Food court w Delikatesach z czasów PRL-u. Udało się zachować modernistyczne detale

Food court w Delikatesach z czasów PRL-u. Udało się zachować modernistyczne detale

Dodano: 
„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall
„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall Źródło: Magdalena Łojewska / The Wall
Jeśli nie wiecie, gdzie zjeść w Opolu, polecamy food court przy głównym deptaku miasta, ulicy Krakowskiej. Powstał w kultowych Delikatesach z lat 60.

Kiedyś luksusowy jak na lata PRL-u „sam”. Dziś – przestrzeń gastronomiczna z 6 lokalami. Adaptacji historycznego wnętrza podjęła się opolska pracownia architektury The Wall. Przy wprowadzaniu nowych funkcji pragnęli odzyskać zatarty urok modernistycznego lokalu. Metamorfoza zakończyła się pełnym sukcesem. Sami zobaczcie. Zapraszamy w podróż do Opola.

„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall

Za czym kolejka ta stoi?

„Delikatesy” przy ul. Krakowskiej – deptaku w centrum Opola – to miejsce wyjątkowe. W latach 60. XX wieku powstał tu pierwszy w mieście samoobsługowy sklep spożywczy, na tamte lata bardzo elegancki i nowoczesny. Działał nieprzerwanie aż do roku 2015, a z czasem zyskał status miejsca wręcz kultowego. Teraz także jest tu nowocześnie, już według dzisiejszych standardów. Sklep zmienił się w stylizowany na food court lokal, który mieści 6 punktów gastronomicznych i wspólną strefę ze stolikami.

instagram

Sama ulica Krakowska ma także wspaniałą historię. Wiedzą o tym doskonale mieszkańcy Opola. A turyści właśnie tam kierują swoje pierwsze kroki.

Reprezentacyjny dziś deptak Opola swój „złoty okres” przeżywał w XIX wieku. Wówczas ulica wypiękniała, powstawały tutaj najlepsze hotele i lokale gastronomiczne. Tutaj również zlokalizowano sąd, pocztę, starostwo. Na przełomie XIX i XX wieku Krakauerstrasse (bo tak nazywała się przed wojną) była ulicą handlową. Bez wątpienia to był najlepszy opolski adres.

„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall

Menu

Na Krakowską zapraszają: Meating – burgerownia z kraftowym piwem. Pizzeria Piec na Krakowskiej, z tytułowym piecem opalanym drewnem. Kawiarnia Kavaleria. Pączkarnia Pączki w górę, gdzie na bieżąco smażone są pączki. Lodziarnia Prawdziwe lody. I wreszcie rzemieślnicza piekarnia Razowa, która na miejscu wypieka chleb.

„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall

Rzut oka po sali wystarczy, by przekonać się, że chętnie przychodzą tu opolanie w różnym wieku. Dojrzalsi na poły z sentymentu, na poły w poszukiwaniu nowości. Młodsi – skuszeni atmosferą food courtu, różnorodną ofertą dostępną w lokalu oraz… stylistyką powojennego modernizmu, który właśnie przeżywa drugą młodość.

„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall

Odmładzanie modernizmu

Ktoś mógłby pomyśleć, że do historycznego wnętrza zajmowanego niegdyś przez sklep wystarczyło wstawić wygodne meble i pomysłowe elementy dekoracyjne. Nic bardziej błędnego – niezbędny okazał się generalny remont.

– Lokal, od kilku lat opustoszały, był w fatalnym stanie. Przez kilkadziesiąt lat działania sklepu nie prowadzono we wnętrzach żadnych istotniejszych prac – wspomina Jakub Flisiak z pracowni architektury The Wall, autor projektu. – Wymieniliśmy więc instalację elektryczną i wodno-kanalizacyjną, jednocześnie dostosowując ją do potrzeb inwestora. A ze spraw bardziej widocznych, zdecydowaliśmy się przywrócić oryginalny wygląd kilkudziesięciometrowej witryny. I zastosowane podziały, i kolor ram, i widoczne nad oknami szyldy wzorowaliśmy starannie na historycznych zdjęciach z lat 60. – podkreśla architekt.

Zadanie adaptacji posklepowej przestrzeni do funkcji food courtu też nie należało do najłatwiejszych. Lokal znajduje się na parterze budynku wielorodzinnego, dlatego niezbędne było maksymalne wygłuszenie sufitu, tak by odgłosy lokalu nie przeszkadzały sąsiadom z piętra. Dodatkowo klatki schodowe prowadzące do mieszkań dzielą wnętrze „Delikatesów” na trzy części. W powstałych w ten sposób wnękach architekci zdecydowali się ulokować toalety dla klientów oraz pomieszczenia socjalne. W ciągu od strony podwórza rozmieścili kolejne działy gastronomiczne i handlowe, a od ulicy sale dla klientów.

„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall

Z uszanowaniem dla zabytku

Inwestorom zależało, aby całość miała możliwie minimalistyczną formę, ale z nawiązaniami do epoki powstania budynku. Podkreśleniu metryki wnętrza służy wykorzystanie materiałów właściwych dla lat 60. – litego drewna, sklejki, blachy oraz ceramiki.

„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall

– Baczny obserwator dostrzeże we wnętrzu „Delikatesów” także kilka autentycznych pamiątek przeszłości. Najważniejsza z nich to bez wątpienia mozaikowa posadzka. Została poddana renowacji, ale z zachowaniem części ubytków i starych niewprawnych napraw. Zlikwidowany przed kilku laty sklep miał u wielu opolan status miejsca kultowego. Świadomi tego, chcieliśmy, by ślady przeszłości przypominały o jego historii, a zarazem tworzyły atmosferę lokalu – objaśnia Patrycja Śliż z pracowni architektury The Wall.

Wyposażenie

Do ważnych zadań należała jednocześnie indywidualizacja wyglądu poszczególnych części lokalu. Każda z nich otrzymała zatem odrębnie zaprojektowane lady. Z kolei strefa dla gości podzielona została na sekcje m.in. poprzez zróżnicowanie wysokości mebli. – W strefie kawiarnianej stanęły kanapy i niskie stoliki, nad pizzą można usiąść przy standardowej wysokości stołach, z kolei piwo kraftowe najlepiej sączyć przy bufecie z wysokimi hokerami – wymienia architektka. Rozgraniczenia te podkreślone zostały ażurowymi przegrodami z zielenią.

Galeria:
„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall

Dodatkowo w części przeznaczonej dla klientów stanęły ikony powojennego polskiego wzornictwa. Łatwo rozpoznać słynne fotele „366” Józefa Chierowskiego, krzesła „Zajączki” czy siatkowe siedziska projektu Henryka Sztaby.

„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall

Do jedzenia czy picia można usiąść wprost w oknie – albo naprzeciwko niego, by cieszyć się szerokim widokiem na deptak. –Tu zwracają uwagę stylizowane kontury domów. Służą kilu celom. Ożywiają wnętrze, podkreślają wewnętrzne zróżnicowanie food courtu, zwracają uwagę spacerowiczów, a gościom zapewniają nieco przytulności – mówią architekci.

„Delikatesy” w Opolu, proj. The Wall


Projekt wnętrza i stylizacja: Patrycja Śliż, Jakub Flisiak / The Wall Pracownia architektury
Zdjęcia: Magdalena Łojewska / Vey photography

Czytaj też:
Minimalizm i mięta. Wygodny, nowoczesny dom dla piątki
Czytaj też:
Wnętrze jak pudełko bento, projekt Lukstudio