„Millennial Gray”to termin, który zyskał popularność w ostatnich latach, a jego źródła można doszukiwać się na platformie TikTok. Opisuje on nadmierne wykorzystanie różnych odcieni szarości w aranżacji wnętrz, co szczególnie charakteryzuje pokolenie millenialsów. To zjawisko nie odnosi się z resztą jedynie do wyboru kolorów, ale do całego trendu projektowania wnętrz, który dąży do neutralnej, minimalistycznej i „bezpiecznej” estetyki. Choć szarość wciąż cieszy się popularnością ze względu na uniwersalność, krytycy twierdzą, że zbyt duża jej ilość może sprawić, że przestrzeń staje się monotonna i pozbawiona charakteru.
Dlaczego projektanci unikają Millennial Gray?
Choć szarość była jednym z najpopularniejszych kolorów w projektowaniu wnętrz w ostatnich dekadach, wielu projektantów unika obecnie jej nadmiernego stosowania.
„Nie używam szarości, chyba że klient wyraźnie sobie tego życzy” – mówi zaprzyjaźniona architektka.
„Dla mnie szarość nie pasuje do niczego. To jak czarna dziura koloru, która sprawia, że wszystko wokół niej zanika, aż widać tylko szarość. Wychodząc z ery 2010–2020, gdzie wszystko było szare, po prostu przestałam jej używać” – dodaje.
Zwykle architekci stosują szarość oszczędnie, jako subtelne uzupełnienie innych odcieni, nigdy jako dominujący kolor w pomieszczeniu.
Czytaj też:
Ranking 2024 – te polskie wnętrza podobały wam się najbardziej
Czy są miejsca, w których szarość we wnętrzu wygląda dobrze?
Niektórzy architekci mają nieco bardziej przychylny stosunek do szarości. Uważają, że może być doskonałym wyborem, w zależności od charakteru przestrzeni i pożądanego nastroju. Szarość na przykład świetnie sprawdza się w dużych, jasnych pomieszczeniach, gdzie zapobiega, że inne organiczne kolory wydają się wypłowiałe.
Szarość ceniona jest też jako neutralna baza w miejscach takich jak łazienki, gdzie kluczowe są czystość i świeżość. Warto w tym miejscu zauważyć, że chłodne odcienie szarości tracą na popularności, a ich miejsce zajmują ciepłe tony, które lepiej odpowiadają współczesnym trendom.
Podsumowując, szarość – choć krytykowana za zdominowanie wnętrz na co najmniej dwie dekady – wciąż może znaleźć swoje miejsce w dobrze przemyślanym projekcie, ale tylko wtedy, gdy jest używana z rozwagą i w odpowiednim kontekście.
Jak odmienić szare wnętrze (jeśli już takie masz)
Jeśli Twoje wnętrze zdominowała wszechobecna szarość, nie musisz przeprowadzać kosztownej rewolucji. Proste triki i dodatki mogą przywrócić równowagę i nadać przestrzeni bardziej przytulny charakter.
Architekci wnętrz radzą wprowadzenie ciepłych tonów oraz akcentów z naturalnego drewna. Te elementy mogą stworzyć bardziej zapraszającą, przytulną atmosferę i złagodzić chłód szarości. Sugerują także dodanie metalicznych akcentów, takich jak miedź, mosiądz czy złoto, które świetnie sprawdzą się zwłaszcza w szarych łazienkach czy kuchniach. Te proste zmiany pomogą ożywić pomieszczenie, dodając mu ciepła i harmonii bez konieczności wymiany całego wyposażenia.
Czy szarość definitywnie wyszła z mody?
Można śmiało powiedzieć, że szarość przestała być wiodącym trendem kolorystycznym. Nie oznacza to jednak, że należy całkowicie z niej rezygnować. Wykorzystanie szarości jako akcentu, zamiast dominującego koloru, pozwoli nadać wnętrzu ponadczasowego charakteru. Warto również sięgać po odcienie z ciepłymi tonami które unowocześnią ten nieco nudziarski, przestarzały kolor, czyniąc je bardziej aktualnym i stylowym.
Czytaj też:
Lamele, cegły, tapety – w tym wnętrzu nie ma zwykłych ścianCzytaj też:
Stara stodoła w górach odrodziła się jako nowoczesny dom