Jak zrobić kompost na gorąco? Będzie gotowy w trzy tygodnie!

Jak zrobić kompost na gorąco? Będzie gotowy w trzy tygodnie!

Dodano: 
Do kompostowania na gorąco potrzebne będą co najmniej dwie komory
Do kompostowania na gorąco potrzebne będą co najmniej dwie komory Źródło:Pixabay / Antranias
Kompostowanie na gorąco nie jest trudne. A ma same zalety – kompost powstaje błyskawiczne, a poza tym wysokie temperatury neutralizują choroby, np. liści wrzuconych do kompostownika.

Co potrzebne jest do kompostowania na gorąco? Przede wszystkim dwa kompostowniki stojące obok siebie (tak będzie wygodniej), poza tym odpowiednia ilość zróżnicowanych składników, obornik (można kupić w workach) oraz... czas. Kompostowanie na gorąco trwa krótko (około trzech tygodni), ale co dwa dni należy kompost przerzucać – trzeba to uwzględnić w planach.

Jakie składniki są potrzebne do kompostowania na gorąco?

Kompostowanie na gorąco polega na tym, że jednorazowo trzeba dodać wszystkie składniki (tu się niczego nie dokłada w trakcie) w odpowiednich proporcjach. Zakłada się, że proporcje składników węglowych (umownie nazywanych brązowymi) do azotowych (zielonych) powinny wynosić 30:1.

Żeby ułatwić sprawę, można podzielić wszystkie składniki na trzy równe części:

1/3 niech stanowią składniki brązowe, czyli z dużą zawartością węgla: wytłoczki po jajkach (zawierają celulozę potrzebną do kompostowania), suche liście, rozdrobione gałęzie, siano, popiół drzewny.

1/3 – składniki bogate w azot (zielone): trawa, chwasty, odpadki owoców i warzyw, odpadki kuchenne, fusy z kawy.

1/3 przypada na obornik.

Czytaj też:
Ketmia syryjska, krzew, który spokojnie wytrzyma suszę

Kompost na gorąco krok po kroku

Na dnie uprzątniętego kompostownika kładziemy słomę, następnie warstwami wszystkie pozostałe składniki – tak, żeby węglowe (brązowe) i azotowe (zielone) leżały na zmianę. Warstwy powinny być różnorodne – nie wrzucajmy np. wszystkich odpadków na raz, lecz dozujmy je po trochu, a także stosunkowo cienkie. Musi powstać coś w rodzaju przekładańca.

Kompost na gorąco musi być wilgotny, więc co którąś warstwę należy go polać wodą z konewki (nie za dużo). Układanie warstw kończymy składnikiem brązowym, czyli na przykład słomą. I zakrywamy kompost od góry daszkiem lub plandeką. Nie można go uszczelnić, kompostownik musi być przewiewny, bo zachodzą w nim procesy tlenowe, a tylko zabezpieczyć przed deszczem.

Po godzinie lub dwóch kompost powinien zacząć się nagrzewać, by po czterech lub pięciu dniach osiągnąć temperaturę 55-70 stopni Celsjusza.

Od tego momentu co dwa dni kompost należy przerzucać tak, by wierzchnia warstwa znalazła się na dole, a ta która dotąd była na spodzie – wylądowała na górze. Po to właśnie potrzebny jest druga komora kompostownika.

Przy okazji przerzucania kompostu należy badać jego wilgotność i ewentualnie lekko go zraszać. Po trzech tygodniach pełnowartościowa gleba kompostowa jest gotowa!

Czytaj też:
Czego nie wolno wrzucać do kompostownika? Obalamy mity!
Czytaj też:
Ekologiczny oprysk na szkodniki w ogrodzie. Wystarczy zalać wodą i poczekać 24 godziny