Właścicielka niewielkiego mieszkania w sercu dzielnicy Ciutat Vella, zaledwie kilka metrów od dawnego targu Born, w jednej z najmodniejszych dzielnic Barcelony, przedstawiła architektom z pracowni GokoStudio swoje marzenia: chciała przestrzeni otwartej (żadnych drzwi oprócz tych do łazienki!), ale z zacisznymi zakątkami, będącej intymnym azylem, ale z możliwością organizowania imprez, domowej, ale z opcją home office. I jeszcze żeby kuchnia była duża i w pełni funkcjonalna, a całość przestronna i niezagracona. Biorąc pod uwagę ograniczoną powierzchnię (niecałe 50 metrów kwadratowych), spełnienie tych życzeń wydawało się bardzo trudne.
Na szczęście dla architektów plan mieszkania wyglądał obiecująco. Miał kształt litery U, przy czym poprzeczna część była obszerna, a obie „nóżki” krótkie i grube. W nich właśnie ulokowali strefy intymne – sypialnię i część wypoczynkową.
Kuchnia w liniowej zabudowie zintegrowana z szafą garderobianą
Kolorowe akcenty dodają aranżacji energii
Duży stół jest też miejscem do pracy. W głębi wejście do sypialni – choć nie ma do niej drzwi, jest zaciszna
Kącik biblioteczny z wyjściem na balkon
Mieszkanie z otwartą przestrzenią, projekt GokoStudio
Widok z stypialni na część dzienną i wejście do łazienko-garderoby
Po lewej kabina, po prawej szafa, środkiem korytarzyk łączący sypialnię z toaletą
Toaleta jest też dostępna ze strefy dziennej
Funkcjonalne rozwiązanie – połączenie toalety, prysznica i garderoby
Sprytny sposób na łazienkę – ma dwa wejścia!
Przy bocznej ścianie między wejściem do mieszkania a sypialnią architekci zaplanowali łazienkę. Można do niej wejść od strony strefy dziennej lub z sypialni, przechodząc przez garderobę z... kabiną prysznicową. W ten sposób stworzyli 2 w 1: komfortową strefę prywatną i toaletę dla gości. Takie rozplanowanie przestrzeni sprawia, że goście, którzy zostaną na noc mogą korzystać z łazienki, nie zakłócając prywatności gospodyni. Dobrze to widać na planie:
Zalety kuchni w układzie liniowym
Aby uzyskać jak największą przestrzeń w strefie dziennej, kuchnia została zaprojektowana w układzie liniowym – ma aż pięć metrów! Jest więc sporo miejsca do przechowywania, wszystkie potrzebne sprzęty AGD (także pralka) i dużo powierzchni roboczej! Minimalistyczną aranżację przełamują barwne obrazy i prekolumbijskie artefakty oraz wyeksponowany oryginalny sufit z rytmem kolebkowych sklepień.
GokoStudio projektują wnętrza na miarę
„Pracy architekta nie mierzy się w metrach kwadratowych, ale raczej w rozwiązaniach” – te słowa słynnego japońskiego architekta Shigeru Bana są dla projektantów z GokoStudio drogowskazem. Skupiają się na tym, by tworzyć proste, funkcjonalne, zrównoważone i przyjazne dla mieszkańców i środowiska przestrzenie. A przy tym po prostu miłe. Nie lubią się popisywać architektonicznymi sztuczkami.
Czytaj też:
Przytulne wnętrza własnej roboty – żona projektowała, mąż zajął się stolarką. Wyszło pięknie i niedrogo!Czytaj też:
Jak elegancko zaaranżować małe mieszkanie? Zainspiruj się!