Ten składnik w dołku zmienia wszystko. Pomidory nie będą mieć konkurencji

Ten składnik w dołku zmienia wszystko. Pomidory nie będą mieć konkurencji

Dodano: 
Pomidory
Pomidory Źródło: Dom WPROST.pl / Ewa Jagalska
Nie syp chemii! Zanim posadzisz pomidory, wrzuć do dołka coś, co zadziała lepiej niż drogi nawóz. Prosty trik ogrodników sprawi, że krzaki będą rosły jak szalone, a owoce zachwycą smakiem i wielkością.

Sadzenie pomidorów to nie tylko kwestia odpowiedniego terminu i pogody. Sukces w uprawie zaczyna się już w dołku. Sprawdź, co warto tam wrzucić, aby zapewnić roślinom zdrowy start i obfite plony – bez chemii, za to z pomocą sprawdzonych metod ogrodniczych i wiedzy z zakresu gleboznawstwa.

Sadzenie pomidorów do gruntu i pod osłony – kiedy i jak?

Optymalny termin sadzenia pomidorów do gruntu przypada w Polsce na drugą połowę maja, gdy minie ryzyko przymrozków. W tunelach foliowych lub pod nieogrzewanymi osłonami można rozpocząć sadzenie już pod koniec kwietnia – zakładając, że noce nie są zbyt zimne, a rośliny zostały wcześniej zahartowane.

Głębokość dołka powinna odpowiadać długości systemu korzeniowego sadzonki, z dodatkowym zapasem, jeśli zamierzamy zastosować naturalne „startery wzrostu”, takie jak kompost lub dobrze rozłożony obornik. Rośliny sadzimy głęboko – nawet po pierwsze liście właściwe – co stymuluje rozwój dodatkowych korzeni.

Czytaj też:
Sadzenie pomidorów w gruncie: złe rozstawy mogą zniszczyć sezon. Sprawdź, jak sadzić, by zebrać dużo i zdrowo

Jeden składnik, wielka różnica: kompost lub obornik

Choć nawożenie pomidorów warto prowadzić przez cały sezon (są żarłoczne!), kluczowy jest moment sadzenia. To wtedy roślina buduje fundamenty swojego rozwoju. I właśnie wtedy warto dostarczyć jej odpowiednich składników pokarmowych – naturalnych, bezpiecznych i łatwo dostępnych.

Kompost – dobrze rozłożona materia organiczna (np. z resztek kuchennych i ogrodowych) – to najlepsze, co można dodać do dołka. Jest źródłem azotu, potasu, fosforu, wapnia, mikroelementów i cennych mikroorganizmów glebowych. Ponadto poprawia strukturę gleby, jej zdolność do zatrzymywania wody i wspiera rozwój korzeni. Jak to zrobić? Wystarczy wsypać 1–2 garści kompostu na dno dołka, lekko przysypać ziemią, a następnie umieścić roślinę.

Obornik – szczególnie dobrze sprawdza się obornik bydlęcy lub koński, ale wyłącznie w formie przekompostowanej. Surowy obornik może uszkodzić młode korzenie. Zawiera dużo łatwo przyswajalnego azotu, a także fosfor i potas, które wspomagają rozwój korzeni i kwitnienie. Wystarczy 2–3 łyżki granulowanego obornika na dołek, zmieszanego z glebą.

Kompost czy obornik – co wybrać?

Oba rozwiązania są skuteczne, ale mają różne zastosowania:

  • Kompost sprawdzi się w ogrodach ekologicznych, gdzie ważna jest żyzność i mikrobiologia gleby. Jest bezpieczny dla młodych sadzonek i działa długofalowo.
  • Obornik daje szybki efekt wzrostu, dlatego warto go stosować tam, gdzie gleba jest uboga i trzeba pomóc roślinom w starcie.

Dobrze przekompostowany obornik warto łączyć z kompostem – wtedy działają synergicznie.

Uważaj na błędy: nie przesadzaj z ilością!

Nadmierne użycie obornika, szczególnie kurzego, może zaszkodzić roślinom – prowadzi do zasolenia gleby, uszkodzenia młodych korzeni i nadmiernego wzrostu liści kosztem owoców. Zawsze przestrzegaj dawek i sięgaj po dobrze rozłożony materiał.

Z kolei niedostateczna ilość składników organicznych może skutkować zahamowaniem wzrostu, przebarwieniami liści i słabym kwitnieniem. Dlatego kompost i obornik warto traktować jako naturalną bazę do dalszego nawożenia sezonowego – np. gnojówkami z pokrzywy lub biohumusem.

Efekt? Zdrowe, silne rośliny i dużo owoców

Właściwe przygotowanie dołka decyduje o powodzeniu całej uprawy. Pomidory posadzone na kompoście lub z dodatkiem obornika szybciej się przyjmują, lepiej rosną, są odporniejsze na choroby i dają obfitsze plony.

To prosty zabieg, który nie wymaga dużych nakładów finansowych – wystarczy dobrze rozumieć, czego potrzebuje pomidor. Wiedza poparta praktyką i nauką daje rezultaty znacznie lepsze niż stosowanie przypadkowych środków czy nawozów syntetycznych.

Czytaj też:
Podlewam pomidory tym wywarem – prosty sposób na zdrowe liście i bujny plon bez chemii
Czytaj też:
Spryskaj, zanim pomidory zaatakuje zaraza. Czy jodyna naprawdę działa? Wyjaśniamy bez mitów