardziej, że w jej skrajnej części znalazł się
barek z kieliszkami i mocniejszymi trunkami. Tylko domownicy wiedzą, że we
wnęce za winiarką kryje się przejście do praktycznej spiżarni.
Gabinet
Najbardziej prywatną częścią przestrzeni dziennej jest gabinet pani domu. – Poprzez dwoje szklanych, loftowych drzwi łączy jadalnię z holem. Jego wnętrze dobrze widać więc od wejścia, jednak w razie potrzeby panuje tu sprzyjająca pracy cisza – zwraca uwagę Marta Drzymała.
Hol
Osią prywatnej
części domu jest korytarz, który zarazem zapowiada nastrój sypialni. – Miał
wprowadzać w atmosferę relaksu. Jednocześnie zależało mi, by w odbiorze wnętrza
nie dominował rząd drzwi. Trzeba też było odwrócić uwagę od nieproporcjonalnej
tu wysokości pomieszczenia – mówi Marta Drzymała. Rozwiązanie znalazła w
tapecie, która kolorystycznie nawiązuje do podłogi utrzymanej w estetyce betonu
(tej samej we wszystkich pomieszczeniach poza sypialniami), ale za sprawą wzoru
przenosi w świat baśni. Dla uzyskanego efektu ważne było zastosowanie
zlicowanych ze ścianą drzwi typu secret.
Sypialnia master
Przestrzeń strefy master tworzy sypialnia z przejściem
do garderoby, a następnie do łazienki. Całość zanurzona jest w ciemniejszych
barwach, a przez to przytulniejsza. Tym bardziej, że liczne lampy pozwalają tu
uzyskiwać zróżnicowane efekty świetlne. Na plan pierwszy wysuwa się ogromny
stalowy żyrandol. Towarzyszą mu dyskretne listwy podświetlające tapetę za
zagłówkiem łóżka (pokrytym, dodajmy, skórą o matowym wykończeniu).
Garderoba
Drzwi z
sypialni do garderoby (szklano-metalowe, jak te z gabinetu) umieszczone są w
ścianie w całości pokrytej ciemnym fornirem. Ten sam materiał określa charakter
i kolorystykę całego pomieszczenia. To kolejny trafny pomysł na wykreowanie w
strefie master odczucia większej przestronności i zarazem ciepła.
Łazienka
Ciekawym
zabiegiem jest zastosowanie w łazience na ścianie gresu układanego w jodełkę – w
nawiązaniu do drewnianej podłogi z sypialni. Walory dekoracyjne tej okładziny
uwydatnia sączące się z góry światło. Ścianka prysznicowa nawiązuje z kolei do
loftowych drzwi, choć w trosce o odczucie prywatności architektka zastosowała
tu szkło dymione. Wraca także znany nam z kuchni i z garderoby fornir, a spiek
na blacie ma przetarcia jak spatynowany metal. W tym tak bliskim, oswojonym
otoczeniu można swobodnie zrelaksować się w wolnostojącej wannie.
Z jakimi kolorami zestawiać leśną zieleń?
Kolory ziemi, a więc i leśna zieleń wyglądają na czystsze i pogodniejsze, jeśli zestawi się je z czystą bielą, a brudno i ciemno w połączeniu z bielą złamaną beżem. To oczywiście uproszczenie, ale warto wziąć to pod uwagę.
Dobra wiadomość dla miłośników różu we wnętrzach – leśna zieleń świetnie z nim wygląda. Zarówno z pudrowymi odcieniami, jak i purpurą. Najbardziej przygaszone odcienie Forest Green dobrze będą wyglądały z modnym kolorem pomarańczowym (jest wśród pięciu jesiennych trendów wskazywanych przez architektów wnętrz). Do leśnej zieleni pasują również złoto, miedź, ciemne i jasne drewno, odcienie naturalnego kamienia, zwłaszcza marmuru.
Czytaj też:
To mieszkanie to wnętrzarska petarda. Będzie przebojem InstagramaCzytaj też:
Hortensja doniczkowa – jak ją przezimować?Czytaj też:
Sentymentalnie i sielsko. Poznajcie przytulny styl cottagecore, który podbija Instagram