To są w zasadzie dwa mieszkania, choć połączone. Położone na pierwszym piętrze jest wysokie na 4,4 metra i ma sypialnię na antresoli. Mieszkanie na kolejnym poziomie rozwija się – jak mówi architekt – w poziomie.
Oba mieszkania były w stanie kompletnej ruiny, do tego podzielone na wiele małych pokoi, niektóre z nich nie miały dostępu do światła dziennego.
Podcięte belki i kasetony
Remont obfitował w liczne kłopoty (okazało się na przykład, że kilka belek zostało przypadkowo przyciętych, żeby zrobić miejsce na przewód kominowy, więc strop nie miał właściwego podparcia), ale i przyjemne niespodzianki. Po zdjęciu podwieszanych sufitów odkryto kasetonowy sufit z drewna i zdobione belki.
Droga dla światła
Dużym problemem było światło – przestrzeń jest spora, a okna w każdym z lokali tylko dwa. I to wychodzące na wąską ulicę z widokiem na sąsiednie budynki. Architekt wymyślił więc, by poszczególne pomieszczenia oddzielać ściankami o niepełnej wysokości, tak by światło słoneczne mogło docierać także wgłąb obu mieszkań.
Na górnym poziomie – jedna ściana jest zaokrąglona (oddziela kuchnię od jadalni), druga prosta (jest za nią sypialnia), a trzecią tworzy bryła w kształcie litery L, w której mieści się łazienka i garderoba.
Alepreda, Alessandro Preda
Pracownia architektoniczna z siedzibą w Nowym Jorku i Brescii we Włoszech zajmująca się architekturą, projektowaniem wnętrz i produktów. Alessandro Preda wierzy, że akt tworzenia – przekładanie idei na fizyczną formę – jest katalizatorem odkryć, dlatego prowadzi również warsztat, w którym pytania projektowe rozwiązuje za pomocą modeli, prototypów i eksploracji materiałów.
Galeria:
Loft we włoskim palazzo, projekt Alessandro PredaCzytaj też:
Industrial w blasku elegancji. Projekt z Zielonej GóryCzytaj też:
Stylowa przystań dyplomaty, apartament w Rzymie projektu pracowni 02A