Łazienka to idealne miejsce na odrobinę aranżacyjnej fantazji — ale są kolory, które mogą całkowicie zepsuć efekt. Projektanci wnętrz podpowiadają, jakich barw unikać, by stworzyć stylową i przytulną przestrzeń.
Łazienka jest jednym z tych pomieszczeń, w którym możemy pozwolić sobie na więcej kreatywności. Niewielki metraż sprzyja eksperymentom kolorystycznym, a odpowiedni dobór barw może zmienić nawet skromną przestrzeń w małe domowe spa. Jednak, jak podkreślają eksperci, pewnych odcieni lepiej unikać. Niektóre kolory mogą sprawiać, że łazienka stanie się przytłaczająca, niemodna lub wręcz nieprzyjemna w odbiorze.
Jakie błędy kolorystyczne najczęściej popełniamy przy urządzaniu łazienki? Sprawdź listę barw, które według projektantów warto omijać szerokim łukiem.
1. Łososiowy róż — niemodny i niekorzystny dla cery
Powrót retro-stylu do wnętrz nie zawsze oznacza sukces aranżacyjny. Choć niektóre rozwiązania z lat 70. czy 80. powracają w wielkim stylu, to łososiowy róż — zdaniem ekspertów — nie jest jednym z nich. Pamela Lastiri, projektantka wnętrz, zwraca uwagę, że ten odcień automatycznie postarza przestrzeń i niekorzystnie kontrastuje z bielą ceramiki łazienkowej.
Co więcej, jak zauważa Neil Curtis z Ripples, łososiowe oraz brzoskwiniowe odcienie pod sztucznym światłem (a to właśnie ono dominuje w większości łazienek) wyglądają niezdrowo i nieatrakcyjnie. Choć modne marki farb, jak Farrow & Ball, proponują bardziej stonowane wariacje (np. Dead Salmon), klasyczny łososiowy róż to ryzyko aranżacyjnej wpadki, które lepiej świadomie ominąć.
2. Neonowe kolory — chaos zamiast relaksu
Neonowe barwy przyciągają uwagę i wprowadzają energię do wnętrz. Jednak łazienka to miejsce, które powinno sprzyjać wyciszeniu i regeneracji, a intensywne cytrynowe żółcie czy fluorescencyjne róże działają dokładnie odwrotnie.
Rachel Sherman z Rachel Sloane Interiors podkreśla, że w łazienkach lepiej postawić na przygaszone, spokojne odcienie. Jaskrawe kolory odbijają światło w niekontrolowany sposób, wywołując wrażenie chaosu. Jeśli chcemy uzyskać świeży, dynamiczny efekt bez ryzyka przytłoczenia przestrzeni, eksperci radzą wybierać subtelniejsze warianty — jak szałwiowa zieleń czy kremowa żółć.
Co ważne, intensywne barwy mogą również optycznie zmniejszyć pomieszczenie, co jest szczególnie niekorzystne w niewielkich łazienkach.
3. Szałwiowa zieleń — zbyt oczywisty wybór
Choć szałwiowa zieleń była absolutnym hitem aranżacji wnętrz w ostatnich latach, eksperci ostrzegają: w 2025 roku ten kolor traci na atrakcyjności.
Jak zauważa Grazzie Wilson z Ca'Pietra, szałwia stała się „bezpieczną przystanią” dla osób niepewnych aranżacyjnych decyzji. Niestety, efekt jest taki, że przestrzenie w tym odcieniu zaczynają wyglądać sztampowo i przewidywalnie. A łazienka — nawet mała — zasługuje na więcej kreatywności.
Zamiast podążać utartym szlakiem, warto poszukać alternatyw: zgaszonych błękitów, subtelnych terrakot czy pastelowych odcieni beżu, które pozwolą uzyskać modny i świeży efekt.
4. Chłodne, bezbarwne neutralne — sterylność zamiast przytulności
Biel, jasne szarości, off-white — te kolory często kojarzą się z czystością i prostotą. Jednak zbyt dosłowne podejście do tematu może sprawić, że łazienka wyda się sterylna, zimna, a nawet nieprzyjazna.
Jak tłumaczy Neil Curtis, kliniczna biel w pomieszczeniu o ograniczonym dostępie do naturalnego światła może rzucać nieprzyjemne szare cienie i uwydatniać wszelkie niedoskonałości. Podobną opinię wyraża Keeley Sutcliffe z BC Designs, zaznaczając, że szarość, choć kiedyś popularna, dziś wydaje się zimna i pozbawiona charakteru — szczególnie w przestrzeniach, które powinny sprzyjać odpoczynkowi.
Zamiast chłodnych neutralnych, eksperci zalecają wybieranie cieplejszych tonacji: ecru, kremowego beżu czy rozbielonych pasteli, które wprowadzą do łazienki miękkość i przytulność.
5. Granat — zbyt ciężki i przytłaczający
Granat to klasyka, która przez lata dobrze sprawdzała się w aranżacji łazienek. Jednak w 2025 roku projektanci coraz częściej zwracają uwagę, że ten kolor zaczyna być postrzegany jako ciężki i pozbawiony świeżości.
Louise Ashdown z West One Bathrooms zauważa, że granat może przytłaczać małe przestrzenie i odbierać im lekkość. Zamiast niego eksperci rekomendują denimowe odcienie niebieskiego — jaśniejsze, bardziej rozświetlające i wprowadzające do wnętrza przyjazną atmosferę bez zbędnej powagi.
Czytaj też:
Żegnamy białą ceramikę łazienkową. Teraz kolorowe umywalki są hitem wnętrzarskim!
Denimowe błękity są bardziej elastyczne aranżacyjnie i łatwiej dopasowują się do nowoczesnych trendów, które kładą nacisk na naturalność, światło i komfort.
Aranżując łazienkę, warto świadomie podchodzić do doboru kolorów. Unikając modowych pułapek, takich jak neonowe odcienie, nadmierna neutralność czy przestarzałe retro-barwy, możemy stworzyć przestrzeń, która będzie nie tylko funkcjonalna, ale i przyjemna w codziennym użytkowaniu. Pamiętajmy, że w łazience liczy się nie tylko estetyka, ale także atmosfera — a dobrze dobrany kolor potrafi zdziałać cuda.
Czytaj też:
Marzysz o ciemnej łazience, ale się boisz? Te triki sprawią, że będzie idealnaCzytaj też:
5 najgorszych kolorów do łazienki – architekci są zgodni