Trawnik to już nie synonim zadbanego ogrodu, kojarzy się raczej z kosztownym i nieekologicznym luksusem. Szacuje się, że w sezonie letnim utrzymanie 100 m² murawy w Polsce wymaga nawet 6000 litrów wody miesięcznie. A ponieważ na zmianę mamy upały i ulewne deszcze, czego efektem jest susza hydrologiczna (ziemia jest sucha i zbita jak beton, więc woda w nią nie wsiąka) coraz więcej ekspertów nawołuje do zmiany podejścia. Maja Popielarska pokazuje, czym zastąpić klasyczną trawę, by było pięknie, oszczędnie i zgodnie z naturą.
Jasnota – długie kwitnienie i odporność na cień
Jedną z alternatyw proponowanych przez Maję Popielarską są byliny okrywowe, zwłaszcza jasnota (Lamium). To roślina o wyjątkowej zdolności do zakrywania powierzchni gleby, kwitnąca przez wiele miesięcy. Jasnoty dobrze znoszą półcień, mają niskie wymagania wodne, a ich korzenie stabilizują glebę i ograniczają erozję. To doskonała opcja pod drzewa lub na północne zbocza działki.
Czytaj też:
Nie chcesz trawnika? Te rośliny stworzą zielony dywan w ogrodzie
Mikrokoniczyna – samonawadniający się dywan
Hitem ostatnich sezonów – i słusznie – jest mikrokoniczyna (Trifolium repens var. 'Pirouette'). Nie wymaga nawożenia azotowego, ponieważ wiąże azot atmosferyczny dzięki symbiozie z bakteriami brodawkowymi. Jej liście tworzą gęsty dywan, odporny na deptanie, a jednocześnie niewymagający koszenia. Co ważne, mikrokoniczyna dobrze znosi stres wodny.
Łąka kwietna – schronienie dla owadów i ratunek dla gleby
Zamiast monotonnego trawnika Maja Popielarska poleca również łąki kwietne. To mieszanki rodzimych gatunków roślin, takich jak maki, chabry, złocienie czy krwawniki. Ich systemy korzeniowe sięgają głęboko, co czyni je odpornymi na przesuszenie. Łąki kwietne nie wymagają regularnego koszenia – wystarczy jedno lub dwa cięcia w sezonie – a dodatkowo wspierają bioróżnorodność i zatrzymują wodę w glebie.
Barwinek pospolity – idealny na trudne miejsca
W miejscach zacienionych, gdzie trawa często nie rośnie, Popielarska rekomenduje barwinek pospolity (Vinca minor). To zimozielona bylina o skromnych, lecz urokliwych kwiatach, znana z wysokiej tolerancji na deficyt wody i niską żyzność gleby. Barwinek nie tylko ogranicza parowanie wody z gleby, ale także tłumi rozwój chwastów.
Trawnik przyszłości? Bez trawy
Zmiany klimatyczne wymuszają nowe podejście do planowania zieleni wokół domu. Zamiast walczyć z naturą, warto za nią podążać. Propozycje Mai Popielarskiej, oparte na sprawdzonych gatunkach i praktyce ogrodniczej, to nie tylko estetyczny wybór – to ekologiczna konieczność. Ogród bez trawnika może być równie piękny, znacznie bardziej odporny i mniej wymagający. Chcesz, by Twój ogród przetrwał najtrudniejsze sezony bez kosztów i frustracji? Zrezygnuj z murawy. Posłuchaj rady ekspertki – natura Ci za to podziękuje.
Czytaj też:
Wbij w trawnik, a nie pożałujesz. Zieleń wróci szybciej, niż myśliszCzytaj też:
7 genialnych roślin okrywowych do cienia. Sprawdzą się tam, gdzie trawa nie rośnie