Włóż to do szafki, a mole uciekną z kuchni na dobre. U mnie zadziałało!

Włóż to do szafki, a mole uciekną z kuchni na dobre. U mnie zadziałało!

Dodano: 
Mól spożywczy
Mól spożywczy Źródło: Wikimedia Commons / Mvuijlst
Zajrzałam do szafki i już wiedziałam, co robić. Dzięki temu prostemu zabiegowi pozbyłam się moli raz na zawsze – skutecznie i bez chemii.

Na pierwszy rzut oka wyglądają niegroźnie. Małe, szare owady przemykające po kuchni to jednak nie tylko kłopot estetyczny. Mole spożywcze, czyli omacnica spichrzanka (Plodia interpunctella), to jeden z najczęściej występujących szkodników domowych – a walka z nimi bywa żmudna. Postanowiłam podejść do tematu naukowo. Dzielę się metodą, która u mnie zadziałała – bez trucizn i paniki.

Zanim zaczniesz – skąd się biorą mole spożywcze?

Mole spożywcze najczęściej przynosimy ze sklepu – nieświadomie, w paczce mąki, orzechów, kaszy czy suszonych owoców. Dorosła samica może złożyć nawet 400 jaj, z których w ciągu kilku dni wylęgają się larwy. Te z kolei żywią się naszymi zapasami i potrafią wniknąć nawet do zamkniętych, ale nieszczelnych opakowań. Właśnie dlatego podstawą jest dokładna kontrola każdej przyniesionej paczki oraz przechowywanie produktów w szczelnych pojemnikach – najlepiej szklanych lub plastikowych z uszczelką.

Czytaj też:
Najlepszy sposób na mole w szafie. Zrób te kulki, a problem zniknie bez chemii

Mój sposób na mole – ocet, zapachy i chemia w służbie porządku

Kiedy zauważyłam mole w kuchni, wiedziałam, że nie wystarczy samo przetarcie półek. Sięgnęłam po sprawdzone, bezpieczne środki: roztwór wody z octem (1:1), który ma działanie nie tylko czyszczące, ale i odstraszające – wszystko dzięki zawartości kwasu octowego, który zmienia pH powierzchni i działa bakteriobójczo. Dla wzmocnienia efektu dodałam kilka kropli olejku eterycznego z lawendy i wanilii – ich zapachy są dla moli wyjątkowo drażniące.

Takim roztworem dokładnie umyłam wszystkie szafki, drzwiczki, ranty i narożniki – również te, które na pierwszy rzut oka wyglądały na czyste. Następnie przelałam resztę mieszanki do miseczki i umieściłam w szafce, gdzie wcześniej pojawiły się mole. To działa nie jak pułapka, ale naturalny repelent, czyli środek odstraszający.

Co jeszcze robię, by mole nie wróciły?

1. Wyrzucam wszystko, co podejrzane. Jeśli widzę choćby ślad pajęczynki lub ziarenka sklejone ze sobą, produkt natychmiast trafia do kosza. Mole zostawiają charakterystyczne lepkie nici – to pierwszy sygnał skażenia.

2. Przechowuję żywność próżniowo. Ziarna, płatki, bakalie i mąki od razu przesypuję do szczelnych pojemników. Dzięki temu ograniczam dostęp tlenu i uniemożliwiam molom zagnieżdżenie się.

3. Stosuję pułapki feromonowe. To sposób nie tylko na wyłapanie dorosłych osobników, ale i sygnał ostrzegawczy – gdy tylko się pojawią, wiem, że czas na przegląd zapasów.

Naturalne zapachy, które odstraszają mole

W mojej kuchni nie brakuje liści laurowych, suszonej mięty, goździków i lawendy. Mole nie znoszą ich zapachu, co potwierdzają badania nad biologiczną kontrolą owadów. Drobne saszetki z suszem wkładam między pojemniki i wymieniam co 2–3 tygodnie. Nie tylko odstraszają, ale i pięknie pachną.

Czytaj też:
Sekretne kryjówki moli spożywczych. Spraw, by nigdy nie wróciły
Czytaj też:
Mole zagnieździły się w dywanie? Podpowiadamy, jak się ich pozbyć