- Skoszona trawa to nie odpad zmieszany. Gdzie trafiać nie może?
- Pojemnik na bioodpady – to najlepszy wybór
- Kompostownik: tanio, ekologicznie i bez zbędnego transportu
- Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK)
- Czego nie wolno robić? Zakazane praktyki
- A co z ziemią z trawą?
- Podsumowanie – trzy legalne drogi
Gęsty, zadbany trawnik to ozdoba ogrodu, ale jego pielęgnacja generuje znaczne ilości bioodpadów. Zwłaszcza wiosną lub jesienią, po wertykulacji, łatwo zapełnić kilkanaście worków starych źdźbeł. Potem dochodzi regularne koszenie – i lawinowo rośnie problem: gdzie wyrzucać skoszoną trawę? Odpowiedź nie jest tak oczywista, jak się wydaje. Co więcej, niewłaściwe postępowanie może skończyć się mandatem.
Skoszona trawa to nie odpad zmieszany. Gdzie trafiać nie może?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami (ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, Dz.U. 1996 Nr 132 poz. 622), skoszona trawa klasyfikowana jest jako bioodpad. Oznacza to, że nie wolno wrzucać jej do pojemnika na odpady zmieszane ani do czarnych worków na śmieci.
Czytaj też:
Skaryfikacja, wertykulacja czy aeracja trawnika? Dowiedz się, kiedy przeprowadzić te zabiegi!
Właściciel nieruchomości zobowiązany jest do segregacji bioodpadów i przekazywania ich do odpowiedniego strumienia zbiórki. Trawa wyrzucona do „niewłaściwego kubła” to wykroczenie – grożą za to sankcje administracyjne, a nawet mandat.
Pojemnik na bioodpady – to najlepszy wybór
W większości gmin w Polsce odbiór bioodpadów (w tym trawy, chwastów, liści czy drobnych gałęzi) jest regularnie realizowany w ramach opłaty śmieciowej. Wystarczy umieścić trawę w oznaczonym pojemniku lub worku biodegradowalnym – według lokalnego harmonogramu.
Uwaga: gminy mają własne wytyczne dotyczące sposobu pakowania i ilości odbieranych bioodpadów. Warto zapoznać się z regulaminem na stronie internetowej urzędu miasta lub gminy.
Czytaj też:
Lepsza niż miedzian i tańsza niż biostymulator – zrób to z pogardzanego chwastu
Kompostownik: tanio, ekologicznie i bez zbędnego transportu
Dla właścicieli ogrodów doskonałym rozwiązaniem będzie kompostowanie trawy. To nie tylko metoda pozbywania się odpadów u źródła, ale też sposób na uzyskanie wartościowego nawozu. Trawę należy jednak kompostować z rozwagą – sama w sobie ma dużo azotu, ale mało węgla. Dlatego zaleca się mieszać ją z odpadami bogatymi w węgiel: drobnymi gałęziami, liśćmi, ściółką, trocinami lub kartonem.Tu znajdziesz przepis na odżywczą herbatkę kompostową z trawy.
Kompostownik można wykonać samodzielnie z palet lub kupić gotowy, termoizolowany model – dostępny w każdej większej sieci ogrodniczej. To inwestycja, która szybko się zwróci. Skoszona trawa nadaje się też do ściółkowania, np. ziemi wokół pomidorów, dzięki czemu dłużej zachowuje wilgotność lub drzewek owocowych, a roślin nie trzeba tak często podlewać.
Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK)
Kolejna legalna opcja to zawiezienie skoszonej trawy do PSZOK. Większość punktów przyjmuje zielone odpady ogrodowe bez dodatkowych opłat – wystarczy być mieszkańcem danej gminy i przestrzegać zasad:
- Trawę należy dostarczyć w workach, które można łatwo opróżnić.
- Nie wolno mieszać jej z ziemią ani innymi frakcjami odpadów.
- Przed wyjazdem warto sprawdzić godziny otwarcia i limity ilościowe.
Czytaj też:
Masz dość koszenia trawnika? Posiej to zamiast trawy i zapomnij o podlewaniu
Czego nie wolno robić? Zakazane praktyki
Skoszonej trawy nie wolno wyrzucać do lasu, rowu, na pole ani zostawiać w workach obok drogi. Tego typu działanie, choć nadal powszechne, jest nielegalne – i szkodliwe dla środowiska. Może prowadzić do skażenia gleby, wód gruntowych i zaburzeń ekosystemu. Za porzucanie odpadów grozi mandat do 500 zł, a w przypadku recydywy – nawet grzywna sądowa.
A co z ziemią z trawą?
To szczególna kategoria – ziemia ogrodowa z darnią nie jest traktowana jako bioodpad ani odpad komunalny. Oznacza to, że gmina nie ma obowiązku jej odbioru, a PSZOK może jej nie przyjąć. Właściciel musi we własnym zakresie zamówić odbiór przez firmę z odpowiednim zezwoleniem.
To częsty błąd – wielu ogrodników myli ten rodzaj odpadu z trawą skoszoną po koszeniu. Warto znać różnicę, by nie narażać się na nieprzyjemności.
Podsumowanie – trzy legalne drogi
- Pojemnik na bioodpady – najwygodniejsze rozwiązanie w systemie gminnym.
- Kompostownik – dla tych, którzy chcą działać ekologicznie i tanio.
- PSZOK – dobra opcja dla tych, którzy mają większe ilości trawy i własny transport.
Wyrzucanie trawy „gdzie popadnie” to już nie tylko problem estetyczny. To także kwestia odpowiedzialności i przestrzegania przepisów. A dobre ogrodnictwo to nie tylko pielęgnacja roślin – to też świadome gospodarowanie tym, co zostaje.
Czytaj też:
Sypiesz fusy z kawy na trawnik? Sprawdź, czy to naprawdę ma sensCzytaj też:
Leżą jak zboże po burzy? Zrób to teraz, by trawy ozdobne nie pokładały się latem