Młode pomidory są wyjątkowo podatne na infekcje grzybowe. Zgorzel siewek, alternarioza czy fuzarioza potrafią zniszczyć cały plon w kilka dni. Czy można im zapobiec domowymi sposobami? Ostatnio coraz więcej ogrodników sięga po stare metody – w tym oprysk z jodyny. Ale czy to naprawdę działa? Sprawdzamy, co mówi nauka.
Dlaczego pomidory chorują?
Uprawa pomidorów, nawet w tunelu czy szklarni, nie gwarantuje sukcesu. Choroby takie jak:
- Phytophthora infestans (zaraza ziemniaczana),
- Alternaria solani (sucha plamistość liści),
- Fusarium oxysporum (fuzarioza),
- czy Pythium spp. (gnicie korzeni)
atakują pomidory w różnych fazach wzrostu. Wiele z nich przenosi się przez glebę, krople wody lub wiatr. W związku z ograniczeniami stosowania chemicznych środków ochrony w amatorskich uprawach, wzrasta zainteresowanie preparatami domowymi. Jednym z nich jest jodyna.
Jak działa jodyna i co mówi nauka?
Jodyna to etanolowy roztwór jodu pierwiastkowego (I₂) i jodku potasu. W medycynie stosowana jest jako silny środek antyseptyczny. Ale jod nie jest tylko środkiem dezynfekującym – według literatury fitopatologicznej, wykazuje również działanie grzybobójcze, a w niektórych przypadkach także bakteriobójcze.
Zgodnie z badaniami, jod w niewielkich stężeniach może wpływać na ograniczenie rozwoju patogenów grzybowych, m.in. dzięki utleniającemu mechanizmowi działania. Działa na struktury białkowe i enzymy patogenów, uszkadzając je w sposób nieodwracalny.
Dodatkowo, w niewielkich dawkach jod pełni funkcję mikroelementu stymulującego wzrost roślin, poprawiając odporność na stresy środowiskowe i choroby.
Czy oprysk z jodyny naprawdę działa?
W warunkach ogrodowych oprysk jodyną nie może zastąpić profesjonalnych fungicydów przy silnej infekcji. Jednak stosowany profilaktycznie, szczególnie na młodych roślinach, może stanowić barierę ochronną. Właściwie przygotowany:
- hamuje rozwój patogenów na liściach i łodygach,
- chroni przed infekcjami korzeni,
- wzmacnia odporność ogólną roślin,
- a nawet pobudza procesy metaboliczne, w tym zawiązywanie owoców.
Kluczowe znaczenie ma jednak stężenie – zbyt duża ilość jodu może być toksyczna dla roślin.
Czytaj też:
Czarne plamy na pomidorach – co to za choroba i jak ją zwalczyć?
Jak przygotować bezpieczny oprysk z jodyny?
Składniki:
- 9 litrów wody (najlepiej deszczówki),
- 1 litr mleka (działa jako nośnik i naturalny fungicyd),
- 20 kropli jodyny aptecznej,
- (opcjonalnie) 1 łyżka startego szarego mydła.
Wszystkie składniki należy dokładnie wymieszać, a rośliny opryskiwać w pochmurny dzień lub wieczorem, unikając bezpośredniego nasłonecznienia. Mleko poprawia przyleganie roztworu do liści, a także zawiera laktoferynę, naturalnie działającą przeciwgrzybiczo.
Stosuj nie częściej niż co 2–3 tygodnie, maksymalnie 2–3 razy w sezonie. Pierwszy oprysk najlepiej wykonać, gdy rośliny osiągną około 20–25 cm wysokości i mają wykształcone 4–6 liści właściwych.
Kiedy jodyna nie zadziała?
W przypadku zaawansowanej infekcji, jodyna nie zatrzyma już rozwoju patogenu – zwłaszcza w przypadku zarazy ziemniaczanej. Nie należy też łączyć jej z innymi środkami ochrony roślin bez wiedzy o możliwych interakcjach. Pamiętaj: jodyna działa tylko powierzchniowo i ma ograniczony czas aktywności – nie wnika do wnętrza rośliny.
Czy jodyna jest bezpieczna dla środowiska?
Stosowana w odpowiednich dawkach – tak. Nie wykazuje kumulacji w glebie, a jej pozostałości są degradowane biologicznie. Nie stwierdzono również negatywnego wpływu na zapylacze i organizmy pożyteczne w ogrodzie.
Podsumowanie: czy warto?
Tak – ale z rozwagą. Oprysk z jodyny nie jest cudownym środkiem na wszystko, ale stosowany rozsądnie może skutecznie wspomagać naturalną odporność pomidorów i chronić je przed najgroźniejszymi chorobami grzybowymi. To rozwiązanie tanie, łatwe do przygotowania i – co ważne – zgodne z zasadami ekologicznej uprawy.
Czytaj też:
Domowy oprysk na pomidory – tani lek z apteki na choroby grzybowe roślinCzytaj też:
Sadzenie pomidorów w gruncie: złe rozstawy mogą zniszczyć sezon. Sprawdź, jak sadzić, by zebrać dużo i zdrowo