Podlewaj trawnik o tej porze, a będzie gęsty i soczyście zielony. Ekspert podaje godzinę

Podlewaj trawnik o tej porze, a będzie gęsty i soczyście zielony. Ekspert podaje godzinę

Dodano: 
Podlewanie trawnika
Podlewanie trawnika Źródło: Unsplash / Paul Moody
Sprawdź, kiedy i jak podlewać trawę, aby stworzyć w ogrodzie gęsty, zielony trawnik. Poznaj najlepsze pory dnia i częstotliwość nawadniania. Porady zgodne z najnowszymi zaleceniami ekspertów.

Jak podlewać trawę, by rosła gęsta i zielona?

Zielony, gęsty trawnik to marzenie wielu właścicieli ogrodów. Jednak osiągnięcie takiego efektu wymaga systematyczności i znajomości zasad prawidłowego nawadniania. Nie wystarczy samo podlewanie – kluczowe są pora dnia, częstotliwość oraz sposób dostarczania wody. W dobie postępujących zmian klimatycznych i narastającego problemu suszy, wiedza ta staje się nie tylko przydatna, ale wręcz konieczna.

Kiedy zacząć podlewać trawnik?

Sezon nawadniania warto rozpocząć pod koniec wiosny, kiedy temperatury zaczynają rosnąć, a opady stają się coraz rzadsze. Szczególną uwagę należy zwrócić na miejsca podatne na przesuszenie – np. fragmenty wystawione na intensywne działanie słońca czy okolice pod drzewami. Podlewanie kontynuujemy do jesieni – nawet do końca września lub października, jeśli warunki pogodowe na to pozwalają.

Czytaj też:
Mszyce padają jak muchy. Extra oprysk: popularny napój chłodzący i woda

Najlepsza pora dnia na podlewanie trawy

To, kiedy podlewamy trawnik, jest równie ważne jak to, czy w ogóle to robimy. Najlepszą porą jest wczesny poranek – między godziną 5:00 a 8:00. Gleba ma wtedy szansę wchłonąć wodę, zanim ta wyparuje pod wpływem słońca. Według danych z „Journal of Turfgrass and Sports Surface Science” straty wody podczas podlewania w pełnym słońcu mogą sięgać nawet 40%, a wysokie temperatury mogą dodatkowo poparzyć delikatne źdźbła.

Wieczorne podlewanie (po godzinie 19:00) jest dopuszczalne, ale trzeba mieć świadomość zagrożeń. Długo utrzymująca się wilgoć sprzyja rozwojowi chorób grzybowych, a także mchu, który wypiera trawę. Dlatego należy unikać zraszania trawnika tuż przed zmrokiem.

Czytaj też:
Zastanów się dwa razy, zanim je posadzisz, rozrastają się w mig

Jak często podlewać trawę?

Częstotliwość podlewania powinna być dostosowana do warunków pogodowych. W czasie upałów, gdy przez kilka dni nie występują opady, trawnik wymaga podlewania nawet codziennie. W bardziej umiarkowanych warunkach wystarczy robić to co 2–3 dni.

Młode trawniki, zwłaszcza w pierwszym roku po wysiewie, należy podlewać codziennie niewielką ilością wody. Dzięki temu młode korzenie będą się lepiej rozwijać. Dojrzała trawa potrzebuje natomiast głębszego nawodnienia – raz, a porządnie.

Ile wody potrzebuje trawnik?

Według zaleceń naukowców z Polskiego Towarzystwa Gleboznawczego, trawnik powinien otrzymać od 10 do 20 litrów wody na 1 m² przy każdym podlewaniu. Warto dostarczać ją wolno i równomiernie. Najlepiej sprawdza się zraszacz z rozproszonym strumieniem, który nie niszczy struktury gleby i pozwala wodzie spokojnie wsiąkać.

Uwaga: zbyt intensywne podlewanie może prowadzić do powierzchniowego spływu wody lub tworzenia się kałuż, co sprzyja rozwojowi patogenów i ogranicza dostęp powietrza do korzeni.

Czytaj też:
Biały proszek, płyn do mycia naczyń: 4 patenty z USA na mrówki na trawniku

Ogranicz straty wody – nawadniaj rozsądnie

W warunkach narastającej suszy warto ograniczyć zużycie wody. Zamiast podlewać w samo południe, kiedy parowanie jest największe, podlewaj rano lub wieczorem. Rozważ też montaż automatycznego systemu nawadniania kropelkowego lub zraszaczy czasowych. Świetnym rozwiązaniem jest również zbieranie deszczówki i podlewanie nią trawnika – to ekologiczne i ekonomiczne.

W wielu gminach, szczególnie w okresach deficytu wody, mogą obowiązywać ograniczenia w podlewaniu ogrodów. Zanim uruchomisz zraszacz, sprawdź lokalne przepisy – nieprzestrzeganie ich może grozić mandatem.

Podlewaj z głową

Zdrowy, gęsty trawnik nie zależy wyłącznie od częstego podlewania. Liczy się pora dnia, ilość wody i sposób jej podawania. Kluczem jest konsekwencja oraz dostosowanie się do panujących warunków atmosferycznych. W dobie zmian klimatu i coraz częstszych susz podlewanie musi być mądre – by trawa rosła zielona, a woda nie była marnowana.

Czytaj też:
Trawnik bez pędraków. Prosty sposób znajomego ogrodnika
Czytaj też:
Mój trawnik wygląda jak na Wembley, a podlewam go tym tylko raz w miesiącu

Źródło: Dom WPROST.pl / Polskie Towarzystwo Gleboznawcze