Pelargonie to bezkonkurencyjne królowe balkonów. Ich długie, intensywne kwitnienie zachwyca od czerwca aż do pierwszych przymrozków – o ile zapewnimy im odpowiednią pielęgnację. Podpowiadamy, co wlać do doniczki, by pelargonie wystrzeliły z kwiatami jak nigdy dotąd. Potrzebujesz tylko jednego warzywa i kilku minut.
Pelargonie – piękne i odporne
Pelargonie (Pelargonium L’Hér.) należą do rodziny bodziszkowatych (Geraniaceae) i pochodzą głównie z południowej Afryki. W ogrodnictwie cenione są za długotrwałe kwitnienie, wysoką odporność na suszę i dekoracyjne walory. Ich popularność na balkonach nie jest przypadkowa – są łatwe w uprawie i dobrze znoszą warunki miejskie, o ile zapewni się im kilka podstawowych rzeczy.
Czytaj też:
Wyglądają prawie tak samo, a jednak.... Różnice między petunią, surfinią a supertunią
Pelargonie najlepiej rosną w miejscach dobrze nasłonecznionych, w przepuszczalnym podłożu o pH od lekko kwaśnego do obojętnego. Kluczowe jest także regularne podlewanie – latem nawet co 2–3 dni – oraz ochrona przed chorobami grzybowymi. Woda nie powinna spływać po liściach i kwiatach, lecz trafiać bezpośrednio do podłoża.
Dlaczego pelargonie potrzebują nawożenia?
Jak każda roślina intensywnie kwitnąca, pelargonia ma wysokie zapotrzebowanie na składniki mineralne – przede wszystkim fosfor i potas. Fosfor odpowiada za rozwój systemu korzeniowego i kwitnienie, natomiast potas poprawia odporność roślin na suszę i choroby oraz wspiera gospodarkę wodną. Niedobór tych pierwiastków szybko odbija się na kondycji roślin – liście żółkną, kwiatów jest coraz mniej, a sama pelargonia przestaje rosnąć.
Czytaj też:
Genialny trik z kuchni. Ziemniak sprawi, że pelargonie zakwitną jak nigdy wcześniej
Zamiast sięgać po syntetyczne nawozy, warto przygotować naturalną odżywkę, która dostarczy roślinom potrzebnych mikro- i makroelementów. W tym celu można wykorzystać… zwykłego ziemniaka.
Ziemniak – nie tylko do obiadu. Zrób z niego nawóz do pelargonii
Ziemniaki (Solanum tuberosum) to bogate źródło potasu, fosforu, witaminy C, skrobi i mikroelementów. Po ugotowaniu uwalniają do wody składniki, które mogą służyć jako delikatny, naturalny nawóz dolistny i doglebowy.
Jak przygotować odżywkę z ziemniaka?
- Dokładnie umyj średniego ziemniaka – najlepiej ekologicznego, bez chemicznych oprysków.
- Zetrzyj go na tarce razem ze skórką.
- Przełóż masę do rondla, zalej litrem wody i gotuj przez 10–15 minut.
- Przestudź, przecedź przez sitko i rozcieńcz z zimną wodą w proporcji 1:1.
Tak przygotowany wywar wlej bezpośrednio do podłoża raz w tygodniu – najlepiej rano, przy suchych liściach. Nie stosuj na liście ani kwiaty. Dzięki zawartości potasu i fosforu, pelargonie szybko zareagują bujnym kwitnieniem.
Czytaj też:
Tylko jeden ziemniak i nie poznasz swojego balkonu
Naturalne nawożenie a skuteczność – co mówi nauka?
Pelargonie reagują pozytywnie na regularne dostarczanie organicznych źródeł potasu i fosforu. Naturalne wywary – pod warunkiem zachowania higieny i odpowiednich proporcji – mogą wspomagać rozwój roślin na równi z nawozami syntetycznymi, szczególnie w warunkach amatorskiej uprawy balkonowej.
Nie bez znaczenia jest także wpływ takich nawozów na mikrobiom gleby – wywary warzywne wspierają życie mikroorganizmów, co poprawia strukturę podłoża i zwiększa przyswajalność składników mineralnych. Przeczytaj także o nawożeniu pelargonii wywarem z łupin cebuli.
Jak długo stosować nawóz z ziemniaka?
Wywar z ziemniaka można stosować regularnie od czerwca do końca września. W połączeniu z odpowiednim nasłonecznieniem, przepuszczalnym podłożem i regularnym podlewaniem, sprawi, że pelargonie będą kwitły nawet do pierwszych chłodów. Po połowie września warto ograniczyć nawożenie, by rośliny nie wchodziły zbyt intensywnie w jesienny okres spoczynku.
Mało pracy, dużo kwiatów
Ziemniak w roli nawozu to nie mit, lecz praktyka oparta na wiedzy botanicznej i doświadczeniu ogrodników. Ten prosty zabieg to skuteczna alternatywa dla sklepowych odżywek, która wspiera pelargonie w intensywnym kwitnieniu i zwiększa ich odporność. Naturalnie, tanio i skutecznie – czego chcieć więcej?
Czytaj też:
Zalej przyprawę do zupy wodą, zagotuj, podlewaj rośliny na balkonie. Tani sposób na bujne kwitnienieCzytaj też:
Zapomniana gnojówka naszych babć – najlepsza na start pelargonii