Dom, który skradnie ci serce. Polski projekt na francuskiej wsi

Dom, który skradnie ci serce. Polski projekt na francuskiej wsi

Dodano: 
Polski projekt pod Paryżem
Polski projekt pod Paryżem Źródło:Malwina Morelewska / Yassen Hristov
Rzadko spotyka się luksusową posiadłość, która byłaby w... tak dobrym guście. Chociaż w ogródku stoi Porshe, a wnętrza wykończone są karraryjskim marmurem, to czujemy się tu jak w domu – swobodnie i komfortowo.

To nie jest pierwszy dom, który architektka Malwina Morelewska zaprojektowała dla tej rodziny. Wcześniej było mieszkanie do wynajęcia i dom pod Lublinem. Ty razem poproszona została o stworzenie wnętrz w trzystumetrowej posiadłości pod Paryżem. Właścicieli nie musieli szczegółowo opisywać architektce swoich wizji przyszłego domu. Znakomicie znała ich gust i styl życia. Powiedzieli tylko, że chcą wnętrza jasnego, zalanego naturalnym światłem i przyjaznego małym dzieciom. Dom jako przyjazna i bezpieczna oaza dla całej rodziny – taka właśnie myśl przewodnia projektu wnętrz.

Polski projekt pod Paryżem

Otwarta strefa dzienna

Strefa dzienna znajduje się na parterze. Jej serce to duża, biało-czarna kuchnia z marmurową wyspą, przy której można również zjeść coś na szybko. W sąsiedztwie kuchni zlokalizowano jadalnię. Te dwie części parteru spajają meble do siedzenia z tej samej kolekcji (to krzesła i stołki barowe polskiej marki Iker, kolekcja Cheri). Ich różowa tapicerka wprowadza do aranżacji miękkość i łagodność.

Wyspę kuchenną obłożono spiekiem kwarcowym odwzorowującym rysunek marmuru

Jadalnia z krzesłami polskiej marki IKER, drewniane suwane drzwi zasłaniają okno tarasowe

Strefa wypoczynkowa z welurową sofą. Wzrok przyciąga lampa marki Vibia

Jadalnię od kuchni oddzielają przeszklone drzwi

Ścianę przy minimalistycznych schodach na piętro chroni spiek kwarcowy

Stonowana kolorystycznie sypialnia z barwnymi, ożywiającymi ją akcentami

Łazienka gospodarzy. Kolorem przewodnim jest tu różowy

Ścianę przy wannie wyłożono wodoodporną tapetą

Salon kąpielowy z miejscem do relaksu

Pokój dziecka

Domek dla gości nad basenem

Salon w domku dla gości

Sypialnia w domku dla gości

Widok z tarasu domku dla gości na dom właściwy

Najważniejszym meblem w salonie jest piękna welurowa sofa ozdobiona poduszkami w egzotyczne wzory. Wokół niej rozrasta się gąszcz doniczkowych roślin. Widać, że pani domu ma rękę do kwiatów. Naprzeciwko kanapy architektka zaprojektowała ścianę obłożoną spiekiem kwarcowym imitującym rysunek marmuru. Wkomponowano w nią pokaźnych rozmiarów telewizor (który w monolicie ściany wygląda na dużo mniejszy) oraz kominek, który widoczny jest także od strony korytarza wejściowego.

Sypialnia pod skosami

Na piętro prowadzą minimalistyczne schody. Pierwsza kondygnacja to sypialnia właścicieli i pokoje dzieci (synek lat 5, córeczka – 2 latka). Sypialnia na poddaszu oszałamia swoją urodą. Utrzymana jest w szarości i w bieli. – Kolory były bardzo ważne dla inwestorki – opowiada architektka. – Chciała, żeby się przeplatały i nie bała się ich użyć. To zdecydowana osoba – wyjaśnia. – Jeśli coś jej się podoba, akceptuje bez namysłu, a jeśli nie, od razu jasno to sygnalizuje. Tak było w przypadku stylowej toaletki, którą przywiozła z Polski, czy konika na biegunach wyszperanego na francuskim brocante (targu staroci). Wiedziałam, że inwestorka lubi przedmioty z duszą i nie próbowałam jej przekonać, że mogą nie pasować do nowoczesnego wystroju. Wręcz przeciwnie – ucieszyłam się, że historyczny mebel, z pięknym dwuskrzydłowym lustrem, wzbogaci wystrój sypialni – mówi.

Domek dla gości

Nad basenem zaprojektowany prosty domek dla gości. Jego wystrój nawiązuje do prostej bryły budyneczku. Wyposażono go w meble polskiej marki Miloo Home. Są mniej wyrafinowane i wysmakowanie niż w dużym domu, lecz idealnie wpisują się w klimat i wakacyjną atmosferę posiadłości. Dodatkowa strefa do wypoczynku została też zaaranżowana przez architektkę tuż przy wyjściu na taras – na tle ryflowanej ściany z półkami znalazła miejsce zgrabna kanapa ze stolikiem.

Tak wysmakowane i stylistycznie spójne wnętrza mogły powstać dzięki wielkiemu zaufaniu, jakim inwestorzy obdarzyli zaprzyjaźnioną architektkę. – Ze względu na odległość nasza współpraca w dużej mierze przebiegała zdalnie – opowiada Malwina Morelewska. To niesamowite, ale klientka do tego stopnia mi zaufała, że pozwoliła wybrać wszystkie tkaniny obiciowe. Ja oglądałam je na żywo tu w Polsce, ona na zdjęciach, które jej przesyłałam. Efekt zobaczyła dopiero na świeżo obitych meblach. Takie porozumienie z inwestorem jest na wagę złota.

Czytaj też:
Co za dom! Kolorowe wnętrza projektu Malwiny Morelewskiej
Czytaj też:
Domy z basenami – zobaczcie inspirujące projekty z Polski i całego świata
Czytaj też:
Basen w ogrodzie – przeszklony pawilon otoczony zielenią