Stare Miasto Tibilisi
The House Hotel Old Tbilisi mieści się w zabytkowej posiadłości, która cudem uniknęła rozbiórki, a obecnie została wpisana na listę budynków będących kulturowym dziedzictwem Gruzji. Ukryty jest w labiryncie wąskich kamiennych uliczek, które wyglądają niczym perfekcyjnie wykonana scenografia kostiumowego filmu. Zabudowę stanowią tu w większości domy z drewnianymi charakterystycznymi, rzeźbionymi balonami i dużymi dziedzińcami, na których tak naprawdę toczy się życie miasta – w licznych ogródkach restauracji, kawiarni i barów. Hotel mieści się w trzypiętrowej rezydencji, należącej niegdyś do śmietanki towarzyskiej miasta – rodziny Nikolozishvili. Naprzeciwko hotelu wyrasta bazylika Anchiskhati z VI wieku. Wokół – średniowieczne kościoły, klimatyczne domy, łaźnie siarkowe zasilane naturalnymi źródłami. Ulica Shavteli, na którą wychodzi dziedziniec hotelu jest (podobnie jak sam hotel) wpisana na listę dziedzictwa historycznego.
Po wejściu do hotelu, naszym oczom ukazuje się najpierw obszerny dziedziniec ze wszystkich stron okolony balkonami-galeriami. Oryginalne drewniane balkony płynnie wtapiają się w otoczenie. Ich rzeźbione barierki pomalowane zostały na turkusowo, tak jak większość balkoników, werand i drewnianych elementów architektury na Starym Mieście Tibilisi. Misterna stara stolarka współgra z oryginalnymi drzwiami i kominami, także w piwnicy, w której dziś urządzono winiarnię winnicy Original Jemala Inaishvili w Kacheti.
Duchy w pokojach
Projekt wnętrz, nadzorowany przez projektantkę z Tbilisi – Ani Abashidze, łączy tradycyjne gruzińskie wzornictwo z nowoczesnymi, elementami wykończeniowymi. To odzwierciedla eklektyczny duch miasta. Odcienie terakoty, zgaszonej czerwieni i szarości, drewniane podłogi i wzorzyste tapety współgrają z ręcznie malowanymi portretami wybitnych gruzińskich postaci, które na ścianach w każdym pokoju wymalowała młodziutka lokalna artystka Musya Qeburia. Dodatkowe dzieła sztuki w hotelu pochodzą z osobistej kolekcji właściciela. Meble na zamówienie – w większości wykonane z drewna pochodzącego z upcyklingu, poprzez połączenie stylów azjatyckich i europejskich odzwierciedlają dziedzictwo miasta.
Galeria:
House Hotel Tibilisi
Malowidła ścienne Qeburii zdobią każdy z 17 pokoi, które rozmieszczone są na trzech piętrach budynku. Namalowane przez nią postacie mają swoje korzenie w gruzińskiej historii, a goście mogą dowiedzieć się o nich więcej skanując kod QR. Prowadzi on do historii bohaterów, które specjalnie dla hotelu napisane zostały przez gruzińskiego dziennikarza i historyka Zuraba Balanchivadze. Ściany w każdym pokoju zdobią nie tylko historyczne postacie związane z Tibilisi, lecz również ręcznie malowane freski stworzone przez uznanego lokalnego artystę Musyę Qeburię. Te także nawiązują one do legend i historycznych opowieści. Stonowane odcienie lokalnych tkanin używanych do produkcji zasłon stanowią przeciwwagę dla kolorowych, ręcznie tkanych gruzińskich chodników i dywanów. Wszystkie pokoje wyposażone są marmurowe łazienki z prysznicem. Większość pokoi ma balkon z widokiem na hotelowy dziedziniec. Natomiast apartament wyposażony jest w luksusową wannę, a z jego tarasu roztacza się widok na pobliską rzekę Mtkvari.
Lokalne smaki
W restauracji Blue Fox serwowane są ekskluzywne gruzińskie wina oraz dania kuchni międzynarodowej z lokalnymi smakami. Na pierwszy plan wysuwają się regionalne i sezonowe składniki – kawior i miód. Najważniejsze menu to mtsvadi, szaszłyk pieczony na węglach i chaczapuri. Goście mogą zjeść posiłek wewnątrz lub na świeżym powietrzu, na dziedzińcu, gdzie znajduje się również kuchnia z grillem na węgiel drzewny.
Czytaj też:
W nadmorskim stylu. Uroczy hotelik na plażyCzytaj też:
Stylowe mieszkanie pod patronatem króla Jerzego