To nie szczur! Karczownik w ogrodzie potrafi zniszczyć wszystko – sprawdź, jak go rozpoznać i odstraszyć

To nie szczur! Karczownik w ogrodzie potrafi zniszczyć wszystko – sprawdź, jak go rozpoznać i odstraszyć

Dodano: 
Karczownik ziemnowodny
Karczownik ziemnowodny Źródło: Wikimedia Commons / Peter Trimming

Karczownik to jeden z najbardziej uciążliwych gości w ogrodzie. Podgryza korzenie, niszczy sadzonki drzew i szybko sieje spustoszenie w grządkach. Choć bywa mylony ze szczurem, to zupełnie inne zwierzę. Jak rozpoznać jego obecność i co zrobić, by ogród znów był bezpieczny?

To nie szczur. Reaguj, gdy zobaczysz w ogrodzie

Karczownik ziemnowodny, nazywany też szczurem wodnym, to gryzoń, który potrafi wyrządzić ogromne szkody w ogrodzie. Spotkamy go najczęściej w pobliżu wody – jezior, stawów czy rowów melioracyjnych – ale coraz częściej zagląda na działki i przydomowe rabaty. Dla działkowca amatora to przeciwnik trudny, bo działa szybko i skutecznie.

Czytaj też:
Sypnij przyprawą do dziury – nornice uciekną bez oglądania się za siebie

Jak wygląda karczownik i czym różni się od szczura?

Na pierwszy rzut oka łatwo go pomylić ze szczurem – jest podobnej wielkości, ma krępe ciało i krótki ogon. Jednak karczownik ma szerszą głowę, małe uszy i bardziej gęstą, brązowawą sierść. W odróżnieniu od szczura nie żywi się odpadkami czy mięsem – jego dieta to głównie części roślin: korzenie, bulwy, cebulki, a nawet kora młodych drzew.

Dla ogrodnika różnica jest kluczowa. Szczur bywa uciążliwy w gospodarstwie, ale to właśnie karczownik potrafi w krótkim czasie zniszczyć rabaty i młody sad.

Jakie szkody wyrządza karczownik?

Lista zniszczeń, które zostawia po sobie karczownik, jest długa:

  • podgryza korzenie warzyw i krzewów, powodując ich zamieranie,
  • niszczy cebulki i bulwy kwiatowe – szczególnie tulipany, krokusy czy dalie,
  • obrączkuje młode drzewa i krzewy, doprowadzając do ich usychania,
  • podkopuje ziemię, tworząc system korytarzy i niewielkich kopczyków, które często mylimy z kretowiskami.

Efekt? Rośliny zaczynają nagle więdnąć, a cała praca włożona w ogród może pójść na marne.

Jak rozpoznać obecność karczownika?

Choć ślady jego bytowania przypisuje się często nornicom lub kretom, są jednak pewne różnice:

  • kopczyki są mniejsze niż te po krecie, ale liczniejsze,
  • w ziemi znajdziemy rozbudowane korytarze, prowadzące często w stronę wody,
  • widać ślady obgryzionych korzeni i młodych pędów.

Jeśli rośliny nagle żółkną, a po wykopaniu okazuje się, że nie mają korzeni – prawdopodobnie masz do czynienia z karczownikiem.

Naturalne sposoby na karczownika

Najlepszym rozwiązaniem nie zawsze są środki chemiczne. Karczownik jest częścią ekosystemu, dlatego warto stosować metody bezpieczne i przyjazne środowisku:

  • pułapki żywołowne – z przynętą w postaci marchewki czy selera, które są jego przysmakiem,
  • rośliny odstraszające – aksamitki, czosnek, mięta, czarny bez, wilczomlecz i lawenda wydzielają zapachy nie do zniesienia dla karczownika,
  • barierowe zabezpieczenie roślin – siatki lub koszyczki z drobnej siatki, które chronią cebulki i młode drzewka,
  • usuwanie pokarmu – regularne grabienie resztek i owoców spadających z drzew, które mogą przyciągać gryzonie.

Co zrobić, gdy złapiemy karczownika?

Jeśli uda się go schwytać, najlepiej wywieźć zwierzę daleko od ogrodu, w okolice naturalnego zbiornika wodnego. Tam będzie miał warunki do życia, a działka odzyska spokój.

Czytaj też:
Kuchenna przyprawa na mrówki. Testujemy naturalne sposoby walki z owadami

Kiedy jednak trzeba działać radykalnie?

Jeżeli karczowników jest wyjątkowo dużo, a szkody w ogrodzie narastają, czasem konieczne są metody profesjonalne – np. specjalistyczne pułapki lub zabezpieczenia mechaniczne. Warto jednak zacząć od naturalnych i bezpiecznych sposobów, które chronią ogród, a jednocześnie nie niszczą równowagi w przyrodzie.

Dlaczego warto reagować szybko?

Karczownik nie działa w pojedynkę – jeśli znajdzie sprzyjające warunki, potrafi się szybko rozmnażać. Zaniedbanie pierwszych objawów oznacza, że w kolejnym sezonie szkody będą kilkukrotnie większe.

Czytaj też:
Masz te oznaki w domu? To dowód, że mieszkasz z myszami lub szczurami
Czytaj też:
Eksperci ostrzegają: jesienią ślimaki składają jaja. Ten odpad kuchenny blokuje inwazję