Uprawa pomidorów w pojemnikach – na balkonach i tarasach – jest coraz popularniejsza. Jak osiągnąć wyższe plony? Oto kilka zasad, których należy przestrzegać, a wszystko będzie dobrze!
Za małe pojemniki – pomidory tego nie lubią
Ważne, żeby pomidorom zapewnić odpowiednią ilość miejsca! W zbyt małej donicy bardzo szybko ziemia się wyjałowi, a korzenie nie będą miały szansy się rozrosnąć. Rozmiar pojemnika zależy od odmiany pomidorów, ale przyjmuje się, że skrzynka powinna mieć pojemność około 30 litrów. Wyjątkiem są odmiany karłowe.
Nieodpowiednie podlewanie – największy błąd
Pamiętaj, że pomidory rosnące w donicach wymagają większej uwagi podczas podlewania. Łatwo je przelać, nawet jeśli donica ma otwory drenażowe. Jak podlewać pomidory?
- Najlepiej od dołu do podstawki. Rośliny wciągną tyle wilgoci, ile im potrzeba (resztę trzeba wylać, co przy dużych pojemnikach może być kłopotliwe).
- Od góry – prosto pod krzaczek, nigdy po liściach! Pomidory tego nienawidzą – łatwo wówczas o choroby grzybowe lub poparzenia słoneczne.
- Ziemia powinna być zawsze lekko wilgotna, ale nigdy nie błotnista! Lepiej podlać dwa razy – rano i wieczorem – małymi porcjami, niż raz a obficie. Jak sprawdzić stan podłoża? Włóż do ziemi palec wskazujący do miejsca, w którym się zgina. Jeśli po wyjęciu czubek palca będzie suchy, konieczne jest podlanie.
Za dużo roślin w jednej doniczce
Uprawianie roślin na balkonie lub tarasie zawsze związane jest z oszczędnością miejsca. Pokusa, żeby posadzić kilka roślin w jednej donicy jest duża! W przypadku pomidorów lepiej tego nie robić – jeśli w pojemniku będzie zbyt tłoczno, pomidory słabiej obrodzą, a owoce urosną nieduże. Jeden krzaczek na jeden pojemnik wystarczy (chyba że skrzynka jest naprawdę ogromna, powyżej 50 litrów). Zamiast zagęszczać pomidory w donicy, można dodać im do towarzystwa zioła: bazylia odstraszy muchy, tymianek przyciągnie zapylacze, kolendra poprawi smak owoców. Przeczytaj o ziołach, które warto sadzić w sąsiedztwie pomidorów.
Brak nawożenia – pomidory potrzebują odżywiania!
Ziemia doniczkowa jest zbyt jałowa, jak na potrzeby pomidorów. To głodomory! W fazie wzrostu dobrze jest im zapewnić dodatkowe dawki nawozów azotowych (może być kompost), które wpływają na rozwój części zielonych. Gdy pomidory zaczną kwitnąć, nawozy azotowe lepiej odstawić, a skupić się na dostarczaniu roślinom potasu, wapnia, fosforu i magnezu. Dobrą opcją dla początkujących są zbilansowane wieloskładnikowe nawozy o powolnym działaniu.
Za mało światła – pomidory kochają słońce!
Pomidory potrzebują stałego dostępu do naturalnego światła przez 6-8 godzin dziennie (można je oczywiście sztucznie doświetlać, przeczytaj o lampach do roślin). Najlepiej, żeby mogły się wygrzewać w pełnym słońcu! Chłód im szkodzi, dlatego jeśli Twój balkon lub taras narażony jest na zimne podmuchy, lepiej go osłonić.
Brak podparcia – wbij palik od razu
Pomidory rosną szybko. Ich łodygi początkowo są wiotkie, później twardnieją, ale stają się kruche. Dlatego od razu warto pomyśleć o podporach. A najlepiej sadzić pomidory już przy palikach, wtedy unikniemy sytuacji, w której wbijając pręt w ziemię, uszkodzimy korzenie rośliny.
Czytaj też:
Warzywa w butelkach – 3 proste sposoby na balkonowy ogród. Zobaczcie, jak go założyć!Czytaj też:
Balkon utonie w kwiatach, wystarczy, że już dziś podlejesz tym budzące się po zimie pelargonie