Jak zbierać deszczówkę z rynny? Wystarczy założyć na nią jeden element

Jak zbierać deszczówkę z rynny? Wystarczy założyć na nią jeden element

Dodano: 
Zbieracz wody deszczowej z szybkozłączem
Zbieracz wody deszczowej z szybkozłączem Źródło:Rheinzink
Nazywany bywa różnie – zbieracz wody, łapacz deszczówki, czasem można się spotkać z określeniem odzyskiwacz wody deszczowej. To krótka tuba, którą zastępuje się część rynny. Boczny zawór pozwala na odprowadzanie deszczówki, np. do baniaka.

Upały co prawda jeszcze się nie kończą, ale na resztę wakacji meteorolodzy zapowiadają nad Polską gwałtowne burze. To okazja, żeby pozyskać wodę deszczową do podlewania ogrodu czy przygotowywania odżywek dla roślin, np. herbatki kompostowej z trawy. Zbieranie deszczówki nie jest trudne, nie musi się też wiązać z dużymi wydatkami. Wystarczy na istniejącą rynnę założyć tzw. zbieracz wody. W najprostszej i najtańszej wersji jest to tuba wykonana z tworzywa lub metalu z bocznym odpływem w formie kranika, zaworu do podłączenia węża lub zwykłej rynienki. Takie modele kosztują od 30 do 80 zł, ale trzeba mieć świadomość, że za każdym razem, gdy pojemnik napełni się wodą, trzeba będzie podstawić nowy lub ręcznie zamknąć zawór.

Droższe i bardziej skomplikowane modele mają wewnątrz sitka, na których zatrzymują się liście, patyki i inne śmieci spływające razem z deszczówką, kołnierze o różnych średnicach pozwalające dostosować zbieracz do średnicy rynny, szybkozłączki itp. Ale najważniejsza jest blokada, która sprawia, że w momencie napełnienia się zbiornika, deszczówka przestaje do niego płynąć (spływa normalnie rynną). Dzięki temu nie trzeba biegać w deszczu, by zamknąć zawór. Najdroższe modele narynnowych łapaczy deszczówki kosztują kilkaset złotych. Wybierając model zbieracza, należy koniecznie wziąć pod uwagę jakość materiału – musi być odporny na warunki atmosferyczne, siarczysty mróz, palące słońce i wiatr.

Czytaj też:
Sposób na upał w mieszkaniu. Wydasz kilka złotych, a odczujesz dużą ulgę

Czy taka inwestycja się opłaca? Jeśli podstawimy naczynia pod wszystkie rynny, to z dachu o powierzchni 120 metrów kwadratowych w ciągu dziesięciominutowej ulewy możemy zebrać około 180 litrów wody, czyli mniej więcej tyle, ile mieści się w napełnionej po brzegi wannie o wielkości 170 cm. A to spokojnie wystarczy do codziennego podlewania sporego warzywnika.

Jak zainstalować łapacz wody na rynnę?

To proste, szczególnie w przypadku rynien z tworzywa – zwykłą ręczną piłką przecinamy w dwóch miejscach rynnę (miejsca nacięcia i wysokość, na której ma być zainstalowany zbieracz wody dopasowujemy według instrukcji producenta). Następnie w miejsce usuniętego fragmentu montujemy łapacz – większość modeli jest prosta w instalacji, wystarczy wsunąć tubę łapacza na rynnę i gotowe. Można to zrobić samemu. Natomiast w przypadku rynien metalowych, jeśli nie mamy doświadczenia w pracach remontowych, lepiej wezwać fachowca.

Czytaj też:
Aksamitki przetrwają każdy upał. Poznaj zasady ich uprawy i pielęgnacji
Czytaj też:
Mieszkanie w chłodnej kolorystyce, w którym nie czuje się upału