Jeśli uprawiasz hortensje w ogrodzie, to prawdopodobnie wiesz co i jak. Zimowanie hortensji rosnących w gruncie nie jest specjalnie angażujące ani skomplikowane. Współcześnie wyhodowane odmiany hortensji są bowiem roślinami mrozoodpornymi i spokojnie wytrzymują zimy w naszej szerokości geograficznej.
Zupełnie inaczej rzecz się ma z hortensjami uprawianymi w donicach lub w skrzyniach na balkonie. Te wymagają zabezpieczenia albo nawet jesienno-zimowej przeprowadzki do wnętrza. Wiem, co piszę, wielokrotnie zmarnowałam hortensje, które przez cały sezon zdobiły mi balkon. Za każdym razem miałam nadzieję, że dadzą radę...
Hortensje doniczkowe – charakterystyka
Hortensje doniczkowe charakteryzują się tym, że są to najczęściej odmiany karłowate, które są o wiele delikatniejsze niż te, które nadają się do uprawy w gruncie. Co prawda pięknie kwitną na naszych balkonach przez całe lato (od czerwca do września), ale późniejszą jesienią, przed pierwszymi przymrozkami trzeba je odpowiednio zabezpieczyć. W przeciwnym razie mróz je uśmierci całkowicie albo zniszczy ich kwiatostany. Wiosną albo będą do wyrzucenia, albo po prostu nie zakwitną (co w przypadku akurat tych roślin może być problemem). Hortensje doniczkowe dorastają najczęściej do 1,5 metra.
Czytaj też:
Hortensje – czy przycinamy je jesienią? A jeśli nie, to kiedy?
Hortensje doniczkowe – zimowanie w pomieszczeniu
Jeśli jesteśmy szczęściarzami i nasze hortensje doniczkowe da się przenieść (bo doniczki nie są zbyt duże) rośliny przed nadejściem przymrozków możemy przenieść do wnętrza. Ale nie do domu! Co to, to nie! Suche powietrze, centralne ogrzewanie, zbyt wysoka temperatura – zniszczą roślinę, szybciej niż myślicie. Hortensję powinniśmy wyprowadzić do pomieszczenia, w którym jest chłodno, lecz nie mroźnie (5-10 stopni Celsjusza jest jak najbardziej OK).
Przed zimowaniem roślinę odpowiednio przygotowujemy:
- ścinamy kwiatostany,
- obcinamy liście,
- delikatnie przesuszamy,
- spryskujemy roślinę środkiem przeciwgrzybczym.
Jako miejsce do przechowywania hortensji świetnie sprawdzi się komórka lub garaż, może być bez okna. Światło nie jest hortensji niezbędne do przetrwania zimy.
Hortensje wystawiamy na balkon z powrotem dopiero po Zimnej Zośce (w połowie maja), gdy minie już prawdopodobieństwo przymrozków. Przy okazji warto przesadzić ją do większej doniczki. Im większe naczynie, tym ziemia wolniej wysycha, a jak wiadomo, hortensje wymagają stale wilgotnego podłoża.
Zimowanie hortensji na balkonie
Do uprawy doniczkowej nadają się nie tylko karłowate odmiany hortensji, lecz także takie, które dorastają do o wiele większych rozmiarów. Te oczywiście uprawiamy w dużych donicach i pojemnikach. Czasem tak dużych, że nie da się ich przenieść. Co zatem zrobić, jeśli pojemnik z hortensją jest nie do ruszenia i musi zostać na balkonie lub tarasie na czas zimowych miesięcy? Trzeba je dobrze zabezpieczyć. I to porządnie.
Jak zabezpieczyć hortensję zimującą w pojemniku na balkonie?
Jeśli zimujemy hortensje na balkonie, musimy zabezpieczyć zarówno korzenie rośliny, jak i jej część naziemną. Warto odizolować doniczkę od podłoża, możemy zrobić to przy pomocy styropianu albo desek podłożonych pod donicę. Pojemnik możemy owinąć również słomianymi matami. Donicę przesuwamy w miejsce zaciszne, osłonięte od wiatru. Natomiast część naziemną zabezpieczamy białą agrowłókniną. To bardzo istotne, ponieważ jeśli tego nie zrobimy, pąki kwiatostanowe przemarzną i roślina nie zakwitnie w kolejnym sezonie. Krzew uwalniamy z agrowłókniny w połowie maja.
Czytaj też:
Przygotowanie rododendronów do zimy. Nie zapomnij o kilku czynnościach pielęgnacyjnychCzytaj też:
Jak i kiedy ciąć hortensje bukietowe, by miały duże kwiaty?