Pomidory nie dojrzewają, a przy szypułkach zostają zielone? Oto, co robić, zanim będzie za późno

Pomidory dojrzałe tylko „z wierzchu”, a przy szypułkach twarde, zielone i bez smaku? W sezonie 2025 wielu ogrodników amatorów skarży się na ten problem. Sprawdź, co może być jego przyczyną i co możesz zrobić, by uratować tegoroczny zbiór. Potrzebujesz nie tylko wiedzy o nawożeniu, ale też uważności – to jeden z tych przypadków, gdy roślina „mówi” do nas bardzo wyraźnie.

Zielona obwódka przy szypułce pomidora – co to właściwie znaczy?

Zjawisko, w którym dojrzały pomidor zachowuje twardą, zieloną obwódkę wokół szypułki, to nie tylko efekt estetyczny. To sygnał, że roślina nie otrzymała odpowiednich składników odżywczych na etapie intensywnego owocowania. Najczęściej winny jest niedobór potasu (K) – pierwiastka kluczowego dla prawidłowego dojrzewania owoców.

Dlaczego właśnie potas? I dlaczego akurat teraz?

Potas reguluje transport cukrów i wody w roślinie, wpływa na jędrność owoców, a przede wszystkim na ich wybarwianie się i smak. Jego niedobór nie zawsze daje od razu czytelne objawy – dlatego wiele osób zauważa problem dopiero wtedy, gdy owoce są już niemal gotowe do zbioru, ale ich wygląd i jakość pozostawiają wiele do życzenia.

Latem 2025 roku sytuację pogorszyła pogoda – zbyt mała liczba słonecznych dni w lipcu i chłodne noce przyczyniły się do spowolnienia metabolizmu roślin. W takich warunkach pobieranie składników odżywczych z gleby jest utrudnione, zwłaszcza jeśli podłoże ma niską aktywność biologiczną lub jest zbyt suche.

Objawy niedoboru potasu – jak je rozpoznać wcześniej?

Zanim pojawią się zielone plamy przy ogonku, pomidory mogą dawać subtelne sygnały:

• zażółcenia i nekrozy na brzegach starszych liści,
• zwijające się liście z ciemnymi obwódkami,
• pękanie owoców i cienka skórka,
• osłabiony wzrost rośliny i drobne, rachityczne owoce.

Jeśli takie symptomy się pojawiają, nie czekaj. Wprowadź korektę nawożenia natychmiast.

Co robić, gdy pomidory nie dojrzewają?

Jeżeli widzisz zielone plamy przy szypułkach pomidorów, działaj szybko. Oprysk dolistny nawozem potasowym to najszybszy sposób, by zareagować – rośliny wchłaniają składniki przez liście znacznie szybciej niż przez korzenie. Użyj np. nawozu z siarczanem potasu, unikając przy tym nawozów chlorkowych, które mogą zaszkodzić pomidorom.

Nie wiesz, czy gleba ma odpowiednią zawartość potasu? Zrób analizę gleby – lokalne stacje chemiczno-rolnicze oferują proste testy, które pozwolą dostosować nawożenie.

Domowe sposoby na dostarczenie potasu – sprawdzone i bezpieczne

Jeśli nie chcesz stosować nawozów mineralnych, możesz skorzystać z naturalnych metod, gdy pomidory nie dojrzewają. Pamiętaj jednak, że działają wolniej.

• Popiół drzewny (z liściastych drzew, np. dębu, buku): zawiera potas w postaci łatwo dostępnej. Dodaj cienką warstwę wokół roślin, ale nie przesadzaj – podnosi pH gleby.
• Skórki bananów: możesz zrobić z nich napar (3–5 dni moczenia w wodzie) i używać go do podlewania lub oprysków (rozcieńczenie 1:5).
• Woda po gotowaniu warzyw (niesolona!): to dobry sposób na odzysk minerałów.
• Kompost z resztek owoców i warzyw: jeśli dobrze przygotowany, zapewni równowagę składników.
• Herbata z pokrzywy: nie tylko azot, ale i potas – napar rozcieńczony w proporcji 1:10 można używać do podlewania.

A może to nie potas?

Nie zawsze za zielone plamy odpowiada tylko niedobór potasu. Warto wykluczyć również inne przyczyny:

• Zbyt gęste nasadzenia – ograniczają dostęp światła, a to również spowalnia wybarwianie się owoców.
• Zbyt wysoka temperatura – powyżej 30°C pomidory wstrzymują proces dojrzewania.
• Zbyt niskie pH gleby – przy silnym zakwaszeniu dostępność potasu gwałtownie maleje.
• Choroby grzybowe – zwłaszcza alternarioza i zgnilizna wierzchołkowa mogą zaburzać metabolizm roślin.

Jak pomóc pomidorom w końcówce sezonu?

1. Stosuj nawozy dolistne bogate w potas – działają szybko i skutecznie.
2. Nawadniaj równomiernie – niedobory wody pogłębiają problemy z pobieraniem składników.
3. Unikaj przenawożenia azotem – nadmiar azotu hamuje pobieranie potasu.
4. Zadbaj o strukturę gleby – dodawaj kompost, stosuj mulczowanie i wspieraj mikrobiom.
5. Regularnie obserwuj rośliny – im wcześniej zauważysz problem, tym większa szansa na dobry plon.