To ulubiona przekąska Polaków. W surowej formie jest najbardziej trującą rośliną świata
Na szczycie listy najbardziej toksycznych roślin świata znalazła się ta, którą wielu z nas codziennie je ze smakiem. Drzewo nerkowca, bo o nim mowa, produkuje nasiona o ogromnym potencjale zdrowotnym, ale tylko po odpowiedniej obróbce. W surowej formie może być śmiertelnie niebezpieczne. Wyjaśniamy, co sprawia, że orzechy nerkowca trafiły na niechlubne podium w rankingu toksycznych roślin i dlaczego mimo to nie warto z nich rezygnować.
Drzewo nerkowca – piękne, ale niebezpieczne
Drzewo nerkowca, czyli (Anacardium occidentale), czyli Nanercz zachodni, pochodzące z Ameryki Południowej, należy do rodziny nanerczowatych (Anacardiaceae). To ta sama rodzina, do której należą m.in. trujący sumak jadowity i mango. Nerkowiec wytwarza charakterystyczne owoce – tzw. jabłka nerkowca – do których przymocowane są nasiona znane jako orzechy nerkowca.
Z punktu widzenia botaniki nie są to jednak orzechy, lecz nasiona owocu rzekomego. I właśnie one, choć pozornie niewinne, zawierają w stanie surowym niebezpieczne związki chemiczne, w tym anacardic acid, cardol i cardanol – toksyczne związki fenolowe podobne do tych występujących w trującym bluszczu (Toxicodendron radicans).
Dlaczego surowe orzechy nerkowca są niebezpieczne?
Związki obecne w łupinach i osnówkach surowych orzechów nerkowca mają silne właściwości drażniące i uczulające. Kontakt z nimi może powodować poważne reakcje skórne, podobne do oparzeń chemicznych. Spożycie niedostatecznie oczyszczonych orzechów może prowadzić do objawów zatrucia pokarmowego: bólów brzucha, nudności, a w cięższych przypadkach do uszkodzenia wątroby i nerek.
Surowe orzechy nerkowca dostępne w sklepach są zawsze wstępnie przetworzone termicznie – zwykle prażone w wysokiej temperaturze parą wodną, by unieszkodliwić toksyny. Dlatego orzechy nerkowca „surowe” na półkach sklepowych to w rzeczywistości produkt bezpieczny do spożycia.
Dlaczego uznano nerkowca za najbardziej trującą roślinę 2025 roku?
W 2025 roku Ogród Botaniczny w Hamburgu opublikował ranking toksycznych roślin, w którym nerkowiec zajął pierwsze miejsce ze względu na duży rozdziew między toksycznością surowca a powszechnym spożyciem produktu końcowego. Wysoka toksyczność dotyczy bowiem wyłącznie nieprzetworzonych nasion i kontaktu z łupiną.
Eksperci podkreślili, że w krajach rozwijających się, gdzie proces oczyszczania nerkowców odbywa się ręcznie i często bez odpowiednich środków ochrony, dochodzi do licznych zatruć wśród pracowników plantacji. To m.in. dlatego klasyfikacja toksyczności została uzupełniona o czynnik społeczny i zdrowotny.
A przecież nerkowiec to superfood!
Po odpowiednim przetworzeniu orzechy nerkowca to prawdziwa bomba odżywcza. Zawierają:
- białko roślinne,
- magnez, żelazo, cynk,
- witaminę B1, B6 i K,
- nienasycone kwasy tłuszczowe i fitosterole,
- antyoksydanty wspierające układ krążenia.
Badania wykazały, że regularne spożywanie 28 g orzechów nerkowca dziennie może obniżyć poziom cholesterolu LDL i poprawiać wrażliwość insulinową. To doskonały składnik diety osób z ryzykiem cukrzycy i chorób sercowo-naczyniowych.
Czy trzeba się bać nerkowców?
Nie – pod warunkiem, że kupujesz je z pewnego źródła i nie próbujesz prażyć ich samodzielnie z surowego stanu. W Polsce praktycznie niemożliwe jest nabycie nieprzetworzonych orzechów nerkowca – obrót nimi regulowany jest przepisami prawa unijnego.
Uważność warto jednak zachować przy zakupach internetowych i w podróży – w krajach azjatyckich i afrykańskich nieprzetworzone nerkowce bywają dostępne na targach i bazarach. Spożycie ich „na surowo” może być niebezpieczne.
Orzech z dwoistą naturą
Orzechy nerkowca to jeden z najlepszych przykładów, jak z pozornie trującego surowca można uzyskać wartościowy produkt spożywczy – o ile przestrzega się zasad bezpieczeństwa. Choć drzewo nerkowca trafiło na szczyt rankingu toksycznych roślin 2025 roku, nie oznacza to, że jego owoce są niebezpieczne dla konsumenta. Wręcz przeciwnie – są jednym z najbardziej odżywczych składników zdrowej diety, o ile zostały odpowiednio przygotowane.